Napisz opowiadanie z podanymi słówkami(10 wybranych): dużo punktów więc sądzę, że się opłaca ; )
dopóki, przeze mnie, gdziekolwiek, od razu, toteż, na pewno, przede wszystkim, stamtąd, naprawdę, dotychczas, po prostu, wkrótce, zresztą, poza tym, stąd, co dzień, tymczasem, pojutrze, półsierota, na przykład, przedtem, po cichu, zarówno, nawzajem
proszę o sensowne rozwiązanie ; d na dziś. za najciekawszą daje naj ; )
Kerinek
Przeze mnie, od razu, na pewno, , , przedtem,
wstała jak co dzień po cichu by nikogo nie obudzić. Chuda, przestraszona nastolatka Półsierota. Miała ochotę stamtąd uciec gdziekolwiek,, wiedziała jednak że to jak na razie niemożliwe. Ubrana wymknęła się stąd do szkoły. Nikogo nie obchodziło ze nigdy nie je śniadania, poza tym zostanie więcej jedzenia dla innych. Chciała coś zmienić cokolwiek na przykład uciec na bezludną wyspę. Tymczasem, nie poszła do szkoły tylko na opuszczone budynki zwane ,,hangary”. Wkrótce zaczęła opuszczać szkole i zakolegowała się z innymi bywalcami hangarów. Zresztą nie uczyła się nigdy dobrze jednak dopóki żyła matka była uczyła się, teraz przede wszystkim zalezało jej by wziąśc działkę i zapomniec. Hangarowcy nawzajem się wykorzystywali, egiosci ale cóż w brutalnym świecie tak jest, by przeżyc i wziąć sa gotowi naprawdę zabić. Dotychczas ona brała lekkie prochy, pojutrze obiecała ze wezmie coś mocniejszego. zarówno, Jej chłopak jak i inni wiedzieli w jakie bagno można się wpakować toteż jej odradzali, nie posłuchała. Odważyła się od razu wzięła dość sporą dawkę jak ‘’na pierwszy raz”. Stwierdziła ,,na pewno nic mi nie będzie:”. Myliła się. Tak po prostu odeszła bez niczyjego pozwolenia… I chodź on wyrzucał sobie ,,to przezemie”, nie wróciła i pozostawiła tylko ból i puste krzesło…
Takie troche mrocze :) mam nadzeje ze sie spodoba, uzyłam wszystkich tych podanych wyrażen jednak możesz zmienić coś tam bo troche niepoprawnie stylistycznie jest troche....
wstała jak co dzień po cichu by nikogo nie obudzić. Chuda, przestraszona nastolatka Półsierota. Miała ochotę stamtąd uciec gdziekolwiek,, wiedziała jednak że to jak na razie niemożliwe. Ubrana wymknęła się stąd do szkoły. Nikogo nie obchodziło ze nigdy nie je śniadania, poza tym zostanie więcej jedzenia dla innych. Chciała coś zmienić cokolwiek na przykład uciec na bezludną wyspę. Tymczasem, nie poszła do szkoły tylko na opuszczone budynki zwane ,,hangary”. Wkrótce zaczęła opuszczać szkole i zakolegowała się z innymi bywalcami hangarów. Zresztą nie uczyła się nigdy dobrze jednak dopóki żyła matka była uczyła się, teraz przede wszystkim zalezało jej by wziąśc działkę i zapomniec. Hangarowcy nawzajem się wykorzystywali, egiosci ale cóż w brutalnym świecie tak jest, by przeżyc i wziąć sa gotowi naprawdę zabić. Dotychczas ona brała lekkie prochy, pojutrze obiecała ze wezmie coś mocniejszego. zarówno, Jej chłopak jak i inni wiedzieli w jakie bagno można się wpakować toteż jej odradzali, nie posłuchała. Odważyła się od razu wzięła dość sporą dawkę jak ‘’na pierwszy raz”. Stwierdziła ,,na pewno nic mi nie będzie:”. Myliła się. Tak po prostu odeszła bez niczyjego pozwolenia… I chodź on wyrzucał sobie ,,to przezemie”, nie wróciła i pozostawiła tylko ból i puste krzesło…
Takie troche mrocze :)
mam nadzeje ze sie spodoba, uzyłam wszystkich tych podanych wyrażen jednak możesz zmienić coś tam bo troche niepoprawnie stylistycznie jest troche....