Napisz opis przeżyć na temat "Mój pierwszy lot samolotem"
(opowiadanie powinno zajmowac co najmniej stronę z zeszytu)
Bardzo proszę o szybką i na temat odpowiedź.
Jeżeli będzie ładnie napisane dam NAJ ;*
" Life is not a problem to be solved but a reality to be experienced! "
© Copyright 2013 - 2024 KUDO.TIPS - All rights reserved.
Mój pierwszy lot samolotem był niezwykły. Uczucia związane z nim do tej pory mi towarzyszą, nie da się zapomnieć tak wspaniałego lotu.
Gdy usiadłem na swoje miejsce po tych wszystkich zabiegach związanych z bagażami, poczułem w pewnym sensie ulgę, ale także zniecierpliwienie, gdyż czekała mnie moja pierwsza podróż powietrzna. Serce zaczęło bić mi jak dzwon gdy unieślismy się w górę. Z jednej strony zaczął towarzyszyć mi lęk, z drugiej zaś radość. Bałem sie, gdyż przypomnialem sobie słynne katastrofy samolotu (np. katastrofę pod Smoleńskiem). Cieszyłem , gdyż poczułem sie przez chwilę jak władca ,,powietrza'' , mogłem wszystko obserwoawać z góry, nad wszystkim mieć ,,kontrolę''
Po godzinie lęk już całkowicie minął. Podziwiałem krajobraz z góry, napawałem sie tą podróżą. Myśli o wszelkich katastrofach minęły, a ja mogłem w pełni cieszyć sie lotem.
Nawet nie zdążyłem się obejrzeć, a byłem już w Nowym Yorku . Gdy postawiłem pierwszy krok na ziemi, poczułem, jakbym nie chodził z kilka lat. To uczucie było bardzo dziwne i długo go nie zapomne. Nie zapomne również tego wspaniałego lotu, który zmienił moje nastawienie do sfery powietrznej i pozwolił przeżyć niezwykłą przygodę
Nigdy nie latałam samolotem. Zawsze bardzo sie bałam, jednak musiałam odwiedzić mamę, która od niedawna pomieszkiwała w irlandi. Na lotnisku czekalismy około pięciu godzin zanim wypełniliśmy wszystkie dokumenty zwiazane z podróżą. Około trzynastej razem z tata stałam już przed ogromną maszyną, której tak sie bałam. Postanowiłam pokonać lek i weszłam do środka.
Wydawało sie przytulnie i bezpiecznie, najpierw stewardessa poinformowała nas jak się prawidłowo zapiąć oraz jak zachowywać sie w sytuacji zagrożenia. Startowaliśmy. Na początku poczułam dziwny ból w uszach, tata powiedział że to naturalne i nie powinnam się martwić.W samolocie głównie spałam lecz co jakies pół godziny budziłam sie żeby sprawdzić czy wszystko jest w porządku. Po kilku godzinach spokojnego lotu dotarlismy na miejsce. Pomimo tego, że nie było tak źle i tak poczułam ulge opuszczajac samolot. Chyba nie jest to doświadczenie,które chcę powtarzać.
Mam nadzieję ze pomogłam :)