Napisz przesłanie płynące z poniszej przypowieści. (takie ładne rozbudowane a nie na odwal się :D)
W pewnym mieście znajdowała się niewielka, ale doskonale zaopatrzona w naukowe księgi biblioteka. W jej murach często przebywał młody chłopak. Jego marzeniem było zdobyć cała wiedzę świata, by znać odpowiedzi na wszystkie pytania. Lubił on się wymądrzać i chwalić zdobytą wiedzą. Miał on rodzinę, która żyła bardzo biednie utrzymując się tylko z gospodarstwa. Ojciec i matka zajmowali się hodowlą i uprawą ziemi, oprócz tego żona próbowała handlować nadwyżkami żywności, jeśli takie były. Potrzebowali oni pomocy w pracach rolnych od swojego syna, ponieważ mieli jeszcze trójkę małych dzieci na wychowaniu. Ile razy prosili oni syna o pomoc zawsze uciekał od pracy mówiąc że musi dzisiaj studiować bardzo ważną księgę młodzieniec cały swój czas poświęcał studiowaniu uczonych pism. Rodzice zawiedli się na synu i już niech chcieli jego pomocy a tym bardziej go widzieć. I tak mijały miesiące aż pewnego dnia doszło do pożaru biblioteki. Pobiegł on do swoich rodziców aby mu pomogli ugasić pożar ale mu nie pomogli tłumacząc się zbieraniem plonów. Po spłonięciu całej biblioteki chłopak zauważył że został z niczym i ta nauka nie pomoże mu w dalszym życiu. Nie stracił on tylko swój zbiór cennych ksiąg ale także swoją rodzinnę.
" Life is not a problem to be solved but a reality to be experienced! "
© Copyright 2013 - 2024 KUDO.TIPS - All rights reserved.
Przypowieść zawiera pouczenie, iż:
- należy być pomocnym (w razie osobistego nieszczęścia możemy liczyć na pomoc innych),
- nie powinno skupiać się na dobrach materialnych. Rzeczy, które niszczy czas, nie mogą być dla nas ważniejsze niż ludzie.
jest takie chinskie przyslowie:
imwiecej kto z nas umie,
tym bardziej wie jak malo,
i lepiej to zrozumie,
im wiecej kto z nas umie.
bo okruch tylko w tlumie,
stanowi wiedze cala,
im wiecej kto z nas umie,
tym lepiej wie, jak malo
przeslanie jest mniej wiecej takie, ze chocbysmy posiadali ogromna wiedze, a nie potrafili jej wykorzystac w zyciu, to bedzie ona zupelnie bezwartosciowa.
bo wartosciowe jest to, co praktyczne, co pomaga nam zyc, jesli zdobywanej wiedzy nie potrafimy wprowadzic w czyn to brakuje nam madrosci.
a juz zupelnie niedopuszczalne jest stawianie suchej wiedzy ponad uczuciami i wieziami miedzyludzkimi, jak to bylo w opisanym przykladzie,
dlatego ze sama wiedza nam w trudnej sytuacji nie pomoze, a zaufane, bliskie osoby tak.
I to jest wartosciowe i cenne w zyciu kazdego czlowieka: inni ludzie i bliska wiez z nimi.
bo nie trzeba byc bardzo madrym zeby byc dobrym czlowiekiem,
a czlowiekowi zimnemu i bez serca zadna wiedza przyjaciol nie przysporzy
pozdrowienia