-Przeciesz wczoraj obiecałam Ci , ze Cie odwiedze.
-No tak, ale nie chce sprawiac Ci Zuza problemu.
-To żaden problem, jesteś moją najlepsza przyjaciółką i chce ci pomagać. Jak się dzisjaj czujesz Asiu??
-Dzisjaj już dużo lepiej. Mam nadzieję ze w poniedziałek wrucę już do szkoły.
-To fajnie bo smutno mi bez Ciebie w szkole. Przyniosłam ci lekcje, abyś nadrobiła zaległości w szkole.
- Dzięki . Przepisze lekcję i oddam Ci zeszyty.
-Nie spiesz się Asiu, dzisjaj jest piątek ja w niedzielę przyjdę do Ciebie to zabiorę zeszyty.
-To fajnie będę miała trochę czasu , żeby wszystko przepisac.
-Zapomniałabym Ci powiedzieć Asiu ze w poniedziałej jest sprawdzian z matmy, a w czwartek poprawa z polskiego i napewno bedziesz musiała go napisac.
- Oh a myślałam Zuziu , że mnie ominie ten sprawdzian!
-No widzisz nie ma tak dobrze. Bardzo mi fajnie się z Toba rozmawia, ale uciekam już, bo obiecałam mamie ze po drodze kupię ziemniaki. A może coś potrzebujesz? to ci kupię?
-Bardzo dziękuję Zuziu, ale niczego nie potrzebuję.
-W takim razie uciekam już.
Jeszcze raz dziękuję ci Zuziu za lekcje.
- Nie ma za co. Zdrowiej i wracaj szybko do szkoły. Pa
cześć
siema
co u cb?
nie za ciekawie ręka złamana
musi boleć
tak
mam dla Ciebie lekcje
ooo dziękuje a o czym dziś było?
na matnie o polach figur,na polaku o czasowniku
dzięki
życzę szybkiego powrotu do zdrowia cześć
cześć dzieki jeszcze raz
- Cześc Asia.
-Cześc Zuza. Fajne , że przyszłaś.
-Przeciesz wczoraj obiecałam Ci , ze Cie odwiedze.
-No tak, ale nie chce sprawiac Ci Zuza problemu.
-To żaden problem, jesteś moją najlepsza przyjaciółką i chce ci pomagać. Jak się dzisjaj czujesz Asiu??
-Dzisjaj już dużo lepiej. Mam nadzieję ze w poniedziałek wrucę już do szkoły.
-To fajnie bo smutno mi bez Ciebie w szkole. Przyniosłam ci lekcje, abyś nadrobiła zaległości w szkole.
- Dzięki . Przepisze lekcję i oddam Ci zeszyty.
-Nie spiesz się Asiu, dzisjaj jest piątek ja w niedzielę przyjdę do Ciebie to zabiorę zeszyty.
-To fajnie będę miała trochę czasu , żeby wszystko przepisac.
-Zapomniałabym Ci powiedzieć Asiu ze w poniedziałej jest sprawdzian z matmy, a w czwartek poprawa z polskiego i napewno bedziesz musiała go napisac.
- Oh a myślałam Zuziu , że mnie ominie ten sprawdzian!
-No widzisz nie ma tak dobrze. Bardzo mi fajnie się z Toba rozmawia, ale uciekam już, bo obiecałam mamie ze po drodze kupię ziemniaki. A może coś potrzebujesz? to ci kupię?
-Bardzo dziękuję Zuziu, ale niczego nie potrzebuję.
-W takim razie uciekam już.
Jeszcze raz dziękuję ci Zuziu za lekcje.
- Nie ma za co. Zdrowiej i wracaj szybko do szkoły. Pa
- Pa zuziu