Opowiadanie na jaki kolwiek rozdział z Ani z zielonego Wzgórza
Długie plis
MegaKoxx
Rozdział: Utworzenie kompletu seminarzystów Panna Stacy postanowila solidnie przygotowac swoich najzdolniejszych uczniów do egzaminu do seminarium nauczycielskiego. Wśród wybrańców zanależli się Gilbert, Ruby, Janka, Józia, Karolek i Moody. Po rozmowie nauczycielki z Marylą i uzyskaniu jej zgody Ania dołączyła do kompletu. Ku jej zmartwieniu Diana nie należała do seminarzystów - państwo Berry niechcieli kształcić córki. Dodatkowe lekcje odbywały się codziennie po szkole i trwały godzinę. Od egzaminu dzieliło ucznów jeszcze półtora roku, ale panna Stacy twierdziła, że naukę musza zacząć już teraz, jeżeli chcą dobrze zdać. Od czasu pamiętnego wypadku na rzece Gilbert zaczął ignorować Anię. Rywalizował z nią w nauce, ale nie rozmawiał, nie żartował tak jak z innymi dziewczętami, nie zwracał na nią uwagi. Teraz Ani zrobiło się przykro. Stara uraza znikła gdzieś, a niemiłe uczucie wywoływane ogojętnością Gilberta zagościło w jej sercu na stałe. Oczywiście nikomu by się nie przyznała do tego , że... zaczęło jej zależeć na sympatii Gilberta. Przez całą zimę i wiosnę przyszli seminarzyści z Avonlea ciężko pracowali, toteż gdy nadeszły wakacje, Ania oświadczyła, że przez dwa miesiące nie zajrzy do książek i pozwoli swojej wyobraźni bujać swobodnie. Opiekunowie dziewczyny czuli się coraz gorzej: Maryla miała ciężkie i częste migrey, a Mateusz przeszedł atak serca.