Oskarżony sam przyznał się do winy. Nie ulega wiec watpliwosci, ze jest winny popelnionych czynów. Zastanawia mnie jesno- czy wyrok w jego przypadku jest sprawiedliwy? Czy brak podpisu na indeksie do bierzmowania, to nie za poblazliwa kara?
Oskarzony wolal w tym dniu grać na komputerze niż odwiedzić Jezusa! Czyż nie mogła poświęcić tego jednego dnia w tygodniu na duchowa ,,rozmowę" z Jezusem?
Ponadto świadkowie ze szkoły, twierdza, ze oskarżony chodził do szkoły caly tydzień i nie widać po nim było, ze jest chory na zapalenie płuc (jak twierdził w rozmowie z księdzem).
Jednak najgorsze jest to, ze w niedziele o godzinie 12 widziano go z jego znajomymi na placu zabaw. Nie wyjawiono jednak w jakim celu się tam udali.
Tak wiec uważam, ze oskarżony zasługuje na surowsza kare niż brak podpisu. Sadze, ze wysoki Sąd, wyda właściwy i przede wszystkim sprawiedliwy wyrok.
Wysoki Sadzie! Szanowna Ławo Przysieglych!
Oskarżony sam przyznał się do winy. Nie ulega wiec watpliwosci, ze jest winny popelnionych czynów. Zastanawia mnie jesno- czy wyrok w jego przypadku jest sprawiedliwy? Czy brak podpisu na indeksie do bierzmowania, to nie za poblazliwa kara?
Oskarzony wolal w tym dniu grać na komputerze niż odwiedzić Jezusa! Czyż nie mogła poświęcić tego jednego dnia w tygodniu na duchowa ,,rozmowę" z Jezusem?
Ponadto świadkowie ze szkoły, twierdza, ze oskarżony chodził do szkoły caly tydzień i nie widać po nim było, ze jest chory na zapalenie płuc (jak twierdził w rozmowie z księdzem).
Jednak najgorsze jest to, ze w niedziele o godzinie 12 widziano go z jego znajomymi na placu zabaw. Nie wyjawiono jednak w jakim celu się tam udali.
Tak wiec uważam, ze oskarżony zasługuje na surowsza kare niż brak podpisu. Sadze, ze wysoki Sąd, wyda właściwy i przede wszystkim sprawiedliwy wyrok.