Napisz rozważanie do tajemnicy: Nawiedzenie Św.Elżbiety.
Jusiaqaz1 Naśladuj Maryję, gdy kogoś odwiedzasz. Nie uskarżaj się i nie trać czasu. Dawaj budujący przykład i okazuj miłość rodzicom I dzieciom w odwiedzanym domu. Jeśli są to ludzie biedni, pomóż im w miarę możliwości. A gdy czegoś ci dla nich brak, wynagradzaj im to dobrym słowem, radami i modlitwą, bo nie samym chlebem żyje człowiek.
Albo
Tyle jest spotkań codziennych i świątecznych, przelotnych, znaczących, pięknych, byle, jakich, pierwszych i ostatnich. Z każdego spotka nią wychodzi się jednak trochę innym, lepszym lub gorszym, mądrzejszym lub głupszym, Bożym albo bezbożnym. Ktoś mnie nawiedza i ja nawiedzam kogoś, z Bogiem lub bez Boga... oby tak, jak Ma ryja i Elżbieta. Maryjo, która wniosłaś w dom Elżbiety niebo, pomóż mi tak się z kimś spotykać, by Bóg był w nas i między nami.
3 votes Thanks 2
Czakusiowa
„W tym czasie Maryja wybrała się i poszła z pośpiechem w góry do pewnego miasta w [pokoleniu] Judy. Weszła do domu Zachariasza i pozdrowiła Elżbietę. Gdy Elżbieta usłyszała pozdrowienie Maryi, poruszyło się dzieciątko w jej łonie, a Duch Święty napełnił Elżbietę. Wydała ona okrzyk i powiedziała: "Błogosławiona jesteś między niewiastami i błogosławiony jest owoc Twojego łona. A skądże mi to, że Matka mojego Pana przychodzi do mnie? Oto, skoro głos Twego pozdrowienia zabrzmiał w moich uszach, poruszyło się z radości dzieciątko w moim łonie. Błogosławiona jesteś, któraś uwierzyła, że spełnią się słowa powiedziane Ci od Pana".
Naśladuj Maryję, gdy kogoś odwiedzasz. Nie uskarżaj się i nie trać czasu. Dawaj budujący przykład i okazuj miłość rodzicom I dzieciom w odwiedzanym domu. Jeśli są to ludzie biedni, pomóż im w miarę możliwości. A gdy czegoś ci dla nich brak, wynagradzaj im to dobrym słowem, radami i modlitwą, bo nie samym chlebem żyje człowiek.
Albo
Tyle jest spotkań codziennych i świątecznych, przelotnych, znaczących, pięknych, byle, jakich, pierwszych i ostatnich. Z każdego spotka nią wychodzi się jednak trochę innym, lepszym lub gorszym, mądrzejszym lub głupszym, Bożym albo bezbożnym. Ktoś mnie nawiedza i ja nawiedzam kogoś, z Bogiem lub bez Boga... oby tak, jak Ma ryja i Elżbieta. Maryjo, która wniosłaś w dom Elżbiety niebo, pomóż mi tak się z kimś spotykać, by Bóg był w nas i między nami.
miasta w [pokoleniu] Judy. Weszła do domu Zachariasza i pozdrowiła Elżbietę.
Gdy Elżbieta usłyszała pozdrowienie Maryi, poruszyło się dzieciątko w jej łonie,
a Duch Święty napełnił Elżbietę. Wydała ona okrzyk i powiedziała:
"Błogosławiona jesteś między niewiastami i błogosławiony jest owoc Twojego
łona. A skądże mi to, że Matka mojego Pana przychodzi do mnie? Oto, skoro
głos Twego pozdrowienia zabrzmiał w moich uszach, poruszyło się z radości
dzieciątko w moim łonie. Błogosławiona jesteś, któraś uwierzyła, że spełnią się
słowa powiedziane Ci od Pana".
/Łk. 1, 39-45/.