Napisz opowiadanie o wizycie niezwykłego gościa.W tok opowiadania wpleć dialog.Zadbaj o to aby twoja praca była ciekawa . Możesz zacząć tak: Pan Jan wrócił zmęczony z pracy, usiadł w fotelu i odpoczywał nagle zadzwonił dzwonek do drzwi.
" Life is not a problem to be solved but a reality to be experienced! "
© Copyright 2013 - 2024 KUDO.TIPS - All rights reserved.
Mogę ale nie muszę?:)
[...]
Pan Jan po długim spacerze w parku postanowił wrócić do swojego domu.
Wchodzi do klatki schodowej i idzie w stronę swojego mieszkania po schodach.w między czasie wyciąga kluczę z prawej kieszeni od płaszczu po czym wkłada je w zamek od drzwi,dwukrotnie przekręca go w prawą stronę,wchodzi do domu,ściąga z Siebie kurtkę oraz buty i wchodzi do swojego salonu.Na środku salonu stał duży stary fotel,na którym była naciągnięta brązowa skóra z jakieś zwierzęcia,było to ulubione siedzenie Pana Jana.
Pokój zdobiły liczne biblioteki książek w między których stał duży,elegancki telewizor.Przez okna wpadały liczne promienie światła które dostatecznie oświetlały całe pomieszczenie.
Pan Jan w końcu rozsiada się na trzeszczącym już fotelu,zakłada nogę na nogę i z lady obok chwyta w dłoń gazetę dzisiejszego wydania.Nie czekając chwili dłużej wyciągnął z kieszeni w spodniach pudełeczko,otworzył je i wyciągnął z nich okulary które zarzucił na swój nos.
Wczytany w dzisiejsze artykuły,nagle słyszy głośne pukanie.Mrucząc coś pod nosem wstał z fotelu,rzucił gazetę spowrotem na ladę i poszedł w kierunku drzwi.Otwiera je i zza progu widzi sylwetkę sąsiada.
-Dzień dobry Panie Janie.
Warkniętym i bez życia głosem odpowiada.
-Dzień dobry,czego Pan ode mnie chce...?
Sąsiad marszczy brwi i rzuca zaskoczony wzrok na swojego znajomego.
-Jak to czego chcę,przecież dzisiaj są Pańskie imieniny a zarazem urodziny.
Pan Jan ogląda się za siebie,w głąb swojego przedpokoju gdzie wisi kalendarz.
-Rzeczywiście,dzisiaj są moje urodziny,i co z wiązku z tym?
-Chciałbym Panu przekazać ten mały dar od Siebie i złożyć najserdeczniejsze życzenia.
Sąsiad przekazuje Panu Janowi prezent na urodziny,jest zapakowany w eleganckie beżowe pudełko i owinięte czerwoną kokardą.
Po dość długich życzeniach Jan przerywa nagle sąsiadowi jego rozmowę,wypina klatkę piersiową do góry i nie zmieniając tonu głosu odpowiada mu:
-Dziękuję Panu za to wszystko,jeszcze czegoś Pan ode mnie chce?
Znajomy Pana Jana zauważa że ten nie ma w ogóle ochoty świętować tej uroczystości,postanowił się nie wpraszać do środka i dać spokój obchodzącemu.
-Nie,już nic Panie Janie,jeszcze raz wszystkiego najlepszego.
Nie odpowiadając nic zamyka drzwi przed sąsiadem i wraca do swojego pokoju i powraca do wcześniejszej czynności.
Tak minął mu cały dzień.Nie było żadnej uroczystości i nikt po za sąsiadem nie odwiedził Pana Jana.Jako iż Jan jest już stary nie ma rodziny,umarli na starość,jest typowym samotnikiem który nie lubi być w towarzystwie.
Ciemny wieczór już nastał,Jan zapalił obok Siebie lampkę nocną i włączył telewizor.
Postanowił otworzyć prezent który dał mu sąsiad zawinięty w małe pudełeczko.
Powoli rozwiązując kokardę i otwierając prezent znajduje w środku piękny złoty zegarek.
Był on wykonany z ciężkiego złota,ciężkiej próby, warty fortuny.
Założył go na prawy nadgarstek i zaczął myśleć o o wiele młodszym sąsiedzie,tylko on pamiętał o znajomym i tylko on dał mu przepiękny prezet. Jan żałował że tak potraktował młodzienca,zgasił lampkę nocną i przy świetle telewizora zasnął na swoim fotelu...
[...]