Ewangelia z 25 marca prezentuje nam Jezusa, który przybył do Jerozolimy na święto Paschy, ostatnie w swoim ziemskim życiu.Pierwsze słowa, jakie Chrystus wypowiada brzmią: „Nadeszła godzina, aby Syn Człowieczy został uwielbiony”. Grecki rzeczownik hora – godzina – występuje w czwartej Ewangelii ponad dwadzieścia razy, ale tylko kilkakrotnie w sensie momentu w ciągu dnia. Tutaj, jak i na wielu miejscach, wyraz zyskał sens chrystologiczny. Godzina Jezusa to wydarzenie Jego Paschy – przejścia z tego świata do Ojca. Wobec swoich uczniów i przybyłych na święto Pan ogłasza jej nadejście.
Godzina ta oznacza dla P.Jezusa mękę. Jaka jest postawa Chrystusa, jak reaguje na własną śmierć? Mowa jest o lęku. Jednak nad emocjami górę bierze, co innego. Początek modlitwy jest wołaniem cierpiącego Syna: „Ojcze, wybaw Mnie od tej godziny”. Następuje jednak zmiana. Modlitwa Syna staje się już nie prośbą o pomoc, ale jedynie poddaniem się woli Ojca: „Nie, właśnie dlatego przyszedłem na tę godzinę”. Nie do pomyślenia jest dla Jezusa sprzeniewierzenie się swej misji.
Ewangelia z 25 marca prezentuje nam Jezusa, który przybył do Jerozolimy na święto Paschy, ostatnie w swoim ziemskim życiu.Pierwsze słowa, jakie Chrystus wypowiada brzmią: „Nadeszła godzina, aby Syn Człowieczy został uwielbiony”. Grecki rzeczownik hora – godzina – występuje w czwartej Ewangelii ponad dwadzieścia razy, ale tylko kilkakrotnie w sensie momentu w ciągu dnia. Tutaj, jak i na wielu miejscach, wyraz zyskał sens chrystologiczny. Godzina Jezusa to wydarzenie Jego Paschy – przejścia z tego świata do Ojca. Wobec swoich uczniów i przybyłych na święto Pan ogłasza jej nadejście.
Godzina ta oznacza dla P.Jezusa mękę. Jaka jest postawa Chrystusa, jak reaguje na własną śmierć? Mowa jest o lęku. Jednak nad emocjami górę bierze, co innego. Początek modlitwy jest wołaniem cierpiącego Syna: „Ojcze, wybaw Mnie od tej godziny”. Następuje jednak zmiana. Modlitwa Syna staje się już nie prośbą o pomoc, ale jedynie poddaniem się woli Ojca: „Nie, właśnie dlatego przyszedłem na tę godzinę”. Nie do pomyślenia jest dla Jezusa sprzeniewierzenie się swej misji.