Omawialiśmy wiersz Tadeusza Różewicza " Warkoczyk "o Oświęcimiu no i mam napisać
1. Historia "szarego warkoczyka" - opowiadanie
2. List w imieniu dziewczynki list z obozu do mamy babci ( jakiegoś członka rodziny )
3. Zredagować kilka kartek z obozowego pamiętnika dziewczynki
4. Opis przeżyć wewnętrznych dziewczynki z warkoczykiem
mam do wyboru jedno z nich to nie musi być na podstawie tego wiersza ale żebyś cie wiedzieli o co biega prosiłbym żeby praca nie była skopiowana z neta ( o ile w ogóle jest ) tylko najlepiej napisana sama i żeby nie było jakiś dziwnych wyrazów żeby nie było skapy
" Life is not a problem to be solved but a reality to be experienced! "
© Copyright 2013 - 2024 KUDO.TIPS - All rights reserved.
Nadszedł dzień w którym do domu małej Marysi i jej mamy przybyło dwóch niespodziewanych mężczyzn, którzy ubrani byli w ciemne mundury. Były bardzo zdziwione, bo nie przypuszczały, że zostaną zaproszone na poczęstunek z okazji przybycia okolicznościowego gościa. Mama założyła swoją fenomenalną sukienkę, a córkę usadowiła w najlepszy kostiumie jaki posiadała . .
Następnie uplotła jej długiego, cienkiego warkocza. Obie panie płci pięknej cieszyły się , iż zostały zaproszone na okazałe przyjęcie .
Nie zdziwiły się faktem , że zostały przetransportowane do dużej ciężarówki , w której siedziało inne grono kobiet wraz ze swymi pociechami . na twarzach wszystkich widniał strach i lęk . Owszem, wiedzieli, co się dzieje i jaka jest sytuacja na ziemiach polskich, ale nie przypuszczaly , że spotka to właśnie ich, i to w taki sposób. Mała Marysia nieustannie płakała - trzymając mamę za rękę która próbowała ją uspokoić i wmówić, że wszystko będzie dobrze, choć sama wiedziała, że nie ma już dla nich ratunku.
Po pewnym czasie drogi zlęknione strachem kobiety kobiety usadawiano rzędem na drewnianych ławkach, na których zostały pozbawione swych naturalnie pieknych włosów . . Przyszła również pora na Marysię, która siedziała bez swojej mamy. Dziewczynkę nie wyrózniało zachowanie spośród innych dzieci .. płakała i bała się tego co zaraz nastanie .. Na jej twarzy widniał smutek i obawa . Obok niej była jeszcze jedna dziewczynka, trochę młodsza od niej , która nie zdawała sobie sprawy z nadchodzącej sytuacji .. Maleństwo sądziło iż całe to zamieszanie ma formę zabawy .
Po piętnastu minutach warkocze dziewczynek znalazły się w szklanych gablotach, wraz ze spinkami oraz szpilkami. Marysia oraz jej młodsza koleżanka pożegnały się z tym swiatem .