opisz historie jednego z objawień prywatnych uznanych przez kościół do wyboru Płock 1931 rok Guadelupe 1531 rok jedno z dwóch które ci bardziej leży
prosze o pomoc
z góry dziekuje
" Life is not a problem to be solved but a reality to be experienced! "
© Copyright 2013 - 2024 KUDO.TIPS - All rights reserved.
Objawienie Prywatne Guadelupe 1531 rok
Matka Boża wczesnym rankiem 9 grudnia 1531r, objawiła sie Wieśniakowi Juanowi Diego, który został ogłoszony świetym przez błogosławionego Jana Pawła II. Indianin Juan Diego, idąc do kościoła zobaczył na szczycie wzgórza Tepeyac przepiękną kobiecą postać. Była to młoda, o cudownej piękności, mniej więcej czternastoletnia meksykańska dziewczyna. Powiedziała do Juana Diego: "Drogi synku, kocham cię. Chcę, byś się dowiedział, kim jestem. Jestem Maryja, zawsze Dziewica, Matka Prawdziwego Boga, który daje i zachowuje życie. On jest Stwórcą wszechrzeczy, jest wszechobecny. Jest Panem nieba i ziemi. Chcę mieć świątynię w miejscu, w którym okażę współczucie swemu ludowi i wszystkim ludziom, którzy szczerze proszą mnie o pomoc w swojej pracy i w swoich smutkach. Tutaj zobaczę ich łzy. Ale uspokoję ich i pocieszę. idź teraz i powiedz biskupowi o wszystkim, co tu widziałeś i słyszałeś". Maryja była ubrana w różową tunikę i błękitny płaszcz. Była opasana czarną wstęgą, co dla Azteków oznaczało, że spodziewała się dziecka.Biskup Meksyku Juan de Zumarraga początkowo bardzo sceptycznie potraktował relacje Juana Diego o objawieniu Matki Bożej. Poddał go wielokrotnym przesłuchaniom, próbując znaleźć sprzeczności w tym co opowiadał. W końcu biskup zaproponował, aby Juan Diego poprosił Maryję o jakiś znak, który by udowodnił, że to naprawdę jest Ona. W czasie kolejnego spotkania z Juanem Diego, Maryja kazała mu wejść na szczyt wzgórza, gdzie zobaczył rzecz niewiarygodną: pomimo zimowej pory i mrozu rosły przepiękne kastylijskie róże. Maryja nakazała mu nazbierać całe naręcze tych kwiatów i schować je do tilmy (był to strój powszechnie noszony przez Azteków, opuszczony z przodu jak peleryna, a z tyłu podwiązany na kształt worka). Juan z pośpiechem napełnił swoją tilmę egzotycznymi różami. Maryja sama starannie poukładała zebrane róże i powiedziała: "Widzisz, synku, to jest znak, który wysyłam biskupowi. Powiedz mu, że teraz, kiedy już otrzymał znak; powinien wybudować w tym miejscu świątynię, tak jak tego pragnę... Pamiętaj, synku, że jesteś moim zaufanym posłańcem, a tym razem biskup uwierzy we wszystko, co mu powiesz".Juan bez wahania z pośpiechem udał się do biskupa i w jego obecności rozwiązał rogi swojego zgrzebnego płaszcza. Kwiaty wysypały się na podłogę. Nagle biskup i wszyscy obecni uklękli u stóp Juana Diego w modlitewnym zachwycie, ponieważ zobaczyli na rozwiniętym płaszczu wizerunek Maryi.