Ostatnio zaczęłam zastanawiać się, co tak naprawdę kot poprzez mruczenie chce mi przekazać. Mruczy, gdy go głaszczę, daję mu jeść... to znaczy, że jest zadowolony. Więc może poprzez mruczenie chce mi podziękować? Jednak nie jestem pewna, ponieważ nie ma czegoś takiego jak słownik kocio-polski i nie da się tego dosłownie przetłumaczyć.
PS:Tylko to mi wpadło do głowy, nie jest długie... Pozdrawiam. Nieskopiowane, z głowy.
Mam dwa kotki, rasową Milkę i Kropka dachwca. Oba uwielbiają mruczeć. Zwłaszcza Milka lubi ze mną siedzieć blisko, najlepiej na kolanach. Kiedy mruczy, mróży oczka, przebiera łapkami. A o czym mruczy? O tym, że jest najedzona i jest jej ciepło i wygodnie na moich kolanach. Myślę, że mówi wtedy do mnie, że mnie kocha i że jestem najlepszą panią na świecie.
A wieczorem, kiedy uda jej się wgramolić ze mną do łóżka, mruczy mi kołysanki do snu, a może nawet opowiada tylko kotkom znane bajki...uwielbiam mruczenie mojej kotki.
Co mruczy kot?
Ostatnio zaczęłam zastanawiać się, co tak naprawdę kot poprzez mruczenie chce mi przekazać. Mruczy, gdy go głaszczę, daję mu jeść... to znaczy, że jest zadowolony. Więc może poprzez mruczenie chce mi podziękować? Jednak nie jestem pewna, ponieważ nie ma czegoś takiego jak słownik kocio-polski i nie da się tego dosłownie przetłumaczyć.
PS:Tylko to mi wpadło do głowy, nie jest długie... Pozdrawiam. Nieskopiowane, z głowy.
Mam dwa kotki, rasową Milkę i Kropka dachwca. Oba uwielbiają mruczeć. Zwłaszcza Milka lubi ze mną siedzieć blisko, najlepiej na kolanach. Kiedy mruczy, mróży oczka, przebiera łapkami. A o czym mruczy? O tym, że jest najedzona i jest jej ciepło i wygodnie na moich kolanach. Myślę, że mówi wtedy do mnie, że mnie kocha i że jestem najlepszą panią na świecie.
A wieczorem, kiedy uda jej się wgramolić ze mną do łóżka, mruczy mi kołysanki do snu, a może nawet opowiada tylko kotkom znane bajki...uwielbiam mruczenie mojej kotki.