nigdy nie zapomne tego dnia gdy pierwszy raz zobaczyłam nasze polskie morze.
od wielu lat nie jeżdziłam z rodzicami na wakacje.w tym roku po raz pierwszy odwiedziłam jakiekolwiek morze. wraz z mamą i tatą pojechaliśmy na połwysep helski do miejscowości jurata. było pięknie . przy naszym ośroddku znajdowała się zachwycająca zatoka a 200 m od naszego o.środka cudne morze. teraz opisz jak pływałeś w morzu i zwiedzałęs miasteczko jurata i jastarnia proste
nigdy nie zapomne tego dnia gdy miałam maoje 12 urodziny. zaprosiłam wtedy koleżanki na przyjęcie, kiedy wszystkie przyszły rodzice powiedzieli że zabierają nas na wycieczke. było to lato więc najpierw pojechaliśmy na basen, a potem rodzice powiedzieli że spełni sie moje nawiększe marzenie. nie byłam pewna jakie pomieważ miałam ich dużo ale wiedziałam że będzie wyjątkowe. Polechaliśmy na łąke w miejscowości w której mieszkamy. mama zawiązała mi oczy chustą a tata zają sie prezentem. gdy rozwiązali mi chustke i wszystko mogłam już widzieć. był to kon którego tak pragnełam . umiałamjuż od dawna jeżdzić konno ponieważ uczyłam sie od 6 lat. mogłam do niego codzienie chodzić ponieważ mieszkam w domku jedno rodzinnym. potem wszystkie dziewczyny przejechały sie na moim nowym przejacielu którego nazwałam perełka
nigdy nie zapomne tego dnia gdy pierwszy raz zobaczyłam nasze polskie morze.
od wielu lat nie jeżdziłam z rodzicami na wakacje.w tym roku po raz pierwszy odwiedziłam jakiekolwiek morze. wraz z mamą i tatą pojechaliśmy na połwysep helski do miejscowości jurata. było pięknie . przy naszym ośroddku znajdowała się zachwycająca zatoka a 200 m od naszego o.środka cudne morze. teraz opisz jak pływałeś w morzu i zwiedzałęs miasteczko jurata i jastarnia proste
mam nadzieje że choć troszk e pomogłM:)
powodzonka
nigdy nie zapomne tego dnia gdy miałam maoje 12 urodziny. zaprosiłam wtedy koleżanki na przyjęcie, kiedy wszystkie przyszły rodzice powiedzieli że zabierają nas na wycieczke. było to lato więc najpierw pojechaliśmy na basen, a potem rodzice powiedzieli że spełni sie moje nawiększe marzenie. nie byłam pewna jakie pomieważ miałam ich dużo ale wiedziałam że będzie wyjątkowe. Polechaliśmy na łąke w miejscowości w której mieszkamy. mama zawiązała mi oczy chustą a tata zają sie prezentem. gdy rozwiązali mi chustke i wszystko mogłam już widzieć. był to kon którego tak pragnełam . umiałamjuż od dawna jeżdzić konno ponieważ uczyłam sie od 6 lat. mogłam do niego codzienie chodzić ponieważ mieszkam w domku jedno rodzinnym. potem wszystkie dziewczyny przejechały sie na moim nowym przejacielu którego nazwałam perełka