W miejskim parku obok fontanny stoi od lat stara lipa.
Została zasadzona w dzień otwarcia parku przez burmistrza i od tej pory była naocznym świadkiem wielu ważnych wydarzeń.
Rok po zasadzeniu jako młode drzewko widziała jak wandale niszczą inne drzewa i ławki w parku. Mieszkańcy bardzo martwili się o to czy coś jej się stało.Na szczęście młoda lipa była cała i zdrowa.Była świadkiem tego jak dzieci w 200 lecie miasta sadziły prześliczne kwiatki naokoło niej. Kwiatki przez lata życia lipy rozrastały się tak ,że w końcu wyglądały jakby tuliły się do niej. Wzruszała się za każdym razem kiedy dzieci przychodziły obejrzeć ją i "jej" kwiatki. Gdy jako 55-letnia staruszka przyglądała się gonitwie dwóch wiewiórek rozpętała się burza. Jasne pioruny spadały z nieba prosto na miasto i park. Nagle jeden z piorunów strzelił w jedną z gałęzi lipy. Gałąź oderwała się i spadła na ziemię. Po burzy znaleziono gałąź i wyrzeźbiono z niej figurkę drzewka która do dziś stoi w gabinecie burmistrza.
Lipa przez lata zakochała się w zieleni parku , śpiewie ptaków, śmiechach dzieci . Niestety po latach musiała odejść. Dziś w parku stoi uschnięta, stara lipa. Symbol miasta i życia.
W miejskim parku obok fontanny stoi od lat stara lipa.
Została zasadzona w dzień otwarcia parku przez burmistrza i od tej pory była naocznym świadkiem wielu ważnych wydarzeń.
Rok po zasadzeniu jako młode drzewko widziała jak wandale niszczą inne drzewa i ławki w parku. Mieszkańcy bardzo martwili się o to czy coś jej się stało.Na szczęście młoda lipa była cała i zdrowa.Była świadkiem tego jak dzieci w 200 lecie miasta sadziły prześliczne kwiatki naokoło niej. Kwiatki przez lata życia lipy rozrastały się tak ,że w końcu wyglądały jakby tuliły się do niej. Wzruszała się za każdym razem kiedy dzieci przychodziły obejrzeć ją i "jej" kwiatki. Gdy jako 55-letnia staruszka przyglądała się gonitwie dwóch wiewiórek rozpętała się burza. Jasne pioruny spadały z nieba prosto na miasto i park. Nagle jeden z piorunów strzelił w jedną z gałęzi lipy. Gałąź oderwała się i spadła na ziemię. Po burzy znaleziono gałąź i wyrzeźbiono z niej figurkę drzewka która do dziś stoi w gabinecie burmistrza.
Lipa przez lata zakochała się w zieleni parku , śpiewie ptaków, śmiechach dzieci . Niestety po latach musiała odejść. Dziś w parku stoi uschnięta, stara lipa. Symbol miasta i życia.