Szaweł puźniejszy Św Piotr apostoł narodów gdy poznajemy go wiemy o nim tyle że pochodził z rodu benjamina , był on synem farezeusza w dziecionstwie wychowyawał sie w otoczeniu żydowskim posłougiwał on się dwoma językami Jako młody chłopak był on farezeuszem ale musiał też miedz zawud poboczny czyli uczył sie tkania potem studiwał tore i zajmował się prsześladowaniem chrześcijan jego zmiana nastąpiła w drodze gdy szedł do damaszku i potem gdy szedł sobaczył bradzo błekitny blask i upad i wtedy zaczeła sie rozmowa pomiedzy jezusem i szawłem
Gdy zbliżał się już w swojej podróży do Damaszku , olśniła go nagle światłość z nieba. A gdy upadł na ziemię, usłyszał głos, który mówił: "Szawle, Szawle, dlaczego Mnie prześladujesz?" "Kto jesteś Panie?" - powiedział. A On: "Ja jestem Jezus, którego ty prześladujesz. Wstań i wejdź do miasta, tam ci powiedzą, co masz czynić". Ludzie, którzy mu towarzyszyli w drodze, oniemieli ze zdumienia, słyszeli bowiem głos, lecz nie widzieli nikogo. Szaweł podniósł się z ziemi, a kiedy otworzył oczy, nic nie widział. Wprowadzili go więc do Damaszku, trzymając za ręce. Przez trzy dni nic nie widział i ani nie jadł, ani nie
Szaweł puźniejszy Św Piotr apostoł narodów gdy poznajemy go wiemy o nim tyle że pochodził z rodu benjamina , był on synem farezeusza w dziecionstwie wychowyawał sie w otoczeniu żydowskim posłougiwał on się dwoma językami Jako młody chłopak był on farezeuszem ale musiał też miedz zawud poboczny czyli uczył sie tkania potem studiwał tore i zajmował się prsześladowaniem chrześcijan jego zmiana nastąpiła w drodze gdy szedł do damaszku i potem gdy szedł sobaczył bradzo błekitny blask i upad i wtedy zaczeła sie rozmowa pomiedzy jezusem i szawłem
Gdy zbliżał się już w swojej podróży do Damaszku , olśniła go nagle światłość z nieba. A gdy upadł na ziemię, usłyszał głos, który mówił: "Szawle, Szawle, dlaczego Mnie prześladujesz?" "Kto jesteś Panie?" - powiedział. A On: "Ja jestem Jezus, którego ty prześladujesz. Wstań i wejdź do miasta, tam ci powiedzą, co masz czynić". Ludzie, którzy mu towarzyszyli w drodze, oniemieli ze zdumienia, słyszeli bowiem głos, lecz nie widzieli nikogo. Szaweł podniósł się z ziemi, a kiedy otworzył oczy, nic nie widział. Wprowadzili go więc do Damaszku, trzymając za ręce. Przez trzy dni nic nie widział i ani nie jadł, ani nie