Chciałabym opisać moje wydarzenie, które rozbawiło mnie do łez.
Pięknego słonecznego dnia po szkole poszłam z moją koleżanką do parku podziwiać krajobrazy światu. Nagle dostałam esemesa od mojego przyjaciela w którym napisał mi, żebym przyszła do Centrum miasta. Gdy poinformowałam swoją koleżankę od razu pobiegłyśmy z szybkością jaguara. To co zobaczylam nie moglam w to uwierzyc. Był to nastolatek który był powieszony o róg pomnika. Wszyscy sie śmiali, nie majac winy od razu zaczelam rozweselajacym usmiechem smiac sie. Lecz wiadomo ze to ktos musial mu to zrobic... - nie przyszlo mi to do glowy ; D
To było zdarzenie które rozbawilo mnie do lez, bo śmiech to zdrowie.
Chciałabym opisać moje wydarzenie, które rozbawiło mnie do łez.
Pięknego słonecznego dnia po szkole poszłam z moją koleżanką do parku podziwiać krajobrazy światu. Nagle dostałam esemesa od mojego przyjaciela w którym napisał mi, żebym przyszła do Centrum miasta. Gdy poinformowałam swoją koleżankę od razu pobiegłyśmy z szybkością jaguara. To co zobaczylam nie moglam w to uwierzyc. Był to nastolatek który był powieszony o róg pomnika. Wszyscy sie śmiali, nie majac winy od razu zaczelam rozweselajacym usmiechem smiac sie. Lecz wiadomo ze to ktos musial mu to zrobic... - nie przyszlo mi to do glowy ; D
To było zdarzenie które rozbawilo mnie do lez, bo śmiech to zdrowie.