Kościół posłany przez Boga do narodów, aby był "powszechnym sakramentem zbawienia", usiłuje głosić Ewangelię wszystkim ludziom z najgłębszej potrzeby własnej katolickości oraz z nakazu swego Założyciela. Sami bowiem Apostołowie, na których Kościół został założony, idąc w ślady Chrystusa, "głosili słowo prawdy i rodzili Kościoły". A zadaniem ich następców jest nieustannie prowadzić to dzieło, aby "nauka Boża się szerzyła i była wysławiana" (2 Tes 3,1) i aby Królestwo Boże na całym świecie głoszono i zakładano.
W obecnym zaś stanie rzeczy, kiedy nastają nowe warunki życia ludzkości, Kościół, sól ziemi i światło świata, jeszcze bardziej czuje się powołany do zbawiania i odnowy wszelkiego stworzenia, aby wszystko doznało naprawy w Chrystusie i aby w Nim ludzie tworzyli jedną rodzinę i jeden lud Boży.
Dlatego niniejszy Sobór święty, dziękując Bogu za wspaniałe dzieła dokonane szlachetnym wysiłkiem całego Kościoła, pragnie nakreślić zasady działalności misyjnej, a siły wszystkich wiernych tak zespolić, aby lud Boży, krocząc wąską drogą krzyża, wszędzie rozszerzał Królestwo Chrystusa, Pana i Znawcy wieków i przygotowywał drogi do nadchodzenia tego Królestwa.
Ogólnie rzecz biorąc ci bracia prowadzili w IX wieku misje chrystianizacyjne na ziemiach, które były zamieszkiwane przez Słowian, ale tutaj masz coś więcej opisane: Święty Cyryl (właściwie Konstantyn) (około 826 - 14 lutego 869) i Święty Metody (właściwie Michał) (około 825 - 6 kwietnia 885) byli braćmi, którzy pochodzili z Salonik (po słowiańsku Sołuń, stąd "bracia sołuńscy"). Ci greccy misjonarze, prowadzili w IX wieku misje chrystianizacyjne na ziemiach zamieszkałych przez Słowian. Początkowo bracia prowadzili misje wśród Chazarów na Krymie oraz w Bułgarii. Na prośbę księcia wielkomorawskiego Rościsława cesarz bizantyjski Michał wysłał kaznodziei Cyryla (Cyryl to imię zakonne Konstantyna) i Metodego z tą misją, ponieważ znali język Słowian. Rościsław nie chciał misjonarzy niemieckich, nieznających języka. Konstantyn-Cyryl studiował w Konstantynopolu pod kierunkiem Focjusza i Leona Matematyka w Akademii Konstantynopolitańskiej i następnie tam wykładał. Przygotowując się do działalności wśród Słowian stworzył, wraz ze swym bratem, 40-literowy alfabet oddający dźwięki występujące w języku staro-cerkiewno-słowiańskim, który nazywamy głagolicą. Rozpoczął również (wraz z bratem i uczniami) przekład Pisma Świętego i pism liturgicznych na ten język. W roku 862 Konstantyn i Metody opuścili Bizancjum udając się jako misjonarze na Morawy. Wskutek trudności stawianych ich działalności przez zależny od Kościoła zachodniego kler frankoński, prowadzący także działalność misyjną na Morawach, obaj bracia udali się w roku 868 do Rzymu. Uzyskali oni poparcie papieża dla swej działalności i uznanie słowiańskiej liturgii, ale Konstantyn nie zniósłszy trudów dalekiej podróży pozostał w Rzymie i tam umarł w roku 869 w jednym z klasztorów, w którym nosił zakonne imię Cyryla. Po śmierci Cyryla jego dzieło kontynuował brat - Metody, który był arcybiskupem Moraw. Ponownie jego działalność spotykała się ze sprzeciwem hierarchii kościelnej (niemieckiej), ponieważ obawiała się utraty swych wpływów. Z tego względu Metody był oskarżony o herezję i więziony przez duchowieństwo niemieckie. Metody zmarł w roku 885 prawdopodobnie w Welehradzie niedaleko dzisiejszej Bratysławy.
