''Nikt nie powinien zostawać sam na starość'' - wyjaśnij to stwierdzenie opierając się na własnych przemyśleniach popierając je fragmentami opowiadania ''Stary człowiek i morze''
andzia455
Ja rozumiem to tak: Czlowiek staryszy nie powinien zostac sam, ponieważ bedze mu cieszko życ. Nie bedezie miał sie do kogo odezwac. Gdy zachoruje bede potrzebowal pomocy bo sam napewno sobie nie poradzi.
mam nadzje ze pomoglam. Sory za bedy
1 votes Thanks 0
nathalie88
Człowiek nie jest stworzony po to, by żyć w samotności, ale potrzebuje kontaktu z innymi ludźmi, wspólnego działania, rozmów, zabawy. Człowiek nie jest z natury istotą samotną, jest stworzony do działania w grupie. Zawsze we wspólnocie ludziom żyło się lepiej i bezpieczniej.
Pierwszym argumentem na powyższą tezę, jest fakt iż w pojedynkę znacznie trudniej, niż z osobą bliską, jest stawić czoło przeciwnościom losu. Z prawdziwym przyjacielem dużo łatwiej przychodzi nam pokonywanie trudności oraz radzenie sobie z własnymi słabościami. Szczególnie zaś, ciężko jest ludziom w podeszłym wieku, gdy dotykają ich różne choroby, słabości, które często powodują upośledzenie sprawności fizycznej, ból… Wszystko to sprawia, że starszy człowiek musi poświęcać dużo więcej czasu i wysiłku na zrobienie jakiejkolwiek czynności, niż osoba młoda. Tak więc żaden człowiek nie powinien u schyłku życia pozostawać w samotności, choć nieraz bardzo trudno jest zjednać sobie przyjaciół. Kolejnym argumentem jest to, że człowiek żyjąc na co dzień samotnie zamyka się w sobie. Nie mając z kim dzielić się swoimi myślami, sukcesami czy porażkami, często staje się dziwakiem. Taka samotność niszczy duszę. Sprawia, że przestaje rozumieć innych, a co za tym idzie, bywa też niezrozumiany przez otoczenie. W takich sytuacjach łatwo można zostać zniszczonym przez własne słabości, łatwo można popaść w uzależnienia na przykład w alkoholizm. Będąc wspieranym przez bliską osobę dużo łatwiej przeciwstawić się temu, co może nas zniszczyć oraz temu co nas przytłacza.
Czlowiek staryszy nie powinien zostac sam, ponieważ bedze mu cieszko życ. Nie bedezie miał sie do kogo odezwac. Gdy zachoruje bede potrzebowal pomocy bo sam napewno sobie nie poradzi.
mam nadzje ze pomoglam. Sory za bedy
z natury istotą samotną, jest stworzony do działania w grupie. Zawsze we wspólnocie ludziom żyło się lepiej i bezpieczniej.
Pierwszym argumentem na powyższą tezę, jest fakt iż w pojedynkę znacznie trudniej, niż z osobą bliską, jest stawić czoło przeciwnościom losu.
Z prawdziwym przyjacielem dużo łatwiej przychodzi nam pokonywanie trudności oraz radzenie sobie z własnymi słabościami. Szczególnie zaś, ciężko jest ludziom w podeszłym wieku, gdy dotykają ich różne choroby, słabości, które często powodują upośledzenie sprawności fizycznej, ból… Wszystko to sprawia, że starszy człowiek musi poświęcać dużo więcej czasu i wysiłku na zrobienie jakiejkolwiek czynności, niż osoba młoda.
Tak więc żaden człowiek nie powinien u schyłku życia pozostawać w samotności, choć nieraz bardzo trudno jest zjednać sobie przyjaciół. Kolejnym argumentem jest to, że człowiek żyjąc na co dzień samotnie zamyka się w sobie. Nie mając z kim dzielić się swoimi myślami, sukcesami czy porażkami, często staje się dziwakiem. Taka samotność niszczy duszę. Sprawia, że przestaje rozumieć innych, a co za tym idzie, bywa też niezrozumiany przez otoczenie. W takich sytuacjach łatwo można zostać zniszczonym przez własne słabości, łatwo można popaść w uzależnienia na przykład w alkoholizm. Będąc wspieranym przez bliską osobę dużo łatwiej przeciwstawić się temu, co może nas zniszczyć oraz temu co nas przytłacza.