September 2018 1 22 Report

odmień przez przypatki i liczby rzeczowniki szkoła, szkoda pillneee!!!!!!!!


More Questions From This User See All

sporzadz plan wydarzen do tekstu: Jednym skokiem dziewczynka znalazła się przy oknie. Uniosła żaluzję, która zaskrzypiała opornie, jakby już dawno nikt jej nie poruszał. Ania uklękła i spoglądała w ten jasny czerwcowy poranek oczami błyszczącymi a zachwytu. Ach, czyż to nie piękne? Czy to nie urocze miejsce? Gdybyż mogła tu pozostać. Postara wyobrazić to sobie. Tutaj właśnie jest szerokie pole dla jej wyobraźni! Ogromna wiśnia rosła tuż, blisko, gałęzie jej dotykały domu; kwiaty pokryły drzewo tak obficie, że przesłoniły zupełnie liście. Po obu stronach dworku roztaczały się sady, jeden pełen jabłoni, drugi drzew wiśniowych osypanych kwieciem. Trawniki były żółte od kwitnących mleczów. W ogrodzie poniżej bzy uginały się pod olbrzymimi kiściami fioletowych kwiatów. Świeży wietrzyk poranny przynosił do okna pokoiku Ani ich upajającą woń. Poza ogrodem, hen ku dolinie, ciągnęły się zielone łąki, pełne soczystej koniczyny. Tam właśnie płynął strumyk i rosły młode brzózki. Ich smukłe, białe pnie wznosiły się ponad bogate poszycie - puszyste paprocie, mchy i przeróżne zioła nasuwały myśl o rozkosznym wypoczynku. Dalej ciągnęło się wzgórze, przystrojone ciemną zielenią sosen i jodeł. Poprzez niewielką szczelinę wśród drzew widać było szczyt facjatki szarego domku, który Ania widziała po drugiej stronie Jeziora Lśniących Wód. Na lewo znajdowała się stajnia, spichrz i inne zabudowania gospodarskie, za nimi na łagodnym zboczu ciągnęły się zielone pola, a jeszcze dalej połyskiwało lśniące, szafirowe morze. Ania spojrzeniem pełnym uwielbienia dla piękna wchłaniała chciwie wspaniały krajobraz. Biedne dziecko widziało w swoim życiu tak mało pięknych widoków.pliss pomózcie daje najj proszeee poóżciee pilnee na dziss !!!
Answer

Life Enjoy

" Life is not a problem to be solved but a reality to be experienced! "

Get in touch

Social

© Copyright 2013 - 2024 KUDO.TIPS - All rights reserved.