Napisz pamiętnik dla wymyślonego tygodnia. Powiedz, co się stało i jak się czujesz(po angielsku) Na dzisiaj
dusia9706
Monday 10 May 2010 Again, this horrible alarm clock woke me in the morning:( Sorry you must go to school ... got up to 6.45. Is dressed quickly ate breakfast and the school. Like every day boring lessons and talking with my colleagues:) After classes went to football training. Today terribly tired after our trainer. After training I went home and worked out the lessons. Then I watched TV. I went to wash and sleep.
Saturday, May 15, 2010. At last weekend!:) I can finally sleep itself. Today woke up at 11.20 and went shopping with my mother. Bought myself a new blouse and trousers. They are cute! Then we started the cleanup. How I hate to clean ... But, unfortunately, have to, because dirt. Already cleaned up. I can finally take the lessons. When done my lessons called me Katherine, or maybe come to me. I said maybe. Go on bicycles. We did a lot of fotos.Later I showed her my new stuff. She was delighted. At 21 Katherine went home. I went to bathe.Later have watched TV and went to sleep.
Sunday 16 May 2010 Today was very bored. I got up at the 10th We ate breakfast together with his parents and went to church. Then we went to dinner with my grandmother. Since my mother is sick, I went with my dad to buy her medicine.Later I read the book and watched TV.I had no what to do in the house, so I listened to music. Later I went to wash. Even with the hour I played on the internet and went to sleep. Narazie tyle, ale jeszcze coś wymyślę:)
Opowiem Wam teraz o mojej sobotce:) hihi. Pół dnia sprzątałam swój pokój (normalnie szok, nawet myłam okna hehe). Straciłam tyle czasu :) ale przynajmiej się nie nudziłam i to mi pasowało. :) A wieczorkiem to wzielam igle i sobie trzecią dziurke w uchu przebiłam ( i mnie nic nie bolalo, jestem dzielna hehe). No i co ja mam tu jeszcze pisać? Nie wiem co, bo cały dzień mija prawie tak samo podkreslam prawie. 14.12.2007r.
Miałam cudowny dzień, nawet nie wiem dlaczego. Hihi. Pisałam sprawdzian z fizyki, a dobrze mi poszło (chociaż raz)! A Karolinka przede mna siedziała i miała ściąge i pani ja podejrzewała (ale ona fajna dziewczynka i udało jej się schować), a potem mówiła, ze by dostala zawału serca. Hehe. Na biologii z pania Bogumiłą hehe cała lekcje pisałam na tablicy( fajnie) hihi. No a na godzinie wychowawczej robilismy zadanka z matmy i Pyzie, Karolinie i mi wychodziły całkiem innne wyniki (ale chociaż 2 mielismy tak samo) hehe. A najlepiej było w autobusie jak wracałam do domu, z Dominiką był taki polew że masakra :) To już mój smiech ja przerażał i sie modliła kiedy ja wkońcu wyjde z tego autobusu. Hehe aż sie doczekała nawet zaprosiłam ją na deser (mmm pyszne) co prawda jeszcze nie zrobione, ale wiem że będą pyszne (wkoncu jak zawsze) :) Oczywiście po powrocie ze szkoły miałam posprzątac, ale nie było brudno (no tylko pozmywac). A więc poszłam na łajzy (jak to tato mówi). Potem to sobie pojechałam do Mieszkowic po zakupy na jutrzejsza impreze mamuski ( ja tam za bardzo nie będę sie bawiła no ale goście to tak, z pewnościa ja bedę musiala sprzatać - jak to zawsze bywa), a wiecie że nawet za swoja kase kupiłam tiramisu i garaletki na deser i bitą śmietane. Hehe. A tak nigdy nie kupowałam za swoje pieniądze, bo zawsze mi było szkoda :) No ja nie wiem co się ze mna teraz dzieje - hihi aż sie sama dziwie. Jutro chciałam sobie przebić juz czwartą dziurkę w uchu, ale juz nie mam leczniczych kolczyków (Zuziu trzeba było sobie kupic - prawda?) :) Dobra mniejsza z tym ja juz ide spajciu, bo jutro mnie czeka dużo roboty, bo jak wcześniej wspomniałam imprezka w domku. 17.12.2007r.
