Napisz wypracowanie o życiu i mądrościach Jana Pawła II . 1-2 strony A5
Karol2000
W czasie pielgrzymki do naszej ojczyzny w 1997 roku papież nawiązując do początków chrześcijaństwa w Polsce wskazał na przesłanie duszpasterskie św. Wojciecha: "Chrzest w 966 roku, za Mieszka I, zostaje niejako potwierdzony krwią Męczennika. (...) Jego męczeńska krew, zmieszana z krwią innych polskich męczenników leży u fundamentów Kościoła i państwa na ziemiach piastowskich".5 Podczas pielgrzymki w 1999 roku, beatyfikując 108 męczenników z czasów II wojny światowej, papież nadał organiczną jedność przesłaniu Wojciechowemu z przesłaniem współczesnych męczenników.6 Na tę jedność wskazują słowa: "Święty Męczennik [Wojciech - I. W.] tak swoim życiem, jak i swoją śmiercią kładzie podwaliny pod europejską tożsamość i jedność".7 "Ta tożsamość nabiera szczególnego wyrazu w życiu świętych świadków tajemnicy Bożej miłości".8 Papież przywiązuje dużą wagę do tego, aby ta tożsamość była kształtowana w Kościele, dzięki czemu zostaje potwierdzana przez Kościół, który z kolei uwiarygodnia swoją tożsamość przez współpracę z Duchem Świętym.9
Jan Paweł II przypomniał Polakom, że "świadectwo Wojciechowego męczeństwa stało się zaczynem świętości, której wiernie służy od tysiąca lat Kościół na piastowskiej ziemi. Kościół pragnie nadal skutecznie pełnić tę posługę, naśladując swego jedynego Mistrza i Pana. I dlatego wciąż dąży do odnowy, aby na jego obliczu rozpoznawalny był dla wszystkich pokoleń wizerunek Chrystusa, [niezrównanego świadka Ojca samego], Ťniezrównanego świadka cierpliwej miłości i pokornej łagodnościť (Tertio millennio adveniente, nr 35)".10 W ten sposób papież potwierdza naukę Kościoła, że dla każdego świadka w wierze i miłości, zawsze wzorem pozostaje Chrystus.11
Mimo że papież tak mocno podkreśla zakorzenienie się świętych w tradycji naszej kultury narodowej, to jednak zwraca też uwagę na to, iż "wierność korzeniom nie oznacza mechanicznego kopiowania wzorów z przeszłości. Wierność korzeniom jest zawsze twórcza, gotowa do pójścia w głąb, otwarta na nowe wyzwania, wrażliwa na znaki czasu".12 Dlatego beatyfikując 108 męczenników Jan Paweł II wskazywał, że trzeba nawiązywać do dziedzictwa przeszłości, ale przyszedł teraz czas przypomnienia wielkiej współczesnej martyrologii, którą często tworzą męczennicy nieznani, a poprzez wyniesienie na ołtarze tylko niektórych z nich ukazuje się jako wzory do naśladowania.13 "Trwajmy nieustannie w jedności z nimi. Dziękujmy Bogu, że zwycięsko przeszli przez trudy: Bóg (...) doświadczył ich jak złoto w tyglu i przyjął ich jak całopalną ofiarę (Mdr 3, 6). Oni stanowią dla nas wzór do naśladowania, z ich krwi winniśmy czerpać moce do codziennej ofiary, jaką mamy składać Bogu z naszego życia. Są dla nas przykładem, byśmy tak jak oni odważnie dawali świadectwo wierności Krzyżowi Chrystusa".14 Chcąc wzmocnić swoje przesłanie do Polaków - nadać mu szczególną rangę, papież oprócz racji rozumowych, niejednokrotnie odwoływał i odwołuje się do "serca" - do racji uczuciowych.
Jan Paweł II przypomniał Polakom, że "świadectwo Wojciechowego męczeństwa stało się zaczynem świętości, której wiernie służy od tysiąca lat Kościół na piastowskiej ziemi. Kościół pragnie nadal skutecznie pełnić tę posługę, naśladując swego jedynego Mistrza i Pana. I dlatego wciąż dąży do odnowy, aby na jego obliczu rozpoznawalny był dla wszystkich pokoleń wizerunek Chrystusa, [niezrównanego świadka Ojca samego], Ťniezrównanego świadka cierpliwej miłości i pokornej łagodnościť (Tertio millennio adveniente, nr 35)".10 W ten sposób papież potwierdza naukę Kościoła, że dla każdego świadka w wierze i miłości, zawsze wzorem pozostaje Chrystus.11
Mimo że papież tak mocno podkreśla zakorzenienie się świętych w tradycji naszej kultury narodowej, to jednak zwraca też uwagę na to, iż "wierność korzeniom nie oznacza mechanicznego kopiowania wzorów z przeszłości. Wierność korzeniom jest zawsze twórcza, gotowa do pójścia w głąb, otwarta na nowe wyzwania, wrażliwa na znaki czasu".12 Dlatego beatyfikując 108 męczenników Jan Paweł II wskazywał, że trzeba nawiązywać do dziedzictwa przeszłości, ale przyszedł teraz czas przypomnienia wielkiej współczesnej martyrologii, którą często tworzą męczennicy nieznani, a poprzez wyniesienie na ołtarze tylko niektórych z nich ukazuje się jako wzory do naśladowania.13 "Trwajmy nieustannie w jedności z nimi. Dziękujmy Bogu, że zwycięsko przeszli przez trudy: Bóg (...) doświadczył ich jak złoto w tyglu i przyjął ich jak całopalną ofiarę (Mdr 3, 6). Oni stanowią dla nas wzór do naśladowania, z ich krwi winniśmy czerpać moce do codziennej ofiary, jaką mamy składać Bogu z naszego życia. Są dla nas przykładem, byśmy tak jak oni odważnie dawali świadectwo wierności Krzyżowi Chrystusa".14 Chcąc wzmocnić swoje przesłanie do Polaków - nadać mu szczególną rangę, papież oprócz racji rozumowych, niejednokrotnie odwoływał i odwołuje się do "serca" - do racji uczuciowych.