Pewnego razu całkiem zwyczajna rodzina postanowiła wybrać się w Bieszczady. Gdy już byli na miejscu i rozłożyli namiot postanowili pójść na wycieczkę. Zabrali wodę trochę jedzenia i bluzę. Sami byli ubrani w krótkie rękawki. Nie zwracali uwagi na to, że na szlakach jest coraz mniej ludzi. Gdy było około godziny dziewiętnastej zaczęli się martwić. Do obozu było pięć godzin drogi. Wtedy Syn zapytał:
-Mamo co teraz i zrobimy?
-Na pewno się jakoś ułoży
Powiedziała mama.
-Będziemy musieli tu zostać?
-Nie. Spróbujemy dotrzeć do obozu
-Ale jest tak ciemno…
-Nie martw się. Tata nas obroni.
Na szczęście rodzina nie wpadła do żadnej przepaści ani nie spotkała żadnego dzikiego zwierzęcia. Jednakże powrót do obozowiska trwał nie pięć godzin, a dziewięć godzin. Wrócili dopiero nad ranem. Złe przygotowanie do wyprawy i nie pilnowanie czasu miało fatalne skutki i mogło sprowadzić do śmierci rodziny.
PAMIĘTAJ, ZAWSZE SZYKUJ SIĘ DO WYPRAWY I ZAPLANUJ JA OD POCZĄTKU DO KOŃCA!
Pewnego razu całkiem zwyczajna rodzina postanowiła wybrać się w Bieszczady. Gdy już byli na miejscu i rozłożyli namiot postanowili pójść na wycieczkę. Zabrali wodę trochę jedzenia i bluzę. Sami byli ubrani w krótkie rękawki. Nie zwracali uwagi na to, że na szlakach jest coraz mniej ludzi. Gdy było około godziny dziewiętnastej zaczęli się martwić. Do obozu było pięć godzin drogi. Wtedy Syn zapytał:
-Mamo co teraz i zrobimy?
-Na pewno się jakoś ułoży
Powiedziała mama.
-Będziemy musieli tu zostać?
-Nie. Spróbujemy dotrzeć do obozu
-Ale jest tak ciemno…
-Nie martw się. Tata nas obroni.
Na szczęście rodzina nie wpadła do żadnej przepaści ani nie spotkała żadnego dzikiego zwierzęcia. Jednakże powrót do obozowiska trwał nie pięć godzin, a dziewięć godzin. Wrócili dopiero nad ranem. Złe przygotowanie do wyprawy i nie pilnowanie czasu miało fatalne skutki i mogło sprowadzić do śmierci rodziny.
PAMIĘTAJ, ZAWSZE SZYKUJ SIĘ DO WYPRAWY I ZAPLANUJ JA OD POCZĄTKU DO KOŃCA!