Miałam zły dzień. W ogóle ostatnio mam dobry humorek. :) Słuchajcie na dwóch pierwszych zajęciach fizycznych ja sie przebieram i patrze a tu mam skarpetke na odwot zalożoną. Hihi :) A mówią że jak sie ma cos założonego na odwrót to czeka na tego kogoś niespodziaka (i mi się sprawdziło), ale pożniej napisze :) Więc tak po tych W-F-ach miałam polski i pisaliśmy kartkówkę i dostałam 4 :) pózniej matma, nie było historii (ale za to musieliśmy na świetlicy robić zadania z matmy ), potem geografia, miałam się zglosic do odpowiedzi, ale pomyślałam że raczej nie bo jeszcze coś źle powiem i wstawi mi następna 1. Ale trudno.A w szkole cały czas się śmiałam (a pewnie znacie mój śmiech i byście zwariowali - hihi), i nikt prawie do mnie się nie przyznawał (bo pewnie pomyśleli że siara ze mną chodzić) coż, nie moja wina że mam dobry humorek :) No ale niestety jakoś musieli ze mną wytrzymać hihi :) wkońcu śmiech to zdrowie:) No i teraz napisze o tej niespodziance: Przychodze do domu ze szkoły i mój kochany braciszek Maciuś woła mnie do mojego pokoju i mówi zobacz tam a ja patrze a tam malutki piesek (oczywiście Maciusia, bo ja nie lubie zwierząt) no później to mnie ugryzł, nasikał w moim pokoju. A następnego dnia to jak wróciłam ze szkoły to była u mnie ciocia i kazała mi wyjść z nim na dwór to poszłam z Beniem ale założyłam rękawiczki (bo się brzydze) i tak trzymam tego Benia a mama mówi O Pani z psem ) hihi nom i tak mi minął dzionek no i trochę następny :) :) :)
23-24.12.2007r.
te przygotowania do świąt to normalnie masakra... ale nie było aż tak źle:) pomagałam wszystko, piekłam cista, zrobiłam deser, kroiłam do sałatek... no i tak dalej....No i cały dzień tak minął... Następny dzień o wigilia, no tez musielismy szykowac ale nie tak dużo jak wczoraj... Później do nas przyjechała rodzinka, to juz potem miałam spokój i czekałam na pierwszą gwiazdkę, aż się doczekałam.... I juz przed wigilijna kolacja przyszedł do nas Mikołaj (przebrany, ale Mikołaj), dostałam duuuuży prezent. :) Ale juz gdzies tak po 19 to musiałam jechać do babci do Krajnika, bo my zawsze w I dzień świąt jedziemy do babci i bym się nie zmieściła.... Tam też dostałam preeezent :) No i takie te 2 dni mi zeszły... a chyba juz świąt nie będe opisywała (ale było suuuuuuuper). Opisze sylwestra bo ma do mnie przyjechac Gosia (ja myśle że jej mama pozwoli).
SYLWESTER - NOWY ROK
No a więc miałam opisac sylwester:) Zacznijmy od wieczoru, bo przecież dzień był taki jak normalny dzien :) O 20 była impreza u nas a świetlicy dla dorosłych, ale młodzież też mogła byc... No i była:) Tato przed wyjściem na świetlice powiedział, że mogę wziąść szampana, no to Oni poszli i ja siedziaałam sama w domu, i wypiłam tego calego szampana, nic mi jak narazie nie było, czułam się dobrze :) PZa pół godziny przyszli po mnie koledzy i kuzyn żebym szła tam do nich na świetlice(nie chcialam iść ) ale poszłam. A Potem to mnie tak juz złapało, ja nie wiedziałam co sie ze mną dziej. I poszłam do stolika tam gdzie była młodzież:) Siedziała prawie godzinee, bo mie sie krecilo w glowie i w ogole. (wychodzilam tez na dwór). Po godzinie Karolina powiedziała żebym poszła z nia tanczyc ( nie tylko z nia bo tańczyli wszyscy), no to sobie tak pomyślałam przecież nie będe tak siedziała i poszłam tańczyć. Poszłam na dwór i tak stanęłam a wujek zaczał na mnie krzyczec że cos tam piana jestem i takie tam.... Ale no co raz w roku jest SYLWESTER!!! Tam to juz potem cały czasd sie bawiliśmy(chodzi o tańczenie). Jak zwykle o 12 strzelamy petardy fajerwerki i pijemy szampana... Dbija godzina 12. Karolina otwiera szampana i wylewa na mnie i na Sandrę... Hihih :) cała kurtka śmierdziała...... Prawie nie widziałam fajerwerek... Składałam wszystkim życzenia, nawetr tym których nie znałam... Wkońcu NOWY ROK :) Nastepnie wszyscy poszli na swietlice, :) Oczywiście nie piłam tylko szampana:) No.... Wiecioe do której tam byłam?? Do 5rano... SZOK... A nie wieceie kto na końcu śpewał hehe SHREK (znaczy sie taka dziewczyna, nie wiem dlaczego tak na nia mówia, ale chyba dlatego że jest strasznie gruba)hehe zajebiście było :))))) I nie żałuje że poszłam na świetlice:)
16.01.2008r.
