Ewangelia ma na celu przedstawienie nam,że Bóg zawsze jest z Nami. Nasz najdroższy Ojciec nigdy nas nie zostawia. Czuwa przy nas zawsze a my nie potrafimy tego dostrzec. Powinniśmy we wszystkim widzieć Ojca i rogłaszać jego wielkość. Nasz Pan jest tak miłosierny,że wypacza nam każde zawachanie ale pragnie aby mógł na co dzień żyć w każdym z Nas.
Ewangelia z dnia 8 maja 2011 r opowiada od wyprawie dwóch uczniów do Emaus. Dzieje się to już po śmierci i zmartwychwstaniu Jezusa Chrystusa. Gdy tak szli i rozmawiali, podszedł do nich Jezus, ale oni go nie rozpoznali. Zaczęli z nim rozmawiać o Jezusie Chrystusie, a On tłumaczył im pisma (zaczynając od Mojżesza po wszystkich proroków), które odnosiły się do Jego osoby. Jednak oni dalej Go nie rozpoznali. Potem zaprosili Go na wieczerzę, i rozpoznali dopiero podczas łamania chleba. Potem Chrystus zniknął, a oni wybrali się natychmiast do Jeruzalem, i tam opowiadali o tym ludziom, najpierw Apostołom.
Ewangelia ma na celu przedstawienie nam,że Bóg zawsze jest z Nami. Nasz najdroższy Ojciec nigdy nas nie zostawia. Czuwa przy nas zawsze a my nie potrafimy tego dostrzec. Powinniśmy we wszystkim widzieć Ojca i rogłaszać jego wielkość. Nasz Pan jest tak miłosierny,że wypacza nam każde zawachanie ale pragnie aby mógł na co dzień żyć w każdym z Nas.
Ewangelia z dnia 8 maja 2011 r opowiada od wyprawie dwóch uczniów do Emaus. Dzieje się to już po śmierci i zmartwychwstaniu Jezusa Chrystusa. Gdy tak szli i rozmawiali, podszedł do nich Jezus, ale oni go nie rozpoznali. Zaczęli z nim rozmawiać o Jezusie Chrystusie, a On tłumaczył im pisma (zaczynając od Mojżesza po wszystkich proroków), które odnosiły się do Jego osoby. Jednak oni dalej Go nie rozpoznali. Potem zaprosili Go na wieczerzę, i rozpoznali dopiero podczas łamania chleba. Potem Chrystus zniknął, a oni wybrali się natychmiast do Jeruzalem, i tam opowiadali o tym ludziom, najpierw Apostołom.