Wiesz, że nie mam dostępu do komputera ani do telefonu, więc postanowiłam do Ciebie napisać list.
Tu w Chinach jest całkiem przyjemnie. Osoby z wycieczki są mili, zabawni, a w szczególności jeden chłopak. Nie mogę się powstrzymać żeby Ci o tym opowiedzieć. On jest cudowny. Wysoki, przystojny, ma niebieskie patrzałki. Wszystko zaczęło się od tego, że nie miałam z kim siedzieć w samolocie, więc usiadłam sama. Ale po chwili on się zapytał czy może się dosiąść. No co miałam zrobić zgodziłam się. Rozmawialiśmy przez całą drogę do Pekinu. I potem w hotelu mamy pokoje obok siebie. Odwiedzamy się. W autokarze siedzimy razem. Myślę, wiem, że się w nim zakochałam i mam nadzieję, że on odwzajemnia to uczucie. Może to wyda Ci się dziwne, że po kilku dniach można się zakochać, ale ja to właśnie czuję. Nie wiem co będzie dalej, kiedy wrócimy. On jest z miejscowości oddalonej od mojej o 30 km. To niby nie dużo, a jednak... Teraz jestem szczęśliwa i nie chcę myśleć o tym co będzie jak wrócimy.
Ten wyjazd do Chin to najcudowniejsze wakacje mojego życia. A co u Ciebie słychać? Wszystko w porządku? Może też kogoś poznałaś? Zobaczymy się dopiero za 3 tygodnie. A i mam prośbę, wiem, że i tak byś nikomu nie powiedziała, ale i tak Cię proszę. Nie mów o tym nikomu. Tęsknię za Tobą. Pozdrawiam.
Wiesz, że nie mam dostępu do komputera ani do telefonu, więc postanowiłam do Ciebie napisać list.
Tu w Chinach jest całkiem przyjemnie. Osoby z wycieczki są mili, zabawni, a w szczególności jeden chłopak. Nie mogę się powstrzymać żeby Ci o tym opowiedzieć. On jest cudowny. Wysoki, przystojny, ma niebieskie patrzałki. Wszystko zaczęło się od tego, że nie miałam z kim siedzieć w samolocie, więc usiadłam sama. Ale po chwili on się zapytał czy może się dosiąść. No co miałam zrobić zgodziłam się. Rozmawialiśmy przez całą drogę do Pekinu. I potem w hotelu mamy pokoje obok siebie. Odwiedzamy się. W autokarze siedzimy razem. Myślę, wiem, że się w nim zakochałam i mam nadzieję, że on odwzajemnia to uczucie. Może to wyda Ci się dziwne, że po kilku dniach można się zakochać, ale ja to właśnie czuję. Nie wiem co będzie dalej, kiedy wrócimy. On jest z miejscowości oddalonej od mojej o 30 km. To niby nie dużo, a jednak... Teraz jestem szczęśliwa i nie chcę myśleć o tym co będzie jak wrócimy.
Ten wyjazd do Chin to najcudowniejsze wakacje mojego życia. A co u Ciebie słychać? Wszystko w porządku? Może też kogoś poznałaś? Zobaczymy się dopiero za 3 tygodnie. A i mam prośbę, wiem, że i tak byś nikomu nie powiedziała, ale i tak Cię proszę. Nie mów o tym nikomu. Tęsknię za Tobą. Pozdrawiam.
Twoja Blanuśka :*