Nadchodzi noc,mrok gęstnieje.Właśnie teraz księżyc zapala swą pochodnię,by ziemię oświecic,by rozprszyc ciemnośc dokoła.Ospale zaczynają świecic gwiazdy-jedna,druga,już jest ich tysiąc,nie już chyba z milion ich mruga.Na całym niebie widnieją znaki zodiaku,a nieopodal jaśnieje Wielki Wóz.Lecz uwagę wszystkich przykuwa dziś całkiem coś innego,wielka kometa podążająca z zachodu na pólnocLudzie mówią,że to zły znak.
Nadchodzi noc,mrok gęstnieje.Właśnie teraz księżyc zapala swą pochodnię,by ziemię oświecic,by rozprszyc ciemnośc dokoła.Ospale zaczynają świecic gwiazdy-jedna,druga,już jest ich tysiąc,nie już chyba z milion ich mruga.Na całym niebie widnieją znaki zodiaku,a nieopodal jaśnieje Wielki Wóz.Lecz uwagę wszystkich przykuwa dziś całkiem coś innego,wielka kometa podążająca z zachodu na pólnocLudzie mówią,że to zły znak.