Napisz opis przeżyć wewnętrznych na temat: przychodzę do szkoły, dowiaduje się, że jest klasówka z maty, a ja nic o tym nie wiem i przez to zarobię następną jedynkę. proszę o pomoc
kaaasiaulek12
Rano wstaje i jak co dzien ubieram sie,jem sniadanie i ide do szkoly.Gdy przyszlam do szkoly kolezanka mi powiedziala ze jest kartkowka z matemetyki.Ja oczywiscie nic o tym nie wiedzialam a z matematyki jestem slaba.Mam same jedynki a nastepna mnie nie uratuje.Bylam zdenerwowana i nie wiedzialam co zrobic.Nic nie umialam.Mialam nogi jak z waty i nagle mi sie cieplo zrobilo.Szybko wzielam ksiazke i zaczelam sobie powtarzac material.Zadzwonil dzwonek na lekcje.Wchodzilismy do klasy.Pani zaczela dyktowac zadania.Serce mi walilo jak oszalale.Kompletnie nic nie wiedzialam co mam pisac.Pot mi lecial z czola.Bardzo sie stresowalam.Nic nie napisalam.Oddalam pusta kartke.DOstalam jedynke i mialam nauczke zeby sie systematycznie uczyc.Bylo mi wstyd.
buahahahaxd
*-*Gdy przyszłam do szkoły cieszyłam się jak nigdy, że nareszcie mogę powiedzieć moim przyjaciółkom o ostatnich przygodach. *-*Na korytarzu powitała mnie [imię koleżanki]np. Ania z podręcznikiem od matematyki. Zdziwiona zapytałam po co jej książka, gdyż nigdy nie była wyrywna uczyć się przed lekcją. Odpowiedziała mi, że jest niezwykle trudna kartkówka z matematyki i radzi mi się uczyć. Byłam przerażona. Zrobiło mi się gorąco gdyż nigdy nie umiałam rozwiązywać skomplikowanych przykładów z tego przedmiotu. Na moje nieszczęście po minucie zadzwonił dzwonek. Wchodząc do sali cała się trzęsłam, koleżanka powiedziała mi, że strasznie zbladłam. Zaczęła mnie okropnie boleć głowa. Nauczyciel podał mi kartkę z zadaniami. Ze strachu upuściłam ją na podłogę. Patrząc na ćwiczenia serce waliło mi jak oszalałe. Wszystko mnie bolało. Przerażona, że dostanę kolejną jedynkę, która z pewnością nie przyniesie mi szczęścia zerknęłam na kartkę koleżanki. Zauważyłam, że nauczyciel pomylił się i dał nam identyczne zadania. *-*Z ogromną pomocą[imię koleżanki] napisałam kartkówkę na pozytywną ocenę- [napisz jaką ocenę]. Uspokoiłam się i na przyszłość wiem, że należy się uczyć z matematyki na bieżąco.
*-*Na korytarzu powitała mnie [imię koleżanki]np. Ania z podręcznikiem od matematyki. Zdziwiona zapytałam po co jej książka, gdyż nigdy nie była wyrywna uczyć się przed lekcją. Odpowiedziała mi, że jest niezwykle trudna kartkówka z matematyki i radzi mi się uczyć. Byłam przerażona. Zrobiło mi się gorąco gdyż nigdy nie umiałam rozwiązywać skomplikowanych przykładów z tego przedmiotu. Na moje nieszczęście po minucie zadzwonił dzwonek. Wchodząc do sali cała się trzęsłam, koleżanka powiedziała mi, że strasznie zbladłam. Zaczęła mnie okropnie boleć głowa. Nauczyciel podał mi kartkę z zadaniami. Ze strachu upuściłam ją na podłogę. Patrząc na ćwiczenia serce waliło mi jak oszalałe. Wszystko mnie bolało. Przerażona, że dostanę kolejną jedynkę, która z pewnością nie przyniesie mi szczęścia zerknęłam na kartkę koleżanki. Zauważyłam, że nauczyciel pomylił się i dał nam identyczne zadania.
*-*Z ogromną pomocą[imię koleżanki] napisałam kartkówkę na pozytywną ocenę- [napisz jaką ocenę]. Uspokoiłam się i na przyszłość wiem, że należy się uczyć z matematyki na bieżąco.
*-* akapit