Moja wigilie była trochę śmieszna. Dlatego że podczas przygotowań mama zamiast kompotu ze śliwek ugotowała śliwkowy z morelami no cuż ale był dobry.Kiedy kupowaliśmy prezent dla siostr było dobrze ale zapakowaliśmy go do innej paczki i wyszło na to że mój kuzyn dostał różową bluzke. Następnie już wieczorem kot skoczył na choinke i ją przewrócił no i babki wsztstkie potłuk.
Moja wigilie była trochę śmieszna. Dlatego że podczas przygotowań mama zamiast kompotu ze śliwek ugotowała śliwkowy z morelami no cuż ale był dobry.Kiedy kupowaliśmy prezent dla siostr było dobrze ale zapakowaliśmy go do innej paczki i wyszło na to że mój kuzyn dostał różową bluzke. Następnie już wieczorem kot skoczył na choinke i ją przewrócił no i babki wsztstkie potłuk.
to była cudowna wigilia nigdy jej nie zapomnę jej