Błogosławieni ubodzy w duchu, albowiem do nich należy Królestwo niebieskie.
Prawdopodobnie chodzi tu o typ człowieka, którego doświadczenia życiowe – w głównej mierze oparte na materialności – zmusiły do całkowitego zawierzenia swego życia Bogu. Tym samym, człowiek materialnie nic nie posiadający, całą swoją ufność i nadzieję pokłada w Bogu.
Ubóstwo człowieka, było dla innych ludzi przyczynkiem do wzgardy drugim człowiekiem. W zasadzie nic się nie zmieniło od tamtych pradziejów, gdyż dzisiaj, w większym poważaniu jest ten co jest bogatszy, a na krzywdę ubogich praktycznie dziś się nie zważa. Jezus swoje pierwsze słowa kieruje właśnie do takich ludzi. Do tych, od których odwrócili się wszyscy, zapewniając ich, że Bóg o nich pamięta.
Ci ludzie, są cenni w oczach Bożych, nie dlatego że są biedni, gdyż majętność sama w sobie nie jest powodem zbawienia. Chodzi tutaj o stan serca człowieka. Człowiek tak silnie doświadczony przez życie, nie mający ratunku i pomocy od nikogo, cały swoim sercem ufa Bogu, gdyż widzi, że tylko Bóg jest nadzieją dla człowieka.
Błogosławieni, którzy się smucą, albowiem oni będą pocieszeni.
Mowa jest tutaj o ludziach, którzy przeżywają ciężkie utrapienia, którzy cierpią niewinnie i nie widzą dla siebie nadziei. Słowa Jezusa ewidentnie pokrzepiają, gdyż obietnica pocieszenia dana przez Mesjaszama wymiar metafizyczny.
Błogosławieni cisi, albowiem oni na własność posiądą ziemię.
Mowa jest tutaj o ludziach, których usposobienie (charakter) można określićprzymiotnikami: łagodny, miły delikatny, uprzejmy, skromny.
W świecie, gdzie panuje tzw. wyścig szczurów, gdzie kariera jest najważniejsza, gdzie do sukcesu idzie się nawet „po trupach”, bycie miłym i uprzejmym nie do końca jest rozsądne. Jednak, jak to już nie raz można było wywnioskować, to co świat uznaje za głupie dla Boga jest cenne. Niestety, człowiek grzeszny, który odrzuca Boga nie jest w stanie pojąć istoty życia i poznać prawdziwy jego sens. Dlatego też te cechy, które możemy określić mianem „cichości” są tak rzadko spotykane.
Błogosławieni, którzy łakną i pragną sprawiedliwości, albowiem oni będą nasyceni.
Prawdziwi chrześcijanie nie są w stanie zaaprobować panującego porządku na świecie, gdzie człowiek nie liczy się z człowiekiem, gdzie najważniejszy jest sukces i zysk, gdzie krzywda ludzka nie znajduje reakcji. Ludzie, którzy nie są w stanie pogodzić się ze złem i niesprawiedliwością, mają charaktery które w stopniu większym bądź mniejszych (wad ludzkich jest przecież całe mnóstwo) podobają się Bogu. Bez wątpienia, jeśli chcemy do Boga się przybliżyć, to musimy być świadomi, że pragnienia naszych serc muszą być przeciwne do światowych.
Błogosławieni miłosierni, albowiem oni miłosierdzia dostąpią.
Pan Jezus mówi tutaj o miłosierdziu, którego powinni od nas doświadczyć zarówno przyjaciele jak i wrogowie. Nie chodzi tu tylko o litowanie się nad kimś i jego niezbyt szczęśliwym losem, ale o przebaczanie innym tego co nam złego wyrządzili.
Błogosławieni czystego serca, albowiem oni Boga oglądać będą.
Ludzkie serce, w Biblii jest rozumiane jako usposobienie człowieka. Jeśli mówimyo czystym sercu, to mówimy tak naprawdę o człowieku, który jest szczery, którego intencje są dobre. Ludzie o takim usposobieniu są obiektem szczególnych błogosławieństw Bożych.
Błogosławieni, którzy wprowadzają pokój, albowiem oni będą nazwani synami Bożymi.