Hej! Dzisaij:wizyta u dentysty.... Kurcze jak sie bałam... Masakra. No ale jakoś to przetrwałam. Oczywiście nie poszłam sama... Poszła za mną Karolina (wspierała mnie ale też się ze mnie śmiała) Wchodze do gabinetu i dentysta sie pyta co mi sie stało z tym zębem... A ja na to: "jadłam w II dzien świąt sezamka i pekł mi ząb, potem przez 2 tygodnie mnie bolał i nie mogłam wytrzymac" a Karolina sie śmiała. Ale mnie nic nie bolało(bo wziełam znieczulenie) do czasu... Jak znieczulenie puściło to myślałam ze zwariuje. Po wizycie u dentysty poszłyśmy do Karoliny.... Fajnie było. Potem wróciłam do domku, mama dała mi tabletke.... I jeszcze musiałam naszykować ciuchy na jutrzejsza dyskoteke :)))
17.01.2008r.
I dyskoteka!!!! Hura.... Nie mogłam sie doczekać.... Szłam z Lucynką i Karolinką. Ale najpierw z Lucynką poszłyśmy do Karoliny... Tam mnie Lucyna tak wymalowała że masakra... Az sama siebie nie poznałam... Byśmy sie spóźniły, ale Karoliny tato Nas zawiózł(ale mamy dobrze) hihi. Jeszcze musielsmy czekac 15 minut. Było tak mało osób ze masakra... Ale było fajnie:) Pod koniec juz nie miałam siły, ale musiałam tanczyc... (bo przeciez na dyskoteki sie chodzi żeby potańczyć a nie usiąść i obgadywac każdego po kolei, tak jak inne dziewczyny - niektore). Do kuzynki domu to ja biegłam, bo juz tato czekał. A u Karoliny w orbie miałam moje spodnie... To jeszcze musiałam iść na plac... A tam pełno jakiś chłopaków (jeden stał na schodkach i tak się na wszystkich gapił i sikał - co za idiota - nie ma wstydu) masakra. . Byłam zmęczona.
PO angielsku: 08.12.2007 r.
I will tell You about my saturday now :) hihi. I cleared day my room half (normally shock, I washed window hehe even). I lost time so many :) but I did not bore and then it fit me. :) And party this wzielam needle and I pierced me third dziurke in ear ( and me nothing not bolalo, I be dividend hehe). So what do I have to write here yet? I do not know what, because whole day passes almost almost so alone. 14.12.2007 r.
I had miraculous day, I do not know even why. Hihi. I wrote from fizyk test, and it went me well (though once)! And Karolinka before mna sat and the ściąge had and the woman suspected I (but she the nice young girl and it pretended her to hide), and she told then, from to dostala the fall of heart. Hehe. I on biology from pania with Bogusią whole hehe lessons wrote on board( nicely) hihi. Just and on hour the educational robilismy the zadanka with matmy and the Kind of noodles, Karolina and the innne went out me quite the results (but though 2 mielismy so alone) the hehe. And it the best was in bus how I came back to house, with Dominika he was such glazes that massacre :) This my smiech terrified already I and sie prayed when I wkońcu go from this bus. Hehe until sie waited even invited her on dessert ( proud mmm) although yet not made, but I know that they will be proud ( how always) :) I after return with school had posprzątac Obviously, but it was not dirtily (just only wash). And so I went on (how then it tells papa). Then then I went me to Mieszkowic after purchases on tomorrow's impreze mamuski ( I will not be sie there for very she entertained just but guests this so, from pewnościa I bedę musiala sprzatać - how this visits always), and you know that I for my kase bought tiramisu even and garaletki on dessert and beaten śmietane. Hehe. And I so never bought for my money, it because was wished was me always :) Just I do not know from mna what histories now - hihi until only wonder. I wanted me tomorrow to pierce juz fourth little hole in ear, I have not but juz healing ear-rings (Zuziu one should me kupic - truth?) :) Good smaller from this I juz ide spajciu, because a lot of work waits me tomorrow, because how I earlier remembered in little house party. 17.12.2007 r.
