Czy dojrzałość jest równoznaczna z dorosłością, uważam że nie jest to prawdą i w daleszej części swojej pracy postaram się to wytłumaczyć.
Zacznę od tego,że dojrzałym można być nawet w wieku 15 lat, a nie koniecznie gdy ma się 18, czy też wiecej lat. Uważam, że dojrzałość sama w sobie kryje wiele ukrytych znaczeń i nie każdy człowiek je rozumie, dlatego też twierdzi,że kiedy kończy lat 18 jest już osobą dojrzałą, a wcale tak nie jest.
Po drugie aby pokazać swoją dorosłość trzeba być kulturalnym i choć trochę umieć się zachować w danej sytuacji, np. na pogrzebie nie powinniśmy rozmawiać z kolegą przez telefon lub stać z boku i cały czas się śmiać- to zachowanie wcale nie jest dojrzałe, a osoba tak zachowująca się może tak uważać.
Kolejnym argumentem na potwierdzenia mojej tezy jest fakt iż ludzie dorośli,tzn. po 18 roku życia nie zawsze zachowują się na tyle lat ile mają , a rozumiem przez to np. takie zachowanie jak: "nie pracowanie, bo mi się nie chce", "nie pójdę tam bo jej nie lubię ", itp. Ludzie, którzy się tak zachowują nie mogą określać się mianem dojrzałych, czy też dorosłych.
Z całą pewnością mogę stwierdzić,że moja teza jest słuszna,gdyż tak jak mówiłam ludzie dojrzali to nie zawsze ludzie dorośli. Mam nadzieję,że powyższymi argumentami udowodniłam postawioną we wstępie tezę.
Czy dojrzałość jest równoznaczna z dorosłością, uważam że nie jest to prawdą i w daleszej części swojej pracy postaram się to wytłumaczyć.
Zacznę od tego,że dojrzałym można być nawet w wieku 15 lat, a nie koniecznie gdy ma się 18, czy też wiecej lat. Uważam, że dojrzałość sama w sobie kryje wiele ukrytych znaczeń i nie każdy człowiek je rozumie, dlatego też twierdzi,że kiedy kończy lat 18 jest już osobą dojrzałą, a wcale tak nie jest.
Po drugie aby pokazać swoją dorosłość trzeba być kulturalnym i choć trochę umieć się zachować w danej sytuacji, np. na pogrzebie nie powinniśmy rozmawiać z kolegą przez telefon lub stać z boku i cały czas się śmiać- to zachowanie wcale nie jest dojrzałe, a osoba tak zachowująca się może tak uważać.
Kolejnym argumentem na potwierdzenia mojej tezy jest fakt iż ludzie dorośli,tzn. po 18 roku życia nie zawsze zachowują się na tyle lat ile mają , a rozumiem przez to np. takie zachowanie jak: "nie pracowanie, bo mi się nie chce", "nie pójdę tam bo jej nie lubię ", itp. Ludzie, którzy się tak zachowują nie mogą określać się mianem dojrzałych, czy też dorosłych.
Z całą pewnością mogę stwierdzić,że moja teza jest słuszna,gdyż tak jak mówiłam ludzie dojrzali to nie zawsze ludzie dorośli. Mam nadzieję,że powyższymi argumentami udowodniłam postawioną we wstępie tezę.