Dawanie świadectwa w swoim zwykłym, codziennym życiu, jest najlepszym sposobem na pokazanie i wytłumaczenie, jak wielką i znaczącą rolę w życiu każdego z nas odgrywa Bóg. Głosząc ewangelię, głosimy pokój.
Pan Jezus mówi tutaj o ludziach którzy tenszeroko pojęty ‘pokój’ wprowadzają w czyn (czyliw tzw. stosunki międzyludzkie).
8. Błogosławieni, którzy cierpią prześladowanie dla sprawiedliwości, albowiem do nich należy Królestwo niebieskie.
W ostatnim błogosławieństwie Pan Jezus zwraca się do tych, którzy ze względu na swoją wiarę cierpią prześladowanie. Patrząc na tą sprawę z perspektywy historii chrześcijaństwa, bez trudu dostrzeżemy przypadki, kiedy to za przekonania religijne – różniące się od większości – pozbawiano majątku, wypędzano z miast czy krajów, a nawet pozbawiano życia.
Nie chodzi tylko o modlitwe porannam, wieczorna, czy chodzenie w niedziele do kosciola.
CHodzi o to by byc z panem bogiem w najlepszych, najgorszych, najsmutniejszych i najzabawniejszych momentach naszego zycia.
Aby rozumiem slowa Pana Boga kierowane do nas poprzez lekcje religii, zadania domowe,, a nawet slowa mamy, taty czy starszego lub mlodszego rodzenstwa.
Bo kazde slowo jakiekolwieg czlowieka jest kierowane do ans z mysla od Pana Boga.
Diabel wystawia nas na proby, ale Bog - silna wola chroni nas od tego, ale nie tylko rano po modlitwie, czy w niedziele w ciagu eucharystii.
Kiedy wierzymy w Boga, i jestesmy tego pewni ze moze zdzialac cuda, chroni ans od wszystkiego rano, wieczoem , popoludniu, w domu, w szkole, w pracy. WSZĘDZIE .
I wlasnie o to chodzi .
Nie wiem czy dobrze, mma nadzieje ze tak pisalam z glowy.
o to chodzi ??jak nie to sorry chcialam pomoc
Błogosławieni ubodzy w duchu, albowiem do nich należy Królestwo niebieskie.
Prawdopodobnie chodzi tu o typ człowieka, którego doświadczenia życiowe – w głównej mierze oparte na materialności – zmusiły do całkowitego zawierzenia swego życia Bogu. Tym samym, człowiek materialnie nic nie posiadający, całą swoją ufność i nadzieję pokłada w Bogu.
Ubóstwo człowieka, było dla innych ludzi przyczynkiem do wzgardy drugim człowiekiem. W zasadzie nic się nie zmieniło od tamtych pradziejów, gdyż dzisiaj, w większym poważaniu jest ten co jest bogatszy, a na krzywdę ubogich praktycznie dziś się nie zważa. Jezus swoje pierwsze słowa kieruje właśnie do takich ludzi. Do tych, od których odwrócili się wszyscy, zapewniając ich, że Bóg o nich pamięta.
Ci ludzie, są cenni w oczach Bożych, nie dlatego że są biedni, gdyż majętność sama w sobie nie jest powodem zbawienia. Chodzi tutaj o stan serca człowieka. Człowiek tak silnie doświadczony przez życie, nie mający ratunku i pomocy od nikogo, cały swoim sercem ufa Bogu, gdyż widzi, że tylko Bóg jest nadzieją dla człowieka.
Błogosławieni, którzy się smucą, albowiem oni będą pocieszeni.
Mowa jest tutaj o ludziach, którzy przeżywają ciężkie utrapienia, którzy cierpią niewinnie i nie widzą dla siebie nadziei. Słowa Jezusa ewidentnie pokrzepiają, gdyż obietnica pocieszenia dana przez Mesjaszama wymiar metafizyczny.
Błogosławieni cisi, albowiem oni na własność posiądą ziemię.
Mowa jest tutaj o ludziach, których usposobienie (charakter) można określićprzymiotnikami: łagodny, miły delikatny, uprzejmy, skromny.
