Kilka tygodni temu miałam bardzo zły humor . Dla relaksu postanowiłam wyjść na spacer dla przemyslenia wielu spraw . Słońce zachodziło za chmurami , niebo było pomarańczowo-różowe , drzewa wzdłóż których szłam zlewały się w jedną całość z krajobrazem , ziemia obsypana była zółtymi liścmi po których cicho stąpałam , w oddali widziałam kamienice . Były stare , lecz było w nich coś uroczego . Nastrój jaki wywołam we mnie krótki spacer w okolicach mojego domu jest niedoopisania .
Kilka tygodni temu miałam bardzo zły humor . Dla relaksu postanowiłam wyjść na spacer dla przemyslenia wielu spraw . Słońce zachodziło za chmurami , niebo było pomarańczowo-różowe , drzewa wzdłóż których szłam zlewały się w jedną całość z krajobrazem , ziemia obsypana była zółtymi liścmi po których cicho stąpałam , w oddali widziałam kamienice . Były stare , lecz było w nich coś uroczego . Nastrój jaki wywołam we mnie krótki spacer w okolicach mojego domu jest niedoopisania .