Napisz własny horror na podstawie wiersza Lilije, Adama Mickiewicza. Możesz napisać co chcesz, tylko trzymać się faktów najważniejszych, że jeśli zabiła go nożem to nie pisz, że potrącił go czołg.
" Life is not a problem to be solved but a reality to be experienced! "
© Copyright 2013 - 2024 KUDO.TIPS - All rights reserved.
Smuga księżycowego światła wpadła do pustego pokoju przez wielkie okno. W powietrzu unosiła się woń stęchlizny i czegoś metalicznego. Głęboką ciszę przerwał brzdęk. Srebrne ostrze noża upadło na podłogę, rozchlapując krew. Czerwona posoka poplamiła zszarzały dywan oraz zakurzone, drewniane panele, tworząc rozmaite wzory. Z cienia prosto w snop światła wyszła postać mężczyzny, jego pochyloną twarz zasłaniała czarna grzywka, lecz spośród pojedynczych kosmyków prześwitywały soczyście czerwone oczy. Przez całą długość jego policzka ciągnęła się smuga krwi. Niespodziewanie upadł na kolana. Uniósł bladą niczym kreda twarz. Płakał. Ciężkie łzy wyznaczały wyznaczały ścieżkę na porcelanowej skórze, znikając w zagłębieniu szyi. Jego spierzchnięte usta poruszały się jakby chciał coś powiedzieć, ale nie mógł. Podniósł dłoń, po której obficie ściekała krew, swoje źródło miała na piersi. Tak właśnie zginął mąż zabity przez żonę, która bała się odkrycia zdrady.
*
Siedzę w ciemnym pomieszczeniu. Jedynym światłem jest wątły płomień świecy, rzucający długie cienie na ściany. Otacza mnie ponura cisza. Staram się w nią wtopić, lecz mój umysł się sprzeciwia. Gdzieś w podświadomości słyszę krzyk. Krzyk, który przeszywa każdy skrawek mojego ciała. Chcę się go wyzbyć, ale nie mogę. Jedynym sposobem na odzyskanie błogiej ciszy, byłoby wymazanie wspomnień. Niestety będą mi one towarzyszyć zawsze, niezależnie od tego gdzie i co będę robiła. Może kiedyś odzyskam namiastkę normalnego życia, lecz w tej chwili myślenie o przeszłości powoduje ból. Pragnę zasnąć i choć przez chwilę o niczym nie pamiętać. Najgorsze jest to, że gdy zamknę powieki, po raz kolejny odtwarzam wszystko od początku.
Pamiętam to tak dokładnie. Sekunda po sekundzie. Teraz jednak muszę naprawić błąd. Pójdę zasiegnąć rady.
*
W dzień ponownego ślubu kobiety nic nie poszło tak jak miało. Brutalnie zabity mężczyzna nawidził żonę jako zjawa. Cały kościół zawalił się z hukiem. Ludzie próbowali uciec, oślepieni paniką, lecz nikt nie uszedł żywy.
Moze to przestroga dla innych?