I had bad day. I at all have good humorek recently. :) Listen on two first physical occupations I sie I disguise and patrze and I have on odwot skarpetke zalożoną here. Hihi :) And they tell that how sie has cos put on retreat this waits on this someone niespodziaka (and it checked me), but pożniej will write :) So so after these In - F - ah I had Polish and we wrote kartkówkę and I got 4 :) pózniej matma, it was not history (but we for this had on common room to do with matmy task ), then geography, I was to answer zglosic, but I thought that rather not because I will say something bad yet and next 1. will put in me But hard.And I at school all the time laughed (and you know my laughter surely and you would go mad - hihi), and nobody to me admitted almost (because they thought surely that to walk with me beestings) coż, not my fault that I have good humorek :) Just but hihi had with me to hold out unfortunately somehow :) wkońcu laughter this health :) so it will write about this surprise now: Przychodze to house with school and my dear younger brother Maciuś calls me to my room and it tells see there and I patrze and there tiny little dog (obviously Maciusia, because I not animals' like) just he later bit this me, he pissed in my room. And next day this how I came back with school this aunt was at me and she told me to go out with him on manor this I went from Beniem but I put glove (because oneself oful) and I keep this Benia so and mum tells About Pani with dog ) hihi nom and so day passed me so a bit next :) :) :)
23-24.12.2007 r.
these preparations to holidays this normally massacre... but it was not until so bad :) I helped all, I baked cista, I made dessert, I cut to salads... so so further....So whole day passed so... Next day about eve, just the theses the we mast the doing but not so a lot of how yesterday...My family later to us arrived, then I had juz quiet then and I waited on first star, until oneself I waited.... And juz before Christmas - eve supper came to us Nicolaus (disguised, but Nicolaus), I got soo big present. :) But now where so I after 19 this had to go to grandmother to Krajnika, because we always in And we go day of holidays to grandmother and it was not held.... I got preeezent there also :) so such these 2 days went down me... and probably the juz of holidays not the będe described (but the cool was). It will describe NewYear's Eve because ride has to me Gosia (I think that her mum will permit).
SYLWESTER - NOWY ROK
Just and so I had say NewYear's Eve :)let'slet's Begin since evening, because day was such yet how normal day :) event About 20 was at us and common room for old but youth could be also... So she was :) he said before exit Papa on common rooms, that I can the put of champagne, just then They went and I only siedziaałam in house, and I drank this calego of champagne, nothing to me how narazie was not, I felt well :) PZa came hour after me colleagues half and cousin in order to I would go to them on common rooms there(not to go have;dd) but I went. And Then this me so juz caught, I did not know what sie with me happen. And I went to table there where youth was :) almost one haur Sat because mie sie krecilo in glowie and in ogole. (go of theses on manor). After hour Karolina said in order to gone from her dance ( not only from nia because I would dance all), just then I thought me yet so not do sat so and I went to dance. I went on manor and I stood up so and uncle start on me shout!! that I am cos foam there and such there.... But just which in year is SYLWESTER once!!! We entertained this now then whole czasd sie there( it walks about dancing). We about 12 shoot firecracker fireworks as usually and we drink champagne... Dbija hour 12. Karolina unlocks champagne and it pours out on me and on Sandrę... Hihih :) whole jacket stank...... I did not see fajewerk almost... I folded all wishes, I did not know nawetr this which... Feanly New Yaer :) Nastepnie all went on swietlice, :) I did not drink only champagne Obviously :) Just.... Wiecioe to which I was there?? To 5rano... shock... And not you now who on end sining hehe SHREK ( means such girl, I do not know why so he say, but probably therefore that it is horibly fat)hehe zajebiście was :))))) And it does not regret that I went on common rooms :)
16.01.2008 r.
Hey! Tomorow :visit at dentist.... Cramps how I feared... Massacre. Just but I survived this somehow. I did not go alone obviously... Karolina went for me ( she supported me but also oneself she with me laughed) Wchodze to study and dentist sie asks what to me sie it stood from this tooth... And I on this: "ate in II the dzien of holidays the sezamka and the pekł me the tooth, then by he 2 weeks hurt me and I could not the" and the Karolina the sie laughed. But nothing hurt me(because insensibilization) to time... How insensibilization let go this thought from it will go mad. We after visit at dentist went to Karolina.... It was nicely. I came back to little house then, mum gave me tabletke.... And I had yet to prepare on tomorrow's dance the pieces of clothing :)))
17.01.2008 r.
And disco!!!! Hurray.... I could not sie wait.... I went with Carley and Carall. But we with Carley went to Karolina first... There me Lucy painted so that massacre... I did not get to know only Az me... We would come late sie, but took Karolina Bay! Us(but we have well) hihi. Yet We must waite 15 minutes. So little persons were with massacre... But it was nicely :) I Under end had not strength, but I had dance... (because he disco sie walks in order to to dance and to does not sit down and obgadywac every after railway, so as different girls - niektore). To cousin of house this I ran, because the juz waited the Bay!. And I at Karolina in orbie had my trousers... I had yet to go on square this... And there plenty of some boys (one stood on steps and so oneself he on all stared and he pissed - what for idiot there - is no shame) massacre. . I was tired.
