malina1101
Piątą, najniższą kategorię społeczeństwa tworzą pariasi (zwani również niedotykalnymi lub dalitami). Nie należą do żadnej z kast, wykonują ciężkie prace fizyczne lub pogardzane w Indiach czynności, do jakich należy na przykład zamiatanie ulic czy sprzątanie publicznych latryn. Pierwsze trzy ze wspomnianych grup kastowych (zwanych warnami) znane są jako dwidża (czyli "podwójnie urodzony"). Ich członkowie rodzą się bowiem po raz pierwszy, gdy pojawiają się na świecie, a po raz wtóry (dotyczy to tylko mężczyzn) w chwili inicjacji. Grupy kastowe dzielą się dalej na setki dżati, drobniejszych społeczności, w których przychodzą na świat poszczególne jednostki; które zazwyczaj, choć nie zawsze, łączy podobna profesja. Te niewielkie grupki społeczne są dalej klasyfikowane ze względu na rytualną czystość.
Około jednej trzeciej populacji Indii żyje jednak poza bramińskim systemem społecznym, część z nich przeszła bowiem na buddyzm lub chrześcijaństwo. Możliwość "awansu" na drabinie społecznej nie jest bynajmniej wykluczona, a proces przejmowania przez członków niższych warstw społecznych zwyczajów i praktyk kast wyższych (np. wegetarianizmu) nosi zresztą swoją specjalną nazwę "sanskrytyzacji". Pomimo tego, wielu "karierowiczom" nie udaje się zrzucić jarzma swojego pochodzenia i zyskania pełnej aprobaty ze strony członków kasty, do której aspirują.
System kastowy jest głęboko zakorzeniony w tradycji Indii, choć ostatnio można obserwować nieznaczne osłabienie tych wewnętrznych podziałów społecznych. Duże znaczenie ma zależność pomiędzy kastami a polityką; ci, którzy szukają władzy i potencjalnych wyborców, ukierunkowują się na pewne konkretne dżati. Kasty pełnią również funkcję nieoficjalnego związku zawodowego, w którym kategorycznie zabronione są dyskusje demarkacyjne. Napięcia pomiędzy wyższymi kastami a dalitami niejednokrotnie prowadzą do wybuchu zamieszek.Aby poprawić położenie swych obywateli należących do drugiej kategorii ludności, rząd zapewnił im wiele stanowisk pracy w sektorze publicznym, wstęp na uniwersytety oraz przeznaczył miejsca w parlamencie. Zarezerwowano dla nich prawie 60% miejsc pracy, przez co wielu wykształconych obywateli utraciło szansę uzyskania dobrej posady. W niektórych stanach, m.in. w Karnatace, w 1994 r. rządy znacznie zwiększyły liczbę miejsc pracy zarezerwowanych dla dalitów, aby zapewnić sobie ich poparcie. Doprowadziło to w 1991 oraz 1994 r. do zamieszek - protestujący domagali się obniżenia liczby miejsc pracy dla dalitów. Zginęło wówczas ponad 100 osób.
Mimo iż oficjalnie w kraju wprowadzono równouprawnienie, system kastowy do dziś utrzymuje się w społeczeństwie. Dyskryminacji pariasów szczególnie ostro przeciwstawiał się Mahatma Gandhi, nazywając ich haridźanami, czyli "dziećmi Boga". Określenie to ma obecnie negatywne znaczenie, tak że w Madhja Pradeśu oficjalnie zakazano używania tego słowa.
Należy pamiętać, że przynależność do danej kasty nie zapewnia automatycznie pozycji w społeczeństwie ani konieczności wykonywania z góry określonego zawodu. Wielu braminów jest obecnie ubogimi rolnikami, a wielki przywódca Marathów- Śiwadźi - wywodził się zaledwie z kasty śudrów. Żaden z Marathów, którzy po upadku dynastii mogołów przejęli kontrolę nad większością terytorium Indii, nie był braminem. Jednak można założyć, że bogatsi obywatele wywodzą się z wyższych kast, zaś wykonujący prace fizyczne Hindusi to dalici. Przynależność do danej grupy społecznej wciąż odgrywa ważną rolę w tym kraju: kiedy Indian Airlines zatrudniły pierwszego stewarda dalita, wiadomość o tym wydarzeniu pojawiła się na pierwszych stronach indyjskich gazet.Jak odróżnić, do której kasty należy napotkany Hindus? Jeżeli wykonuje on ciężką pracę fizyczną lub pogardzane tutaj zawody, np. zajmuje się wyprawianiem skór zwierzęcych, z pewnością jest dalitem. Jednak w pozostałych przypadkach bardzo trudno ocenić pozycję społeczną danego obywatela. Chyba że zdejmie on koszulę i na jego ramieniu zobaczymy poświęcony sznur. Oznacza to przynależność do wyższej kasty. Czasami jest to jednak mylące gdyż podobne noszą także parsowie. Sikhowie, muzułmanie i chrześcijanie nie należą do żadnej kasty.
