dzisiaj idąc prze miasto zauważyłam stojącą starszą panią...była ona bardzo słaba ledwo co się trzymała na nogach na początku wyśmiałam ją ale po dłuższej chwili postanowiłam jej pomoc....koleżanki mnie wyśmiały ale ja pomimo tego zaprowadziłam starszą panią do domu ona była mi bardzo wdżięczna i poprosiła mnie abym została na chilkęz nią....wyjęła z szuflady biblie i zaczeła czytac....bardzo mie poruszyły wersety z bibli i od tamtej pory zaczynam życie od początku z wirą i nadzieją oraz zaufaniem do Boga....
dzisiaj idąc prze miasto zauważyłam stojącą starszą panią...była ona bardzo słaba ledwo co się trzymała na nogach na początku wyśmiałam ją ale po dłuższej chwili postanowiłam jej pomoc....koleżanki mnie wyśmiały ale ja pomimo tego zaprowadziłam starszą panią do domu ona była mi bardzo wdżięczna i poprosiła mnie abym została na chilkęz nią....wyjęła z szuflady biblie i zaczeła czytac....bardzo mie poruszyły wersety z bibli i od tamtej pory zaczynam życie od początku z wirą i nadzieją oraz zaufaniem do Boga....