Napisz opowiadanie uwzględniając w nim wyrazy : hiena, zwierzęta, PUSTYNI, OPINII, histeryczka, FOBII, ZIEMI, TUNEZJI, HOLANDII, SZYI, KOLACJI.
Wyrazy które napisałem wielką literą mają być w takiej formie w jakiej je napisałem. Z góry dziękuję. Opowiadanie powinno zawierać co najmniej 15 zdań.
1971
Dzisiejszy dzień w szkole był bardzo męczący,więc chciałam jak najszybciej wrócić do domu i się położyć.Gdy tylko weszłam do domu,rodzice zapytali co myślę o tygodniowej wycieczce po Tunezji i Holandii.Aż mnie zamurowało,znikło zmęczenie,a pojawiła się wielka euforia,przecież tak długo o tym marzyłam,i o to się ma spełnić,nie do wiary,a jednak.Obawiałam się jednego,czy dam sobie radę i nie ulegnę swej fobii,tak bardzo boję się lecieć, samolotem,te wszystkie katastrofy o których tak wiele się mówi,wprost paraliżują mnie.Rodzice zapewniają mnie,że to bardziej bezpieczna forma podróży niż samochodem.Mama powiedziała,że tylko histeryczka nie jest w stanie pokonać swoich słabości.Słuchając ich opinii miałam wrażenie,że mówią prawdę,i ostatecznie jedyne co zrobiłam,to podbiegłam do nich i mocno ich ucałowałam.Podczas wycieczki po pustyni wypatrywałam uważnie jakichkolwiek zwierząt,gdy nagle zauważyłam jak mała hiena próbuje uciec przed lwem,lecz niestety nie miała szans,gdyż była zbyt słaba.Zakręciła mi się łezka w oku,a tata powiedział,że tak się czasami zdarza.Po powrocie do hotelu i po zjedzonej kolacji udaliśmy się do krótka wycieczkę,i drobne zakupy.Kupiłam sobie przepiękny naszyjnik,który pięknie prezentował się na mojej smukłej,długiej szyi.Dobiegał koniec wycieczki,i niezmiernie się cieszyłam,że wkrótce będziemy w domu i znowu będę twardo stąpać po ziemi.Być może kiedyś minie mi ten okropny strach przed lataniem.
2 votes Thanks 0
martusia1404
[Było sobie pewne rodzeństwo Ala i Mateusz,mieszkający w Holandii,razem z rodzicami. Podczas kolacji mama powiedziała -Dzieci, tata ma wycieczke z pracy do Tunezji ,ale nie tylko po 2 zwiedzaniu Tunezji pojedziemy na safarii po pustyni -Super krzyknęły dzieci zgodnie. -Pakujcie się wyjeżdzamy jutro.Nie zapomnijcie umyć szyi.:) [Gdy nadszedł dzień wyjazdu wszyscy niecierpliwie czekali na samolo-Oderwę się od Ziemii-latał Mateusz do okoła. -Ja się boję.powiedziała Ala. -w mojej opinii jesteś Histeryczką powiedział brat. -Może mam fobie -powiedziała i pokazała język. -Spokój -uspokoił tata. Wsiadamy. Dolecieli do Tunezji i zachwycali się jej pięknem,po Tunezji pora na safarii. Podczas safarii widzieli wiele zwierząt,lecz najbardziej spodobała im się hiena.[ Po ekscytującym dniu nadeszła pora na powrót do Holandii. Po powrocie zmèczona Ala padła i pocałowała ziemię. -Ohyda zero higieny. Powiedział Mateusz:)