Odpowiedz na pytanie: Czym jest cierpienie ? Karą za grzechy czy przypadkowym doznaniem ? - rozprawka [przynajmniej dwie strony zeszytu]
Proszę nie z internetu.;)
" Life is not a problem to be solved but a reality to be experienced! "
© Copyright 2013 - 2024 KUDO.TIPS - All rights reserved.
Wielu ludzi zadaje sobie pytanie, czym jest cierpienie. Odpowiedź na to pytanie jest ukryta, bowiem, w sumie, nikt nie wie dlaczego cierpi. Niektórzy rodzą się sparaliżowani, a niektórzy są Antychrystami, noszą różne symbole przeciwstawiające ich wiarę do Boga, a pomimo tego faktu są zdrowi. Jak to się dzieje, co takiego może wpływać na to, iż ktoś jest chory, a drugi obdarzony zdrowiem od Boga i człowiekiem nie cierpiącym? W tej rozprawce postaram się zastanowić czym jest cierpienie i od czego ono zależy.
Pierwszym argumentem, jaki chciałbym przedstawić jest historia Hioba (z Księgi Hioba – Biblia). Hiob żył w ziemi Us, poza granicami Izraela. Jest prawym, bogobojnym i sprawiedliwym człowiekiem. Jest jednym z mądrzejszych ludzi Wschodu. Pewnego dnia Bóg zawiera zakład z szatanem i wyznacza Hioba jako królika doświadczalnego, poddaje go próbie. Ma to na celu sprawdzenie jego gorliwości, wiary i miłości do Boga. Pod wpływem dotknięcia majątku przez Boga – Hiob traci majątek, jego dzieci umierają, a w końcu doświadcza ciężkiej choroby jaką jest trąd. Siedząc na kupie gnoju, drapiąc się glinianą skorupą cierpi, lecz nie złorzeczy Panu Bogu. Podstawowym problemem poruszanym w Księdze Hioba jest postawa człowieka wobec cierpienia, bowiem, człowiek dotknięty cierpieniem przeklina Boga i odchodzi do niego. Hiob wychodzi zwycięsko z próby jaką poddał go Bóg. Bóg mu wynagrodził w dwójnasób. Hiob jest archetypem niezawinionego cierpienia. Uważam, iż Księga Hioba porusza problem teodycei, czyli sprzeczności między obrazem Boga – jako dawcę dobra, ale również zgadzającego się na zło w świecie.
Drugim argumentem przemawiającym w tej sprawie, jest mitologiczna postać Król Edyp. On jest też dotknięty nieszczęściem, ze względu na fatum i przepowiednię, która objawiła Edypowi – że zabije Lajosa i poślubi Jokastę, będzie mieć z nią dzieci. Spotykając prawdziwego ojca na drodze zabija go i nieświadomie poślubia swoją własną matkę. Przepowiednia się wypełnia, Edyp odgadując prawdę skazuje się na wygnanie, wydłubuje sobie oczy spinką Jokasty i idzie się błąkać. Oba te dwa problemy reprezentują archetyp niezawinionego cierpienia, z tym, że Edyp próbuje sobie stworzyć przeznaczenie, jest raczej typem można by rzec – buntownika. Walczy z przeznaczeniem. Dokładnie obrazują to słowa: „Błądziłem kroki gwiazdami kierując, aby przenigdy nie zaznać nieszczęścia.” Akurat w obu wypadkach cierpienie jest przypadkowym doznaniem, lecz Edyp próbuje oszukać przeznaczenie, choć nieświadomie dąży do wypełnienia wyroczni.
Na zakończenie podsumowywując, uważam iż cierpienie jest tajemnicą Boską. Nigdy nie wiemy co nas w życiu czeka, dlatego powinniśmy żyć z Bożymi przykazaniami, by Bóg nie doświadczył nas karą. Abyśmy nie byli – tak jak Hiob – poddani próbie, bo w dzisiejszych światach, próba poszłaby wniwecz. Lecz, kiedy jednak wytrzymalibyśmy próbę, Bóg zawsze wynagradza w dwójnasób.
Licze na naj, zajęło mi to dłuższą chwilę, a jest bardzo pięknie napisane :).
Tak mi się wydaje.