Trudne ale masz Licze na naaj.:] a jak nie dostane to będę zła że się tak napracwałam ..a to na marne :))
Again, this horrible alarm clock woke me in the morning:( Sorry you must go to school ... got up to 6.45. Is dressed quickly ate breakfast and the school. Like every day boring lessons and talking with my colleagues:) After classes went to football training. Today terribly tired after our trainer. After training I went home and worked out the lessons. Then I watched TV. I went to wash and sleep.
Saturday, May 15, 2010.
At last weekend!:) I can finally sleep itself. Today woke up at 11.20 and went shopping with my mother. Bought myself a new blouse and trousers. They are cute! Then we started the cleanup. How I hate to clean ... But, unfortunately, have to, because dirt. Already cleaned up. I can finally take the lessons. When done my lessons called me Katherine, or maybe come to me. I said maybe. Go on bicycles. We did a lot of fotos.Later I showed her my new stuff. She was delighted. At 21 Katherine went home. I went to bathe.Later have watched TV and went to sleep.
Sunday 16 May 2010
Today was very bored. I got up at the 10th We ate breakfast together with his parents and went to church. Then we went to dinner with my grandmother. Since my mother is sick, I went with my dad to buy her medicine.Later I read the book and watched TV.I had no what to do in the house, so I listened to music. Later I went to wash. Even with the hour I played on the internet and went to sleep.
Narazie tyle, ale jeszcze coś wymyślę:)
08.12.2007r.
Opowiem Wam teraz o mojej sobotce:) hihi. Pół dnia sprzątałam swój pokój (normalnie szok, nawet myłam okna hehe). Straciłam tyle czasu :) ale przynajmiej się nie nudziłam i to mi pasowało. :) A wieczorkiem to wzielam igle i sobie trzecią dziurke w uchu przebiłam ( i mnie nic nie bolalo, jestem dzielna hehe). No i co ja mam tu jeszcze pisać? Nie wiem co, bo cały dzień mija prawie tak samo podkreslam prawie.
14.12.2007r.
Miałam cudowny dzień, nawet nie wiem dlaczego. Hihi. Pisałam sprawdzian z fizyki, a dobrze mi poszło (chociaż raz)! A Karolinka przede mna siedziała i miała ściąge i pani ja podejrzewała (ale ona fajna dziewczynka i udało jej się schować), a potem mówiła, ze by dostala zawału serca. Hehe. Na biologii z pania Bogumiłą hehe cała lekcje pisałam na tablicy( fajnie) hihi. No a na godzinie wychowawczej robilismy zadanka z matmy i Pyzie, Karolinie i mi wychodziły całkiem innne wyniki (ale chociaż 2 mielismy tak samo) hehe. A najlepiej było w autobusie jak wracałam do domu, z Dominiką był taki polew że masakra :) To już mój smiech ja przerażał i sie modliła kiedy ja wkońcu wyjde z tego autobusu. Hehe aż sie doczekała nawet zaprosiłam ją na deser (mmm pyszne) co prawda jeszcze nie zrobione, ale wiem że będą pyszne (wkoncu jak zawsze) :) Oczywiście po powrocie ze szkoły miałam posprzątac, ale nie było brudno (no tylko pozmywac). A więc poszłam na łajzy (jak to tato mówi). Potem to sobie pojechałam do Mieszkowic po zakupy na jutrzejsza impreze mamuski ( ja tam za bardzo nie będę sie bawiła no ale goście to tak, z pewnościa ja bedę musiala sprzatać - jak to zawsze bywa), a wiecie że nawet za swoja kase kupiłam tiramisu i garaletki na deser i bitą śmietane. Hehe. A tak nigdy nie kupowałam za swoje pieniądze, bo zawsze mi było szkoda :) No ja nie wiem co się ze mna teraz dzieje - hihi aż sie sama dziwie. Jutro chciałam sobie przebić juz czwartą dziurkę w uchu, ale juz nie mam leczniczych kolczyków (Zuziu trzeba było sobie kupic - prawda?) :) Dobra mniejsza z tym ja juz ide spajciu, bo jutro mnie czeka dużo roboty, bo jak wcześniej wspomniałam imprezka w domku.
17.12.2007r.
