Polską gospodarkę narodową gnębi bezrobocie strukturalne, które pojawiło się w wyniku tzw. transformacji ustrojowej i w jej efekcie niezbędnej restrukturyzacji gałęzi produkcji. Oczywiście, swoją rolę odegrał tu także kapitał zagraniczny oraz błędy popełnione przy prywatyzacji. Rzecz w tym, że jeśli przedsiębiorstwo o określonym profilu produkcyjnym sprzedano kapitałowi zagranicznemu (tzw. inwestorom strategicznym) o tym samym profilu produkcyjnym w kraju macierzystym, to efekt był łatwy do przewidzenia. Kapitał zagraniczny, po wywiązaniu się z umowy zakupu, często doprowadzał do upadku przedsiębiorstwa w Polsce lub znacznie ograniczał ich produkcję. Znany to sposób na pozbycie się konkurenta.
Równie istotne jest bezrobocie keynesowskie, czyli wynikające z braku popytu wewnętrznego i zewnętrznego (ujemny bilans handlowy). Dane statystyczne o zachowaniu się konsumpcji i inwestycji ewidentnie ten fakt potwierdzają. Konkludując, polityka gospodarczo-społeczna musi być nastawiona na zwalczanie przyczyn wywołujących bezrobocie typu strukturalnego i keynesowskiego.
0 votes Thanks 0
ania32691
Zjawisko braku pracy zarobkowej dla osób zdolnych do pracy i jej poszukujących; bezpośrednią przyczyną bezrobocia jest z reguły niewystarczająca liczba wolnych miejsc pracy dla ubiegających się o nie; przyczynami mogą być również: wadliwa organizacja rynku pracy, brak odpowiednich kwalifikacji bezrobotnych, trudności mieszkaniowe uniemożliwiające przesuwanie nadwyżek siły roboczej do ośr. wykazujących jej niedobór, oferowanie zbyt niskich stawek płac (np. w porównaniu z zasiłkiem dla bezrobotnych). Na wielkość bezrobocia wpływają wahania koniunktury (- cykl koniunkturalny), sezonowe wahania poziomu zatrudnienia, wprowadzanie osiągnięć techniki do procesów produkcyjnych (automatyzacja), stopień wykorzystania zasobów siły roboczej w rolnictwie (- przeludnienie agrarne); w największych rozmiarach bezrobocia występuje w okresach kryzysów gospodarczych; w okresie wielkiego kryzysu gosp. (1929–33) bezrobotni stanowili (w 1933): w USA 24,9% ogółu zatrudnionych i poszukujących pracy, w W. Brytanii — 19,5%, w Niemczech — 28%, w Austrii — 29%, w Czechosłowacji — 16,9%. W Polsce w latach 30. bezrobotni stanowili ponad 20% ogółu pracowników najemnych zatrudnionych poza rolnictwem (1933 — ok. 40% ogółu zatrudnionych); trudności na rynku pracy najbardziej odczuwała młodzież, co roku brakowało miejsc pracy dla ok. 300 tys. młodych ludzi. Bezrobocie towarzyszyło gospodarce kapitalistycznej od - rewolucji przemysłowej, jednak zrozumienie jego przyczyn i ocena kosztów stały się możliwe dopiero wraz z powstaniem współczynnika teorii makroekonomicznej; recesje i związane z nimi wysokie bezrobocie są bardzo kosztowne dla gospodarki; np. okresy załamania, które wystąpiły w latach 70. i 80. w USA, kosztowały ten kraj znaczną część rocznego produktu krajowego brutto; poza tym skutki bezrobocia dotykają bezpośrednio ludzi, wywołuje ono stresy, powoduje utratę kwalifikacji oraz zwiększenie zachorowalności. Jednym z podstawowych pojęć we współczynniku makroekonomii jest naturalna stopa