Kulę ziemską możemy podzielić jakby na dwie części. Jedną z nich będą stanowiły kraje bogatej Północy, drugą zaś kraje biednego Południa. Jak doszło do tego, że zaistniał taki podział. Na pewno kraje biednego Południa nie są same odpowiedzialne za swój los. W pewnym stopniu taki los zgotowały im kraje bogatej Północy. Kraje rozwinięte Północy traktowały i traktują kraje biednego Południa jako swoją bazę surowcową, wykorzystując przy tym zacofanie technologiczne tych krajów oraz ich tanią siłę roboczą. Już od czasów kolonizacji, kolonizatorzy grabili swoje kolonie, w dużym stopniu teraźniejsze kraje biednego południa z surowców, takich jak: ropa naftowa, diamenty, złoto czy węgiel. Kraje bogatej Północy nie traktują także biednych państw jako równorzędnych partnerów w transakcjach biznesowych, przez co hamują rozwój gospodarczy biednych państw Południa. Pośrednio kraje bogatej Północy przyczyniają się także do licznych konfliktów w krajach biednego Południa, ponieważ nie dostarczają one wystarczającej ilości pomocy, co powoduje niezadowolenie, głód i nędzę wśród ludzi, którym często brakuje podstawowych środków do życia takich jak: pożywienie, woda czy odzież. Dodatkowo konflikty zbrojne nieoficjalnie podsycane są przez firmy zbrojeniowe krajów bogatej Północy, dostarczające im broń i amunicję. Kraję bogatej Północy żerują wręcz na krajach biednego Południa, korzystając z niedoskonałego jeszcze prawa tych krajów, bądź jego braku, lokują tam szkodliwe dla środowiska fabryki, które nie spełniają norm ekologicznych. Pozwala to krajom rozwiniętym zaoszczędzić środki pieniężne, które musiałby wydać budując te same fabryki w swoich krajach, ponieważ musiałby spełniać one wymagania ekologiczne. Jednocześnie niszcząc środowisko naturalne krajów biednego Południa, przyczyniają się one do upadku turystyki niektórych regionów. Kraje bogatej Północy musza pomagać krajom biednego Południa, ponieważ wzbogaciły się one w pewnym stopniu na eksploatacji surowców z krajów biednego Południa. Ponadto, jeśli nie będziemy pomagać zaspokajać potrzeb biednej ludności południa, prędzej czy później, w dużym stopniu, przeniesie się ona nielegalnie na północ, co spowoduje powstawanie wielkich dzielnic nędzy w dużych miastach, wzrostu przestępczości, a także obciąży w znaczny sposób budżet państwa wydatkami związanymi z opieką i pomocą biednej ludności. Aby pomóc krajom biednego Południa potrzebna jest zgodna współpraca zintegrowanych państw, a także wsparcie innych krajów i organizacji takich jak ONZ oraz sektora prywatnego. Strategiczna pomoc nie trafia w potrzeby wszystkich krajów Południa, niezbędne są kredyty rozwojowe, pomoc technologiczna, nie tylko humanitarna pomoc doraźna. Kraje te potrzebują wiedzy na tematy systemów zarządzania i organizacji, a więc kompleksowej pomocy. Powinniśmy dawać im możliwość rozwoju, poprzez pomoc w zmienianiu ich gospodarki, a nie poprzez bezpośrednie dostarczanie im gotowych artykułów. Ponieważ państwa te muszą same nauczyć się prowadzić odpowiednią politykę gospodarczą i gospodarować swoimi zasobami, w taki sposób, aby doprowadzić do rozwoju państwa. Dostarczając im gotowe artykuły hamujemy proces kreatywnego rozwoju tych państw. Niestety obecnie kierowana pomoc nie daje szans na zrównoważony rozwój, koncentruje się ona na niewielkiej grupie najbardziej rozwiniętych państw trzeciego świata, tylko 2/3 pomocy skierowane jest do zaledwie 8 ze 130 potrzebujących pomocy krajów Południa.
