Kiedy wracałam ze szkoły z...........(wymyśl) spoglądnełam na staw.Wydawał się zwyczajny, ale kryła się w nim tajemnica.Nagle w kauży obok zobaczyłam blask, była to złota rybka.Wpuściwszy ją do akwarium poszłam spać.Po weekendzie pochwaliłam się swoją zdobyczą mówiąc:
- Pewnego dnia udało mi się złowić złotą rybkę.
-No ta jasne, a mój pies umie latać....masz wyobraźnie-powiedział ............(wymyśl)
Zostałam wyśmiana przez klasy szóstej, a wiadomość o mojej bujnej wyobraźni szybko się rozchodziła.Wróciłam tak więc ze smutkiem do domu.Nagle usłyszałam czyiś głos.
-Kto tam?-odpowiedziałam drrzącym głosem
-To ja, twoja rybka.Za twoje dobre serce, które mnie uratowało obiecuję spełnić twoje 3 życzenia.- Powiedziała złota rybka-co więc jest twym pierwszym?
-Muszę się zastanowić...-odrzekłam przecierając z niedowierzeniem oczy.
Po przemyśleniach, stwierdziłam że jest mi żal rybki, która męczy się w akwarium.Postanowiłam ją wypuścić.
-Nie potrzebuję nic...-Powiedziałam z drobnym smutkiem...-wypuszczę cię!
Ku mojemu zdziwieniu w akwarium nie było już ani rybki w kolorze złotym, ani wytłumaczenia co się stało.Kiedy podeszłam do akwarium ujrzałam drobne kamyczki, a w nich coś błyszczącego.To był pierścień, piękny, złoty,lśniący.
Byłam szczęśliwa, bo okazawszy się że pierścień ma 300 lat oddałam go do muzeum i dostałam dużo pieniędzy.Miło jest sprawić radość innym:)
pewnego dnia udało mi sie złowić złotą rybkę.
- Witajj , jestemmmm złotą rybkąąąąą - powiedział jakiś cichutki głos
Przerażona zastanawiałam się kto to . ? No cóż ,m okazało się że złowiłam złotą rybkę
Tyyttttyyy ... ty .... ty umiesz mówić ? -zapytałam .
nie zabija nie. ! błagam ! nie zabijaj mnie. ! zrobię cop zechcesz spełnie towje marzenia.!
-spokojnie nie mam zamiaru cię zabić i wykorzystywać.
odpłyńpokojnie.
rybka podzięklowała i w nagrodzę uczyniła mnie bohgatą.
Kiedy wracałam ze szkoły z...........(wymyśl) spoglądnełam na staw.Wydawał się zwyczajny, ale kryła się w nim tajemnica.Nagle w kauży obok zobaczyłam blask, była to złota rybka.Wpuściwszy ją do akwarium poszłam spać.Po weekendzie pochwaliłam się swoją zdobyczą mówiąc:
- Pewnego dnia udało mi się złowić złotą rybkę.
-No ta jasne, a mój pies umie latać....masz wyobraźnie-powiedział ............(wymyśl)
Zostałam wyśmiana przez klasy szóstej, a wiadomość o mojej bujnej wyobraźni szybko się rozchodziła.Wróciłam tak więc ze smutkiem do domu.Nagle usłyszałam czyiś głos.
-Kto tam?-odpowiedziałam drrzącym głosem
-To ja, twoja rybka.Za twoje dobre serce, które mnie uratowało obiecuję spełnić twoje 3 życzenia.- Powiedziała złota rybka-co więc jest twym pierwszym?
-Muszę się zastanowić...-odrzekłam przecierając z niedowierzeniem oczy.
Po przemyśleniach, stwierdziłam że jest mi żal rybki, która męczy się w akwarium.Postanowiłam ją wypuścić.
-Nie potrzebuję nic...-Powiedziałam z drobnym smutkiem...-wypuszczę cię!
Ku mojemu zdziwieniu w akwarium nie było już ani rybki w kolorze złotym, ani wytłumaczenia co się stało.Kiedy podeszłam do akwarium ujrzałam drobne kamyczki, a w nich coś błyszczącego.To był pierścień, piękny, złoty,lśniący.
Byłam szczęśliwa, bo okazawszy się że pierścień ma 300 lat oddałam go do muzeum i dostałam dużo pieniędzy.Miło jest sprawić radość innym:)
CHYBA POMOGŁAM...PAAAA POZDRAWIAM<3