Napiszcie długie opowiadanie o tym jak poznałeś przyjaciela.
Proszę nie kopjujcie z net. Iżeby te opowiadanie jakieś z sensem było:D
" Life is not a problem to be solved but a reality to be experienced! "
© Copyright 2013 - 2024 KUDO.TIPS - All rights reserved.
U Mie było to tak ;)
Jako sześciolatka wybrałam się na plac zabaw, który znajdował się w pobliżu mojego domu. Było tak tak fajnie, że chodziłam tam codziennie po zerówce od razu :P Były trzy huśtawki : jedna czarna, którą uwielbiałam, druga była zielona , a trzecia pomarańczowa. Oprócz huśtawek znajdowała się jeszcze wielka zjeżdzalnia z której bałam się zjechać. Za każdym razem, gdy wchodziłam na górę, zaraz znowu zchodziłam, bałam się poprostu. No i pewnego razu powiedziałąm sobie że zjade, i gdy weszłam na górę to zaczełam płakać, że się boje , wtedy podeszłą do Mnie jakaś dziewczynka w moim wieku. Przedstawiła się i powiedziałą że Mnie nauczy zjeżdzać. No i dzięki Roksanie ( tak miałą na imię) mogłam zjeżdzać ile tylko chciałam. Miała niezłą rade :P No i tak jakoś później zaczełyśmy się spotykać na tym placu zabaw codziennie, gdyż nastąpił czas żeby pójść do pierwszej klasy podstawowej. Jak się okazało trafiłyśmy do jednej klasy, i tak się cały czas kumplowałyśmy. Tak gdzieś w czwartej klasie podstawowej zaczełyśmy sie przyjaźnić. Niestety w szóstej klasie Roksa przyszła do szkoły smutna i stwierdziła, że wyjeżdża do Anglii. Zrobiło mi się strasznie przykro, bo to była jedyna osoba której ufałam. No, ale cóż musiałyśmy oby dwie się z tym pogodzić. Teraz gdy jestem już w gimnazjum, Roksana chodzi tam do szkoły, ma nowych przyjaciół, ale i tak ze sobą piszemy, rozmawiamy na skaypie i takie tam . Bardzo mi jej brakuje, ale obiecała że przyjedzie nie długo i się zobaczymy :D