szłam drogą jak mi kazałaś do pewnego momentu w którym zauwarzyłam piękne kwiatki i zeszłam ze ścieszki.spotkałam tam wilka wydawał się miły pogwędziliśmy.gdy dotarłam do domu babci moją uwagę zwruciły jej wielkie zęby,uszy,nos.pochwili połknoł mnie. spotkałam w jego brzuchu babcie.bałyśmy się,naszczęście przyszedł pan leśniczy i nas uratował.potem poszłam prosto do domu. daj naj
szłam drogą jak mi kazałaś do pewnego momentu w którym zauwarzyłam piękne kwiatki i zeszłam ze ścieszki.spotkałam tam wilka wydawał się miły pogwędziliśmy.gdy dotarłam do domu babci moją uwagę zwruciły jej wielkie zęby,uszy,nos.pochwili połknoł mnie. spotkałam w jego brzuchu babcie.bałyśmy się,naszczęście przyszedł pan leśniczy i nas uratował.potem poszłam prosto do domu. daj naj