Napisz scenkę dialogową lub list do kolegi o śmierci. (Takie jest polecenie, trudno mi bardziej sprecyzować temet. Jedynie mogę podać, że tematem lekcji było namaszczenie chorych.)
kebab97
Scenka w szpitalu (jeden z kolegów ciężko chory ) -Cześć Darek ! Trzymasz się jeszcze jakoś ? -Jakoś tak ale pewnie niedługo. -Nie opowiadaj takich głupot -Człowieku jestem chory na raka , rzucił się już na serce czy ty wiesz co to oznacza ?! -W pewnym sensie , ale skoro jeszcze Bóg nie zabrał Cie do siebie nie mów tak jak już by cie nie było -Dziękuje że przyszedłeś . -Nie ma za co wiesz ze dla Ciebie jestem dużo w stanie zrobić . -Wiem wiem i za to cię lubie kuzynie . -Jestem pewien że trafisz do nieba . Trzymaj się .
-Cześć Darek ! Trzymasz się jeszcze jakoś ?
-Jakoś tak ale pewnie niedługo.
-Nie opowiadaj takich głupot
-Człowieku jestem chory na raka , rzucił się już na serce czy ty wiesz co to oznacza ?!
-W pewnym sensie , ale skoro jeszcze Bóg nie zabrał Cie do siebie nie mów tak jak już by cie nie było
-Dziękuje że przyszedłeś .
-Nie ma za co wiesz ze dla Ciebie jestem dużo w stanie zrobić .
-Wiem wiem i za to cię lubie kuzynie .
-Jestem pewien że trafisz do nieba . Trzymaj się .