Miałam zły dzień. W ogóle ostatnio mam dobry humorek. :) Słuchajcie na dwóch pierwszych zajęciach fizycznych ja sie przebieram i patrze a tu mam skarpetke na odwot zalożoną. Hihi :) A mówią że jak sie ma cos założonego na odwrót to czeka na tego kogoś niespodziaka (i mi się sprawdziło), ale pożniej napisze :) Więc tak po tych W-F-ach miałam polski i pisaliśmy kartkówkę i dostałam 4 :) pózniej matma, nie było historii (ale za to musieliśmy na świetlicy robić zadania z matmy ), potem geografia, miałam się zglosic do odpowiedzi, ale pomyślałam że raczej nie bo jeszcze coś źle powiem i wstawi mi następna 1. Ale trudno.A w szkole cały czas się śmiałam (a pewnie znacie mój śmiech i byście zwariowali - hihi), i nikt prawie do mnie się nie przyznawał (bo pewnie pomyśleli że siara ze mną chodzić) coż, nie moja wina że mam dobry humorek :) No ale niestety jakoś musieli ze mną wytrzymać hihi :) wkońcu śmiech to zdrowie:) No i teraz napisze o tej niespodziance: Przychodze do domu ze szkoły i mój kochany braciszek Maciuś woła mnie do mojego pokoju i mówi zobacz tam a ja patrze a tam malutki piesek (oczywiście Maciusia, bo ja nie lubie zwierząt) no później to mnie ugryzł, nasikał w moim pokoju. A następnego dnia to jak wróciłam ze szkoły to była u mnie ciocia i kazała mi wyjść z nim na dwór to poszłam z Beniem ale założyłam rękawiczki (bo się brzydze) i tak trzymam tego Benia a mama mówi O Pani z psem ) hihi nom i tak mi minął dzionek no i trochę następny :) :) :)
23-24.12.2007r.
te przygotowania do świąt to normalnie masakra... ale nie było aż tak źle:) pomagałam wszystko, piekłam cista, zrobiłam deser, kroiłam do sałatek... no i tak dalej....No i cały dzień tak minął... Następny dzień o wigilia, no tez musielismy szykowac ale nie tak dużo jak wczoraj... Później do nas przyjechała rodzinka, to juz potem miałam spokój i czekałam na pierwszą gwiazdkę, aż się doczekałam.... I juz przed wigilijna kolacja przyszedł do nas Mikołaj (przebrany, ale Mikołaj), dostałam duuuuży prezent. :) Ale juz gdzies tak po 19 to musiałam jechać do babci do Krajnika, bo my zawsze w I dzień świąt jedziemy do babci i bym się nie zmieściła.... Tam też dostałam preeezent :) No i takie te 2 dni mi zeszły... a chyba juz świąt nie będe opisywała (ale było suuuuuuuper). Opisze sylwestra bo ma do mnie przyjechac Gosia (ja myśle że jej mama pozwoli).
SYLWESTER - NOWY ROK
No a więc miałam opisac sylwester:) Zacznijmy od wieczoru, bo przecież dzień był taki jak normalny dzien :) O 20 była impreza u nas a świetlicy dla dorosłych, ale młodzież też mogła byc... No i była:) Tato przed wyjściem na świetlice powiedział, że mogę wziąść szampana, no to Oni poszli i ja siedziaałam sama w domu, i wypiłam tego calego szampana, nic mi jak narazie nie było, czułam się dobrze :) PZa pół godziny przyszli po mnie koledzy i kuzyn żebym szła tam do nich na świetlice(nie chcialam iść ) ale poszłam. A Potem to mnie tak juz złapało, ja nie wiedziałam co sie ze mną dziej. I poszłam do stolika tam gdzie była młodzież:) Siedziała prawie godzinee, bo mie sie krecilo w glowie i w ogole. (wychodzilam tez na dwór). Po godzinie Karolina powiedziała żebym poszła z nia tanczyc ( nie tylko z nia bo tańczyli wszyscy), no to sobie tak pomyślałam przecież nie będe tak siedziała i poszłam tańczyć. Poszłam na dwór i tak stanęłam a wujek zaczał na mnie krzyczec że cos tam piana jestem i takie tam.... Ale no co raz w roku jest SYLWESTER!!! Tam to juz potem cały czasd sie bawiliśmy(chodzi o tańczenie). Jak zwykle o 12 strzelamy petardy fajerwerki i pijemy szampana... Dbija godzina 12. Karolina otwiera szampana i wylewa na mnie i na Sandrę... Hihih :) cała kurtka śmierdziała...... Prawie nie widziałam fajerwerek... Składałam wszystkim życzenia, nawetr tym których nie znałam... Wkońcu NOWY ROK :) Nastepnie wszyscy poszli na swietlice, :) Oczywiście nie piłam tylko szampana:) No.... Wiecioe do której tam byłam?? Do 5rano... SZOK... A nie wieceie kto na końcu śpewał hehe SHREK (znaczy sie taka dziewczyna, nie wiem dlaczego tak na nia mówia, ale chyba dlatego że jest strasznie gruba)hehe zajebiście było :))))) I nie żałuje że poszłam na świetlice:)
16.01.2008r.