W świecie, gdzie panuje tzw. wyścig szczurów, gdzie kariera jest najważniejsza, gdzie do sukcesu idzie się nawet „po trupach”, bycie miłym i uprzejmym nie do końca jest rozsądne. Jednak, jak to już nie raz można było wywnioskować, to co świat uznaje za głupie dla Boga jest cenne. Niestety, człowiek grzeszny, który odrzuca Boga nie jest w stanie pojąć istoty życia i poznać prawdziwy jego sens. Dlatego też te cechy, które możemy określić mianem „cichości” są tak rzadko spotykane.
Błogosławieni, którzy łakną i pragną sprawiedliwości, albowiem oni będą nasyceni.
Prawdziwi chrześcijanie nie są w stanie zaaprobować panującego porządku na świecie, gdzie człowiek nie liczy się z człowiekiem, gdzie najważniejszy jest sukces i zysk, gdzie krzywda ludzka nie znajduje reakcji. Ludzie, którzy nie są w stanie pogodzić się ze złem i niesprawiedliwością, mają charaktery które w stopniu większym bądź mniejszych (wad ludzkich jest przecież całe mnóstwo) podobają się Bogu. Bez wątpienia, jeśli chcemy do Boga się przybliżyć, to musimy być świadomi, że pragnienia naszych serc muszą być przeciwne do światowych.
Błogosławieni miłosierni, albowiem oni miłosierdzia dostąpią.
Pan Jezus mówi tutaj o miłosierdziu, którego powinni od nas doświadczyć zarówno przyjaciele jak i wrogowie. Nie chodzi tu tylko o litowanie się nad kimś i jego niezbyt szczęśliwym losem, ale o przebaczanie innym tego co nam złego wyrządzili.
Błogosławieni czystego serca, albowiem oni Boga oglądać będą.
Ludzkie serce, w Biblii jest rozumiane jako usposobienie człowieka. Jeśli mówimyo czystym sercu, to mówimy tak naprawdę o człowieku, który jest szczery, którego intencje są dobre. Ludzie o takim usposobieniu są obiektem szczególnych błogosławieństw Bożych.
Błogosławieni, którzy wprowadzają pokój, albowiem oni będą nazwani synami Bożymi.
Dawanie świadectwa w swoim zwykłym, codziennym życiu, jest najlepszym sposobem na pokazanie i wytłumaczenie, jak wielką i znaczącą rolę w życiu każdego z nas odgrywa Bóg. Głosząc ewangelię, głosimy pokój.
Pan Jezus mówi tutaj o ludziach którzy tenszeroko pojęty ‘pokój’ wprowadzają w czyn (czyliw tzw. stosunki międzyludzkie).
8. Błogosławieni, którzy cierpią prześladowanie dla sprawiedliwości, albowiem do nich należy Królestwo niebieskie.
W ostatnim błogosławieństwie Pan Jezus zwraca się do tych, którzy ze względu na swoją wiarę cierpią prześladowanie. Patrząc na tą sprawę z perspektywy historii chrześcijaństwa, bez trudu dostrzeżemy przypadki, kiedy to za przekonania religijne – różniące się od większości – pozbawiano majątku, wypędzano z miast czy krajów, a nawet pozbawiano życia.
Błogosławienstwo w yziu codziennym.
Nie chodzi tylko o modlitwe porannam, wieczorna, czy chodzenie w niedziele do kosciola.
CHodzi o to by byc z panem bogiem w najlepszych, najgorszych, najsmutniejszych i najzabawniejszych momentach naszego zycia.
Aby rozumiem slowa Pana Boga kierowane do nas poprzez lekcje religii, zadania domowe,, a nawet slowa mamy, taty czy starszego lub mlodszego rodzenstwa.
Bo kazde slowo jakiekolwieg czlowieka jest kierowane do ans z mysla od Pana Boga.
Diabel wystawia nas na proby, ale Bog - silna wola chroni nas od tego, ale nie tylko rano po modlitwie, czy w niedziele w ciagu eucharystii.
Kiedy wierzymy w Boga, i jestesmy tego pewni ze moze zdzialac cuda, chroni ans od wszystkiego rano, wieczoem , popoludniu, w domu, w szkole, w pracy. WSZĘDZIE .
I wlasnie o to chodzi .
Nie wiem czy dobrze, mma nadzieje ze tak pisalam z glowy.
Pozdrowienia ! ;)