Kulę ziemską możemy podzielić jakby na dwie części. Jedną z nich będą stanowiły kraje bogatej Północy, drugą zaś kraje biednego Południa. Jak doszło do tego, że zaistniał taki podział. Na pewno kraje biednego Południa nie są same odpowiedzialne za swój los. W pewnym stopniu taki los zgotowały im kraje bogatej Północy. Kraje rozwinięte Północy traktowały i traktują kraje biednego Południa jako swoją bazę surowcową, wykorzystując przy tym zacofanie technologiczne tych krajów oraz ich tanią siłę roboczą. Już od czasów kolonizacji, kolonizatorzy grabili swoje kolonie, w dużym stopniu teraźniejsze kraje biednego południa z surowców, takich jak: ropa naftowa, diamenty, złoto czy węgiel. Kraje bogatej Północy nie traktują także biednych państw jako równorzędnych partnerów w transakcjach biznesowych, przez co hamują rozwój gospodarczy biednych państw Południa. Pośrednio kraje bogatej Północy przyczyniają się także do licznych konfliktów w krajach biednego Południa, ponieważ nie dostarczają one wystarczającej ilości pomocy, co powoduje niezadowolenie, głód i nędzę wśród ludzi, którym często brakuje podstawowych środków do życia takich jak: pożywienie, woda czy odzież. Dodatkowo konflikty zbrojne nieoficjalnie podsycane są przez firmy zbrojeniowe krajów bogatej Północy, dostarczające im broń i amunicję. Kraję bogatej Północy żerują wręcz na krajach biednego Południa, korzystając z niedoskonałego jeszcze prawa tych krajów, bądź jego braku, lokują tam szkodliwe dla środowiska fabryki, które nie spełniają norm ekologicznych. Pozwala to krajom rozwiniętym zaoszczędzić środki pieniężne, które musiałby wydać budując te same fabryki w swoich krajach, ponieważ musiałby spełniać one wymagania ekologiczne. Jednocześnie niszcząc środowisko naturalne krajów biednego Południa, przyczyniają się one do upadku turystyki niektórych regionów.
Kraje bogatej Północy musza pomagać krajom biednego Południa, ponieważ wzbogaciły się one w pewnym stopniu na eksploatacji surowców z krajów biednego Południa. Ponadto, jeśli nie będziemy pomagać zaspokajać potrzeb biednej ludności południa, prędzej czy później, w dużym stopniu, przeniesie się ona nielegalnie na północ, co spowoduje powstawanie wielkich dzielnic nędzy w dużych miastach, wzrostu przestępczości, a także obciąży w znaczny sposób budżet państwa wydatkami związanymi z opieką i pomocą biednej ludności.
Aby pomóc krajom biednego Południa potrzebna jest zgodna współpraca zintegrowanych państw, a także wsparcie innych krajów i organizacji takich jak ONZ oraz sektora prywatnego. Strategiczna pomoc nie trafia w potrzeby wszystkich krajów Południa, niezbędne są kredyty rozwojowe, pomoc technologiczna, nie tylko humanitarna pomoc doraźna. Kraje te potrzebują wiedzy na tematy systemów zarządzania i organizacji, a więc kompleksowej pomocy. Powinniśmy dawać im możliwość rozwoju, poprzez pomoc w zmienianiu ich gospodarki, a nie poprzez bezpośrednie dostarczanie im gotowych artykułów. Ponieważ państwa te muszą same nauczyć się prowadzić odpowiednią politykę gospodarczą i gospodarować swoimi zasobami, w taki sposób, aby doprowadzić do rozwoju państwa. Dostarczając im gotowe artykuły hamujemy proces kreatywnego rozwoju tych państw. Niestety obecnie kierowana pomoc nie daje szans na zrównoważony rozwój, koncentruje się ona na niewielkiej grupie najbardziej rozwiniętych państw trzeciego świata, tylko 2/3 pomocy skierowane jest do zaledwie 8 ze 130 potrzebujących pomocy krajów Południa.