Napisz wpółczesną rozmowę mistrza polikarpa ze śmiercią w postaci dialogu!
Chciałabym żeby było śmieszne ale nie musi!
Polikarpus, tak wezwany,
Mędrzec wieliki, mistrz wybrany,
Prosił Boga o to prawie,
By uźrzał śmierć w jej postawie.
Gdy się moglił Bogu wiele,
Ostał wszech ludzi w kościele,
Uźrzał człowieka nagiego,
Przyrodzenia niewieściego,
Obraza wielmi skaradego,
Łoktuszą przepasanego.
Chuda, blada, żołte lice
Łszczy się jako miednica;
Upadł ci jej koniec nosa,
Z oczu płynie krwawa rosa;
Przewiązała głowę chustą,
Jako samojedź krzywousta;
Nie było warg u jej gęby,
Poziewając skrzyta zęby;
Miece oczy zawracając,
Groźną kosę w ręku mając;
Goła głowa, przykra mowa,
Ze wszech stron skarada postawa —
Wypięła żebra i kości,
Groźne siecze przez lutości.
Mistrz widząc obraz skarady,
Żołte oczy, żywot blady,
Groźne się tego przelękną!,
Padł na ziemię, eże steknął.
" Life is not a problem to be solved but a reality to be experienced! "
© Copyright 2013 - 2024 KUDO.TIPS - All rights reserved.
- cześć
- Ee...cześć
- Ty jesteś ten mistrz co mnie chciał zobaczyć ?
- Tak. Ja
- To dobrze trafiłam
- Ehe...
- Oj coś się blady robisz. chyba nie na darmo przyszłam
- NIE !!! Ja nie chcę umierać !!!
- To co taki blady jak byś zmore zobaczył ?
- Bo stoi właśnie przede mną.
- Przecież sam tego chciałeś!
- Ale ochydna...
- co ?!
- Nic. myślałem o ambonie..
- Mam nadzieję. No to jak się napatrzyłeś to będę wracać za światy.Mam pytanie.
- Jakie .. ? .
- Nie wiesz gdzie tu jest sklep ogrodniczy. Muszę sobie kupić nową kosę.
- Teraz tylko spalinowe sprzedają.
- Asz ten marketing. Ależ to idzie do przodu !
- Ehe.
- Dobra. Muszę już iść bo Kowalski ledwo zipie i muszę go dobić.Może kiedyś się spotkamy w takich samych okolicznościach...
- Oby nie. Do niewidzenia.
WYSTARCZAJĄCO ZABAWNE ? ;D