bezrobocia — poziom bezrobocia, przy którym różne i zróżnicowane rynki pracy danego kraju są — ogólnie biorąc — w równowadze; niektóre z nich wykazują nadwyżkę popytu (wolne miejsca pracy), inne natomiast nadwyżkę podaży (bezrobocie); siły te działają w ten sposób, że naciski na płace i ceny na wszystkich rynkach łącznie są w równowadze; naturalny poziom bezrobocia jest to jego najniższa stopa, która może istnieć w danym kraju bez ryzyka wystąpienia spirali inflacyjnej. W pocz. lat 60. naturalna stopa bezrobocia była oceniana przez ekonomistów na 4%, w poł. lat 80. w większości szacunków — na ok. 6%; ta zwyżkowa tendencja wynika gł. z kierunków demograficznych, a przede wszystkim z wyższego liczbowego udziału niepełnoletnich w sile roboczej, oraz — w pewnym stopniu — z polityki rządów krajów rozwiniętych (np. ubezpieczenia na wypadek bezrobocia). Statystyki bezrobocia, zatrudnienia i siły roboczej operują pojęciami: zatrudnieni — osoby mające pracę zarobkową; bezrobotni — osoby nie mające pracy, lecz jej szukające; osoby nie mające pracy i jej nie szukające nie są częścią siły roboczej. W literaturze ekon. rozróżnia się następujące gł. rodzaje bezrobocia: bezrobocie strukturalne, związane ze strukturą gospodarki, która nie stwarza możliwości zatrudnienia wszystkich osób zdolnych do pracy i jej poszukujących; bezrobocie lokalne, wyróżniające się szczególnym nasileniem braku wolnych miejsc pracy w pewnych miejscowościach lub regionach; bezrobocie przejściowe (frykcyjne), związane ze zmianą miejsca pracy, ze zmianą kwalifikacji zaw., powodującą przerwę w zatrudnieniu itp.; bezrobocie sezonowe, powodowane okresową zmiennością warunków klimatyczny i cyklów produkcyjnych w niektórych rodzajach działalności gosp., a zwł. w rolnictwie; bezrobocie utajone, występujące w postaci przeludnienia w rolnictwie lub też w postaci nadmiernego w stosunku do potrzeb zatrudnienia w przedsiębiorstwach przem. (zjawisko charakterystyczne dla - zatrudnienia w państwach komunistycznych). Metody walki z bezrobociem to: roboty interwencyjne, aktywne pośrednictwo pracy, popieranie - emigracji zarobkowej, obniżanie podatków (w celu ożywienia gospodarki i spowodowania naturalnego przyrostu liczby miejsc pracy): jedną ze współcześnie stosowanych metod jest skracanie - czasu pracy. Skutki bezrobocia są łagodzone m.in. przez ubezpieczenia na wypadek bezrobocia i pomoc dla bezrobotnych (zasiłki).
Polską gospodarkę narodową gnębi bezrobocie strukturalne, które pojawiło się w wyniku tzw. transformacji ustrojowej i w jej efekcie niezbędnej restrukturyzacji gałęzi produkcji. Oczywiście, swoją rolę odegrał tu także kapitał zagraniczny oraz błędy popełnione przy prywatyzacji. Rzecz w tym, że jeśli przedsiębiorstwo o określonym profilu produkcyjnym sprzedano kapitałowi zagranicznemu (tzw. inwestorom strategicznym) o tym samym profilu produkcyjnym w kraju macierzystym, to efekt był łatwy do przewidzenia. Kapitał zagraniczny, po wywiązaniu się z umowy zakupu, często doprowadzał do upadku przedsiębiorstwa w Polsce lub znacznie ograniczał ich produkcję. Znany to sposób na pozbycie się konkurenta.
