Question

Napiszcie w parach zabawne opowiadanie o tym,dokad Gapiszon i jego piesek poszli na wycieczkę oraz jaką przeżyli przygodę.Wswoim opowiadaniu użyjcie jak najwięcej wyrazów,zmieniając odpowiednio ich formy;młyn,czarodziej,kot,drzewo,babcia,skarb,list,mapa,szedł,wdrapał się,zaczarował,przestraszył się,ucieszył się,stary,tajemniczy,zaczarowany,straszny,wesoły,zdziwiony,szybko,strasznie,wesoło,nagle,gwałtownie,niepostrzeżenie,dwa,kilka,tyle,wiele,trzysta.

Answer 1

Pewnego razu Gapiszon i jego piesek udali się na wycieczkę do młyna. Szli drogą, przy której rosło bardzo wiele drzew. Pod jednym z nich piesek zobaczył kota. Pociągnął Gapiszona w jego stronę, ale gdy zbliżyli się owego drzewa kot nagle zniknął. W miejscu, w którym siedział na ziemi znajdowały się dwa czarne krzyżyki, a wysoko na gałęzi zawieszona była koperta, która była zaadresowana do Gapiszona. Chłopiec zdziwiony postanowił wdrapać się na drzewo i zabrać kopertę. Szybko i złapał kopertę i zwinnie zeskoczył na ziemię. W kopercie znajdował się list o następującej treści:
Drogi chłopcze,
Jeśli pragniesz odnaleźć skarb przeczytaj poniższe instrukcje.
- Wykop mapę. Jest ona zakopana pod jednym z krzyżyków.
- Powiedz głośno imię Twojej babci.
- Wyruszaj na poszukiwania!
Tajemniczy Czarodziej
Gapiszon stwierdził, że razem z pieskiem mogą przeżyć niesamowitą przygodę i zabrał się do pracy. Szybko wykopał dziurę pod jednym z krzyżyków. W ziemi znalazł butelkę. Ostrożnie ją otworzył i we wnętrzu znalazł mapę. Ucieszył się i głośno powiedział imię swojej babci. Rozłożył mapę. Według niej skarb znajdował się kilka metrów dalej. A dokładniej musiał odmierzyć trzysta kroków aby do niego dotrzeć. Przestraszył się, że nie da rady, gdyż umiał liczyć tylko do stu. Nagle pomyślał, że będzie musiał trzy razy policzyć do stu i trafi na miejsce. Gwałtownie ruszył z miejsca i zaczął odmierzać kroki. Spostrzegł, że jego piesek wyglądał jakby był zaczarowany, bo wokół niego rozchodziła się srebrna poświata. Gdy dotarli na miejsce, pod drzewem przed nimi niepostrzeżenie pojawił się kot. Zaraz zniknął, a jego miejsce zajęła mała skrzynka. Chłopiec otworzył ją. W środku znajdowała się złożona kartka pergaminu. Otworzył ja i przeczytał na głos pięknie napisane zdanie:
-Skarbem jest Twój wierny towarzysz, od którego bije srebrna poświata.
Gapiszon roześmiał się i rzekł do pieska:
-Chodź do mnie odnaleziony skarbie!
Pogłaskał psa i nagle ten stracił swój blask. Zdziwiony zaskomlał żałośnie.
-Dla mnie zawsze będziesz tak świecił- powiedział radośnie Gapiszon.