Hej! Dzisaij:wizyta u dentysty.... Kurcze jak sie bałam... Masakra. No ale jakoś to przetrwałam. Oczywiście nie poszłam sama... Poszła za mną Karolina (wspierała mnie ale też się ze mnie śmiała) Wchodze do gabinetu i dentysta sie pyta co mi sie stało z tym zębem... A ja na to: "jadłam w II dzien świąt sezamka i pekł mi ząb, potem przez 2 tygodnie mnie bolał i nie mogłam wytrzymac" a Karolina sie śmiała. Ale mnie nic nie bolało(bo wziełam znieczulenie) do czasu... Jak znieczulenie puściło to myślałam ze zwariuje. Po wizycie u dentysty poszłyśmy do Karoliny.... Fajnie było. Potem wróciłam do domku, mama dała mi tabletke.... I jeszcze musiałam naszykować ciuchy na jutrzejsza dyskoteke :)))
17.01.2008r.
I dyskoteka!!!! Hura.... Nie mogłam sie doczekać.... Szłam z Lucynką i Karolinką. Ale najpierw z Lucynką poszłyśmy do Karoliny... Tam mnie Lucyna tak wymalowała że masakra... Az sama siebie nie poznałam... Byśmy sie spóźniły, ale Karoliny tato Nas zawiózł(ale mamy dobrze) hihi. Jeszcze musielsmy czekac 15 minut. Było tak mało osób ze masakra... Ale było fajnie:) Pod koniec juz nie miałam siły, ale musiałam tanczyc... (bo przeciez na dyskoteki sie chodzi żeby potańczyć a nie usiąść i obgadywac każdego po kolei, tak jak inne dziewczyny - niektore). Do kuzynki domu to ja biegłam, bo juz tato czekał. A u Karoliny w orbie miałam moje spodnie... To jeszcze musiałam iść na plac... A tam pełno jakiś chłopaków (jeden stał na schodkach i tak się na wszystkich gapił i sikał - co za idiota - nie ma wstydu) masakra. . Byłam zmęczona.
PO angielsku:
08.12.2007 r.
I will tell You about my saturday now :) hihi. I cleared day my room half (normally shock, I washed window hehe even). I lost time so many :) but I did not bore and then it fit me. :) And party this wzielam needle and I pierced me third dziurke in ear ( and me nothing not bolalo, I be dividend hehe). So what do I have to write here yet? I do not know what, because whole day passes almost almost so alone.
14.12.2007 r.
I had miraculous day, I do not know even why. Hihi. I wrote from fizyk test, and it went me well (though once)! And Karolinka before mna sat and the ściąge had and the woman suspected I (but she the nice young girl and it pretended her to hide), and she told then, from to dostala the fall of heart. Hehe. I on biology from pania with Bogusią whole hehe lessons wrote on board( nicely) hihi. Just and on hour the educational robilismy the zadanka with matmy and the Kind of noodles, Karolina and the innne went out me quite the results (but though 2 mielismy so alone) the hehe. And it the best was in bus how I came back to house, with Dominika he was such glazes that massacre :) This my smiech terrified already I and sie prayed when I wkońcu go from this bus. Hehe until sie waited even invited her on dessert ( proud mmm) although yet not made, but I know that they will be proud ( how always) :) I after return with school had posprzątac Obviously, but it was not dirtily (just only wash). And so I went on (how then it tells papa). Then then I went me to Mieszkowic after purchases on tomorrow's impreze mamuski ( I will not be sie there for very she entertained just but guests this so, from pewnościa I bedę musiala sprzatać - how this visits always), and you know that I for my kase bought tiramisu even and garaletki on dessert and beaten śmietane. Hehe. And I so never bought for my money, it because was wished was me always :) Just I do not know from mna what histories now - hihi until only wonder. I wanted me tomorrow to pierce juz fourth little hole in ear, I have not but juz healing ear-rings (Zuziu one should me kupic - truth?) :) Good smaller from this I juz ide spajciu, because a lot of work waits me tomorrow, because how I earlier remembered in little house party.
17.12.2007 r.