Wewnątrz każdej kasty obowiązuje hierarchia i określone zasady, doskonale znane wszystkim jej członkom. Ponadto w obrębie kast wykształciło się wiele różnych podkast. Oznacza to, że na przykład służący; który zajmuje się czyszczeniem naczyń z brązu, ze względu na swą niską pozycję nie ma prawa czyścić sreber. Wiele dawnych surowych przepisów funkcjonuje obecnie w złagodzonej formie, jednak niektórzy Hindusi wciąż unikają kontaktów z "niedotykalnymi". Bardziej liberalni obywatele godzą się już na wymienianie uścisków dłoni z nienależącymi do żadnej kasty... przybyszami z Zachodu! Wielu nawet decyduje się na wyjazd za granicę, gdyż groźba wykluczenia z kasty, jaką pociąga za sobą opuszczenie kraju, nie ma już dla nich większego znaczenia. Często są bardziej poważani niż przed wyjazdem, szczególnie gdy wracają z zagranicy z dyplomem uniwersyteckim.
W tym miejscu należy przypomnieć chłopa pańszczyźnianego, którego mamiono perspektywą lepszego bytu w zaświatach, gdy obiecywano mu, że tylko ciężką pracą i bezwzględnym posłuszeństwem zasłuży sobie na wieczną szczęśliwość w niebie. Członkowie indyjskich kast wykorzystali tę samą filozofię, posługując się teorią karmy: sytuacja każdego człowieka w doczesnym życiu zależy od sumy jego dobrych i złych uczynków. Jeżeli przeważą dobre, w następnym wcieleniu osiągnie on lepszą pozycję.
6 votes Thanks 4
olunia183
Jest to rodzaj systemu stanowego, wiążący się przede wszystkim z kulturami subkontynentu indyjskiego i zapisaną w hinduizmie wiarą w reinkarnację. Jednostki, które nie przestrzegają rytuałów i obowiązków swojej warstwy, w następnym wcieleniu inkarnacji odrodzą się w niższej warstwie społecznej. System kastowy określa dozwolone formy kontaktowania się członków hierarchii społecznej.
Około jednej trzeciej populacji Indii żyje jednak poza bramińskim systemem społecznym, część z nich przeszła bowiem na buddyzm lub chrześcijaństwo. Możliwość "awansu" na drabinie społecznej nie jest bynajmniej wykluczona, a proces przejmowania przez członków niższych warstw społecznych zwyczajów i praktyk kast wyższych (np. wegetarianizmu) nosi zresztą swoją specjalną nazwę "sanskrytyzacji". Pomimo tego, wielu "karierowiczom" nie udaje się zrzucić jarzma swojego pochodzenia i zyskania pełnej aprobaty ze strony członków kasty, do której aspirują.
System kastowy jest głęboko zakorzeniony w tradycji Indii, choć ostatnio można obserwować nieznaczne osłabienie tych wewnętrznych podziałów społecznych. Duże znaczenie ma zależność pomiędzy kastami a polityką; ci, którzy szukają władzy i potencjalnych wyborców, ukierunkowują się na pewne konkretne dżati. Kasty pełnią również funkcję nieoficjalnego związku zawodowego, w którym kategorycznie zabronione są dyskusje demarkacyjne. Napięcia pomiędzy wyższymi kastami a dalitami niejednokrotnie prowadzą do wybuchu zamieszek.Aby poprawić położenie swych obywateli należących do drugiej kategorii ludności, rząd zapewnił im wiele stanowisk pracy w sektorze publicznym, wstęp na uniwersytety oraz przeznaczył miejsca w parlamencie. Zarezerwowano dla nich prawie 60% miejsc pracy, przez co wielu wykształconych obywateli utraciło szansę uzyskania dobrej posady. W niektórych stanach, m.in. w Karnatace, w 1994 r. rządy znacznie zwiększyły liczbę miejsc pracy zarezerwowanych dla dalitów, aby zapewnić sobie ich poparcie. Doprowadziło to w 1991 oraz 1994 r. do zamieszek - protestujący domagali się obniżenia liczby miejsc pracy dla dalitów. Zginęło wówczas ponad 100 osób.