Równie istotne jest bezrobocie keynesowskie, czyli wynikające z braku popytu wewnętrznego i zewnętrznego (ujemny bilans handlowy). Dane statystyczne o zachowaniu się konsumpcji i inwestycji ewidentnie ten fakt potwierdzają. Konkludując, polityka gospodarczo-społeczna musi być nastawiona na zwalczanie przyczyn wywołujących bezrobocie typu strukturalnego i keynesowskiego.
Bezrobocie towarzyszyło gospodarce kapitalistycznej od - rewolucji przemysłowej, jednak zrozumienie jego przyczyn i ocena kosztów stały się możliwe dopiero wraz z powstaniem współczynnika teorii makroekonomicznej; recesje i związane z nimi wysokie bezrobocie są bardzo kosztowne dla gospodarki; np. okresy załamania, które wystąpiły w latach 70. i 80. w USA, kosztowały ten kraj znaczną część rocznego produktu krajowego brutto; poza tym skutki bezrobocia dotykają bezpośrednio ludzi, wywołuje ono stresy, powoduje utratę kwalifikacji oraz zwiększenie zachorowalności.
Jednym z podstawowych pojęć we współczynniku makroekonomii jest naturalna stopa bezrobocia — poziom bezrobocia, przy którym różne i zróżnicowane rynki pracy danego kraju są — ogólnie biorąc — w równowadze; niektóre z nich wykazują nadwyżkę popytu (wolne miejsca pracy), inne natomiast nadwyżkę podaży (bezrobocie); siły te działają w ten sposób, że naciski na płace i ceny na wszystkich rynkach łącznie są w równowadze; naturalny poziom bezrobocia jest to jego najniższa stopa, która może istnieć w danym kraju bez ryzyka wystąpienia spirali inflacyjnej. W pocz. lat 60. naturalna stopa bezrobocia była oceniana przez ekonomistów na 4%, w poł. lat 80. w większości szacunków — na ok. 6%; ta zwyżkowa tendencja wynika gł. z kierunków demograficznych, a przede wszystkim z wyższego liczbowego udziału niepełnoletnich w sile roboczej, oraz — w pewnym stopniu — z polityki rządów krajów rozwiniętych (np. ubezpieczenia na wypadek bezrobocia). Statystyki bezrobocia, zatrudnienia i siły roboczej operują pojęciami: zatrudnieni — osoby mające pracę zarobkową; bezrobotni — osoby nie mające pracy, lecz jej szukające; osoby nie mające pracy i jej nie szukające nie są częścią siły roboczej.
W literaturze ekon. rozróżnia się następujące gł. rodzaje bezrobocia: bezrobocie strukturalne, związane ze strukturą gospodarki, która nie stwarza możliwości zatrudnienia wszystkich osób zdolnych do pracy i jej poszukujących; bezrobocie lokalne, wyróżniające się szczególnym nasileniem braku wolnych miejsc pracy w pewnych miejscowościach lub regionach; bezrobocie przejściowe (frykcyjne), związane ze zmianą miejsca pracy, ze zmianą kwalifikacji zaw., powodującą przerwę w zatrudnieniu itp.; bezrobocie sezonowe, powodowane okresową zmiennością warunków klimatyczny i cyklów produkcyjnych w niektórych rodzajach działalności gosp., a zwł. w rolnictwie; bezrobocie utajone, występujące w postaci przeludnienia w rolnictwie lub też w postaci nadmiernego w stosunku do potrzeb zatrudnienia w przedsiębiorstwach przem. (zjawisko charakterystyczne dla - zatrudnienia w państwach komunistycznych). Metody walki z bezrobociem to: roboty interwencyjne, aktywne pośrednictwo pracy, popieranie - emigracji zarobkowej, obniżanie podatków (w celu ożywienia gospodarki i spowodowania naturalnego przyrostu liczby miejsc pracy): jedną ze współcześnie stosowanych metod jest skracanie - czasu pracy. Skutki bezrobocia są łagodzone m.in. przez ubezpieczenia na wypadek bezrobocia i pomoc dla bezrobotnych (zasiłki).