I had bad day. I at all have good humorek recently. :) Listen on two first physical occupations I sie I disguise and patrze and I have on odwot skarpetke zalożoną here. Hihi :) And they tell that how sie has cos put on retreat this waits on this someone niespodziaka (and it checked me), but pożniej will write :) So so after these In - F - ah I had Polish and we wrote kartkówkę and I got 4 :) pózniej matma, it was not history (but we for this had on common room to do with matmy task ), then geography, I was to answer zglosic, but I thought that rather not because I will say something bad yet and next 1. will put in me But hard.And I at school all the time laughed (and you know my laughter surely and you would go mad - hihi), and nobody to me admitted almost (because they thought surely that to walk with me beestings) coż, not my fault that I have good humorek :) Just but hihi had with me to hold out unfortunately somehow :) wkońcu laughter this health :) so it will write about this surprise now: Przychodze to house with school and my dear younger brother Maciuś calls me to my room and it tells see there and I patrze and there tiny little dog (obviously Maciusia, because I not animals' like) just he later bit this me, he pissed in my room. And next day this how I came back with school this aunt was at me and she told me to go out with him on manor this I went from Beniem but I put glove (because oneself oful) and I keep this Benia so and mum tells About Pani with dog ) hihi nom and so day passed me so a bit next :) :) :)
23-24.12.2007 r.
these preparations to holidays this normally massacre... but it was not until so bad :) I helped all, I baked cista, I made dessert, I cut to salads... so so further....So whole day passed so... Next day about eve, just the theses the we mast the doing but not so a lot of how yesterday...My family later to us arrived, then I had juz quiet then and I waited on first star, until oneself I waited.... And juz before Christmas - eve supper came to us Nicolaus (disguised, but Nicolaus), I got soo big present. :) But now where so I after 19 this had to go to grandmother to Krajnika, because we always in And we go day of holidays to grandmother and it was not held.... I got preeezent there also :) so such these 2 days went down me... and probably the juz of holidays not the będe described (but the cool was). It will describe NewYear's Eve because ride has to me Gosia (I think that her mum will permit).
SYLWESTER - NOWY ROK
Just and so I had say NewYear's Eve :)let'slet's Begin since evening, because day was such yet how normal day :) event About 20 was at us and common room for old but youth could be also... So she was :) he said before exit Papa on common rooms, that I can the put of champagne, just then They went and I only siedziaałam in house, and I drank this calego of champagne, nothing to me how narazie was not, I felt well :) PZa came hour after me colleagues half and cousin in order to I would go to them on common rooms there(not to go have;dd) but I went. And Then this me so juz caught, I did not know what sie with me happen. And I went to table there where youth was :) almost one haur Sat because mie sie krecilo in glowie and in ogole. (go of theses on manor). After hour Karolina said in order to gone from her dance ( not only from nia because I would dance all), just then I thought me yet so not do sat so and I went to dance. I went on manor and I stood up so and uncle start on me shout!! that I am cos foam there and such there.... But just which in year is SYLWESTER once!!! We entertained this now then whole czasd sie there( it walks about dancing). We about 12 shoot firecracker fireworks as usually and we drink champagne... Dbija hour 12. Karolina unlocks champagne and it pours out on me and on Sandrę... Hihih :) whole jacket stank...... I did not see fajewerk almost... I folded all wishes, I did not know nawetr this which... Feanly New Yaer :) Nastepnie all went on swietlice, :) I did not drink only champagne Obviously :) Just.... Wiecioe to which I was there?? To 5rano... shock... And not you now who on end sining hehe SHREK ( means such girl, I do not know why so he say, but probably therefore that it is horibly fat)hehe zajebiście was :))))) And it does not regret that I went on common rooms :)
16.01.2008 r.
Hey! Tomorow :visit at dentist.... Cramps how I feared... Massacre. Just but I survived this somehow. I did not go alone obviously... Karolina went for me ( she supported me but also oneself she with me laughed) Wchodze to study and dentist sie asks what to me sie it stood from this tooth... And I on this: "ate in II the dzien of holidays the sezamka and the pekł me the tooth, then by he 2 weeks hurt me and I could not the" and the Karolina the sie laughed. But nothing hurt me(because insensibilization) to time... How insensibilization let go this thought from it will go mad. We after visit at dentist went to Karolina.... It was nicely. I came back to little house then, mum gave me tabletke.... And I had yet to prepare on tomorrow's dance the pieces of clothing :)))
17.01.2008 r.
And disco!!!! Hurray.... I could not sie wait.... I went with Carley and Carall. But we with Carley went to Karolina first... There me Lucy painted so that massacre... I did not get to know only Az me... We would come late sie, but took Karolina Bay! Us(but we have well) hihi. Yet We must waite 15 minutes. So little persons were with massacre... But it was nicely :) I Under end had not strength, but I had dance... (because he disco sie walks in order to to dance and to does not sit down and obgadywac every after railway, so as different girls - niektore). To cousin of house this I ran, because the juz waited the Bay!. And I at Karolina in orbie had my trousers... I had yet to go on square this... And there plenty of some boys (one stood on steps and so oneself he on all stared and he pissed - what for idiot there - is no shame) massacre. . I was tired.
Trudne ale masz Licze na naaj.:] a jak nie dostane to będę zła że się tak napracwałam ..a to na marne :))