Mimo iż oficjalnie w kraju wprowadzono równouprawnienie, system kastowy do dziś utrzymuje się w społeczeństwie. Dyskryminacji pariasów szczególnie ostro przeciwstawiał się Mahatma Gandhi, nazywając ich haridźanami, czyli "dziećmi Boga". Określenie to ma obecnie negatywne znaczenie, tak że w Madhja Pradeśu oficjalnie zakazano używania tego słowa.
Należy pamiętać, że przynależność do danej kasty nie zapewnia automatycznie pozycji w społeczeństwie ani konieczności wykonywania z góry określonego zawodu. Wielu braminów jest obecnie ubogimi rolnikami, a wielki przywódca Marathów- Śiwadźi - wywodził się zaledwie z kasty śudrów. Żaden z Marathów, którzy po upadku dynastii mogołów przejęli kontrolę nad większością terytorium Indii, nie był braminem. Jednak można założyć, że bogatsi obywatele wywodzą się z wyższych kast, zaś wykonujący prace fizyczne Hindusi to dalici. Przynależność do danej grupy społecznej wciąż odgrywa ważną rolę w tym kraju: kiedy Indian Airlines zatrudniły pierwszego stewarda dalita, wiadomość o tym wydarzeniu pojawiła się na pierwszych stronach indyjskich gazet.Jak odróżnić, do której kasty należy napotkany Hindus? Jeżeli wykonuje on ciężką pracę fizyczną lub pogardzane tutaj zawody, np. zajmuje się wyprawianiem skór zwierzęcych, z pewnością jest dalitem. Jednak w pozostałych przypadkach bardzo trudno ocenić pozycję społeczną danego obywatela. Chyba że zdejmie on koszulę i na jego ramieniu zobaczymy poświęcony sznur. Oznacza to przynależność do wyższej kasty. Czasami jest to jednak mylące gdyż podobne noszą także parsowie. Sikhowie, muzułmanie i chrześcijanie nie należą do żadnej kasty.
Wewnątrz każdej kasty obowiązuje hierarchia i określone zasady, doskonale znane wszystkim jej członkom. Ponadto w obrębie kast wykształciło się wiele różnych podkast. Oznacza to, że na przykład służący; który zajmuje się czyszczeniem naczyń z brązu, ze względu na swą niską pozycję nie ma prawa czyścić sreber. Wiele dawnych surowych przepisów funkcjonuje obecnie w złagodzonej formie, jednak niektórzy Hindusi wciąż unikają kontaktów z "niedotykalnymi". Bardziej liberalni obywatele godzą się już na wymienianie uścisków dłoni z nienależącymi do żadnej kasty... przybyszami z Zachodu! Wielu nawet decyduje się na wyjazd za granicę, gdyż groźba wykluczenia z kasty, jaką pociąga za sobą opuszczenie kraju, nie ma już dla nich większego znaczenia. Często są bardziej poważani niż przed wyjazdem, szczególnie gdy wracają z zagranicy z dyplomem uniwersyteckim.
W tym miejscu należy przypomnieć chłopa pańszczyźnianego, którego mamiono perspektywą lepszego bytu w zaświatach, gdy obiecywano mu, że tylko ciężką pracą i bezwzględnym posłuszeństwem zasłuży sobie na wieczną szczęśliwość w niebie. Członkowie indyjskich kast wykorzystali tę samą filozofię, posługując się teorią karmy: sytuacja każdego człowieka w doczesnym życiu zależy od sumy jego dobrych i złych uczynków. Jeżeli przeważą dobre, w następnym wcieleniu osiągnie on lepszą pozycję.
myśle ze pomogłam:)