rysujesz kąt ostry (najlepiej Ci będzie zrozumieć)
z wierzchołka rysujesz łuk ktory przetnie obydwa ramiona
z pkt przecięcia ramion kąta i tego łuku rysujesz kolejne łuki większe od polowy odległości między ramionami (można robić to "na oko") bo muszą sie te łuki przeciąć
wtedy otrzymasz pkt (z przecięcia tych łuków) i gdy przeprowadzisz przez niego półprostą zaczynająca się z wierchołka kąta wtedy otrzymasz konstrukcję dwusiecznej kąta
Z wierzchołka tego kąta rysujesz łuk o dowolnym promieniu, który przecina ramiona kąta, następnie z punktów przecięcia ramion i tego łuku rysujesz dwa łuki o dowolnym promieniu(dla obydwu łuków muszą być takie same promienie). W miejscu gdzie się przetną zaznaczas sobie punkt. Prowadzisz półptostą z początkiem w wierzchołku kąta przechodzącą przez zaznaczony punkt. Ta półprosta jest dwusieczną kąta.
rysujesz kąt ostry (najlepiej Ci będzie zrozumieć)
z wierzchołka rysujesz łuk ktory przetnie obydwa ramiona
z pkt przecięcia ramion kąta i tego łuku rysujesz kolejne łuki większe od polowy odległości między ramionami (można robić to "na oko") bo muszą sie te łuki przeciąć
wtedy otrzymasz pkt (z przecięcia tych łuków) i gdy przeprowadzisz przez niego półprostą zaczynająca się z wierchołka kąta wtedy otrzymasz konstrukcję dwusiecznej kąta
Masz dany jakiś kąt.
Z wierzchołka tego kąta rysujesz łuk o dowolnym promieniu, który przecina ramiona kąta, następnie z punktów przecięcia ramion i tego łuku rysujesz dwa łuki o dowolnym promieniu(dla obydwu łuków muszą być takie same promienie). W miejscu gdzie się przetną zaznaczas sobie punkt. Prowadzisz półptostą z początkiem w wierzchołku kąta przechodzącą przez zaznaczony punkt. Ta półprosta jest dwusieczną kąta.