Zabawa towarzyszy nam od najmłodszych lat życia. Powinna sprawiać przede wszystkim radość, ale czy w dzisiejszych czasach może być źródłem zagrożenia? Tak, ale tylko w wypadkach, gdy jest ona bez kontroli. Przede wszystkim powinniśmy uważać na to co robimy. Powinniśmy rozróżniać świat rzeczywisty od wirtualnego. Pierwszym argumentem popierającym moje stanowisko jest przykład dwóch nastolatków, którzy, jak to skomentowali, chcieli zobaczyć, jak to jest kogoś zabić. Przyczyna tej sytuacji była gra z bicie staruszków. I tak zrobili. Śmiertelnie pobili pewnego staruszka, który siedział na ławce w parku. Jako drugi argument przedstawię przykład typowej, beztroskiej zabawy dzieci w wieku 5-7 lat. Czy wiedzą, że bawiąc się w wojnę mogą się pokaleczyć? Czy wiedzą że używają kamienia jako rzekomego granatu mogą wybić koledze oko? Trzecim dowodem popierającym postawioną hipotezę jest skok do „nieznanej” wody. Najczęściej nastolatek, przyjeżdżając nad jezioro z kolegami, chce popisać się swoimi umiejętnościami, skacząc do wody. Dzięki takiemu skokowi może on całe życie spędzić na wózku inwalidzkim. Kolejnym argumentem jest przykład wzięty wprost z telewizji. Zabawa grupy przyjaciół w grę komputerową z użyciem broni palnej. Jeden z nich świadomie nacisną spust i zabił swojego kolegę, strzelając mu w głowę. Reasumując, zabawa może być źródłem wielu zagrożeń. Trzeba po prostu być świadomym tego co się robi. Podczas każdej z zabaw należy przede wszystkim myśleć co się robi.
Uważam, że zabawa nie jest bardzo groźnym źródłem zagrożenia jeżeli bawimy sie w miejscach przeznaczonych na to. Zabawa może być nie bezpieczna tylko wtedy gdy bawimy się na ulicy w piłkę nożną czy też bawimy się na niej w berka. Zagrożenia w zabawie mogą zajść nawet gdyż dojdzie między rówieśnikami do konfliktu i zaczną się bić.
Napisałam co wiedziałam he he ...... Możesz to bardziej rozwinąć :)
Zabawa towarzyszy nam od najmłodszych lat życia. Powinna sprawiać przede wszystkim radość, ale czy w dzisiejszych czasach może być źródłem zagrożenia? Tak, ale tylko w wypadkach, gdy jest ona bez kontroli. Przede wszystkim powinniśmy uważać na to co robimy. Powinniśmy rozróżniać świat rzeczywisty od wirtualnego.
Pierwszym argumentem popierającym moje stanowisko jest przykład dwóch nastolatków, którzy, jak to skomentowali, chcieli zobaczyć, jak to jest kogoś zabić. Przyczyna tej sytuacji była gra z bicie staruszków. I tak zrobili. Śmiertelnie pobili pewnego staruszka, który siedział na ławce w parku.
Jako drugi argument przedstawię przykład typowej, beztroskiej zabawy dzieci w wieku 5-7 lat. Czy wiedzą, że bawiąc się w wojnę mogą się pokaleczyć? Czy wiedzą że używają kamienia jako rzekomego granatu mogą wybić koledze oko?
Trzecim dowodem popierającym postawioną hipotezę jest skok do „nieznanej” wody. Najczęściej nastolatek, przyjeżdżając nad jezioro z kolegami, chce popisać się swoimi umiejętnościami, skacząc do wody. Dzięki takiemu skokowi może on całe życie spędzić na wózku inwalidzkim.
Kolejnym argumentem jest przykład wzięty wprost z telewizji. Zabawa grupy przyjaciół w grę komputerową z użyciem broni palnej. Jeden z nich świadomie nacisną spust i zabił swojego kolegę, strzelając mu w głowę.
Reasumując, zabawa może być źródłem wielu zagrożeń. Trzeba po prostu być świadomym tego co się robi. Podczas każdej z zabaw należy przede wszystkim myśleć co się robi.
Uważam, że zabawa nie jest bardzo groźnym źródłem zagrożenia jeżeli bawimy sie w miejscach przeznaczonych na to. Zabawa może być nie bezpieczna tylko wtedy gdy bawimy się na ulicy w piłkę nożną czy też bawimy się na niej w berka. Zagrożenia w zabawie mogą zajść nawet gdyż dojdzie między rówieśnikami do konfliktu i zaczną się bić.
Napisałam co wiedziałam he he ...... Możesz to bardziej rozwinąć :)