DEKRET O DZIAŁALNOŚCI MISYJNEJ KOŚCIOŁA
Kościół posłany przez Boga do narodów, aby był "powszechnym sakramentem zbawienia", usiłuje głosić Ewangelię wszystkim ludziom z najgłębszej potrzeby własnej katolickości oraz z nakazu swego Założyciela. Sami bowiem Apostołowie, na których Kościół został założony, idąc w ślady Chrystusa, "głosili słowo prawdy i rodzili Kościoły". A zadaniem ich następców jest nieustannie prowadzić to dzieło, aby "nauka Boża się szerzyła i była wysławiana" (2 Tes 3,1) i aby Królestwo Boże na całym świecie głoszono i zakładano.
W obecnym zaś stanie rzeczy, kiedy nastają nowe warunki życia ludzkości, Kościół, sól ziemi i światło świata, jeszcze bardziej czuje się powołany do zbawiania i odnowy wszelkiego stworzenia, aby wszystko doznało naprawy w Chrystusie i aby w Nim ludzie tworzyli jedną rodzinę i jeden lud Boży.
Dlatego niniejszy Sobór święty, dziękując Bogu za wspaniałe dzieła dokonane szlachetnym wysiłkiem całego Kościoła, pragnie nakreślić zasady działalności misyjnej, a siły wszystkich wiernych tak zespolić, aby lud Boży, krocząc wąską drogą krzyża, wszędzie rozszerzał Królestwo Chrystusa, Pana i Znawcy wieków i przygotowywał drogi do nadchodzenia tego Królestwa.
Ogólnie rzecz biorąc ci bracia prowadzili w IX wieku misje chrystianizacyjne na ziemiach, które były zamieszkiwane przez Słowian, ale tutaj masz coś więcej opisane: Święty Cyryl (właściwie Konstantyn) (około 826 - 14 lutego 869) i Święty Metody (właściwie Michał) (około 825 - 6 kwietnia 885) byli braćmi, którzy pochodzili z Salonik (po słowiańsku Sołuń, stąd "bracia sołuńscy"). Ci greccy misjonarze, prowadzili w IX wieku misje chrystianizacyjne na ziemiach zamieszkałych przez Słowian. Początkowo bracia prowadzili misje wśród Chazarów na Krymie oraz w Bułgarii. Na prośbę księcia wielkomorawskiego Rościsława cesarz bizantyjski Michał wysłał kaznodziei Cyryla (Cyryl to imię zakonne Konstantyna) i Metodego z tą misją, ponieważ znali język Słowian. Rościsław nie chciał misjonarzy niemieckich, nieznających języka. Konstantyn-Cyryl studiował w Konstantynopolu pod kierunkiem Focjusza i Leona Matematyka w Akademii Konstantynopolitańskiej i następnie tam wykładał. Przygotowując się do działalności wśród Słowian stworzył, wraz ze swym bratem, 40-literowy alfabet oddający dźwięki występujące w języku staro-cerkiewno-słowiańskim, który nazywamy głagolicą. Rozpoczął również (wraz z bratem i uczniami) przekład Pisma Świętego i pism liturgicznych na ten język. W roku 862 Konstantyn i Metody opuścili Bizancjum udając się jako misjonarze na Morawy. Wskutek trudności stawianych ich działalności przez zależny od Kościoła zachodniego kler frankoński, prowadzący także działalność misyjną na Morawach, obaj bracia udali się w roku 868 do Rzymu. Uzyskali oni poparcie papieża dla swej działalności i uznanie słowiańskiej liturgii, ale Konstantyn nie zniósłszy trudów dalekiej podróży pozostał w Rzymie i tam umarł w roku 869 w jednym z klasztorów, w którym nosił zakonne imię Cyryla. Po śmierci Cyryla jego dzieło kontynuował brat - Metody, który był arcybiskupem Moraw. Ponownie jego działalność spotykała się ze sprzeciwem hierarchii kościelnej (niemieckiej), ponieważ obawiała się utraty swych wpływów. Z tego względu Metody był oskarżony o herezję i więziony przez duchowieństwo niemieckie. Metody zmarł w roku 885 prawdopodobnie w Welehradzie niedaleko dzisiejszej Bratysławy.
Licze na naj :)