Bóg nas kocha. Rzeczywistość czynnej miłości Boga do nas jest źródłem, treścią i celem naszej katolickiej tożsamości. Miłość Boża uprzedza i inspiruje nasze pójście za Jezusem, naszą współpracę z łaską przekształcającą nas w Chrystusie. Prawdziwe wyzwanie polega na tym, żebyśmy zrozumieli, jak mamy wprowadzać w życie konsekwencje tej zdumiewającej rzeczywistości wiary. Bycie katolikiem nie jest już czymś statycznym, prostym ani oczywistym. Być katolikiem dzisiaj, to iść w ślady Piotra, który rozmawia z Jezusem i idzie do Niego po wodzie. Pytanie, które musimy zadać brzmi nie tylko: „Co uczyniłby Jezus?”. Kluczowym pytaniem jest dzisiaj: „Co zrobiliby Piotr, Paweł, Maria Magdalena?”. Musimy świadczyć o krzyżu i zmartwychwstaniu jak Maria Magdalena. Na wzór św. Pawła musimy dostosowywać i przemieniać praktyki kulturowe, aby wyrażać i realizować naszą miłość i wiarę w Chrystusa. Podobnie jak Piotr musimy znaleźć ufność i odwagę, aby wyjść z łodzi i kroczyć po wodzie. Czyniąc to, nauczymy się przeżywać wiarę katolicką w sposób dynamiczny i wyzwalający. Potrzeba nam do tego nowego spojrzenia.
droga kasiu
Bóg nas kocha. Rzeczywistość czynnej miłości Boga do nas jest źródłem, treścią i celem naszej katolickiej tożsamości. Miłość Boża uprzedza i inspiruje nasze pójście za Jezusem, naszą współpracę z łaską przekształcającą nas w Chrystusie. Prawdziwe wyzwanie polega na tym, żebyśmy zrozumieli, jak mamy wprowadzać w życie konsekwencje tej zdumiewającej rzeczywistości wiary. Bycie katolikiem nie jest już czymś statycznym, prostym ani oczywistym. Być katolikiem dzisiaj, to iść w ślady Piotra, który rozmawia z Jezusem i idzie do Niego po wodzie. Pytanie, które musimy zadać brzmi nie tylko: „Co uczyniłby Jezus?”. Kluczowym pytaniem jest dzisiaj: „Co zrobiliby Piotr, Paweł, Maria Magdalena?”. Musimy świadczyć o krzyżu i zmartwychwstaniu jak Maria Magdalena. Na wzór św. Pawła musimy dostosowywać i przemieniać praktyki kulturowe, aby wyrażać i realizować naszą miłość i wiarę w Chrystusa. Podobnie jak Piotr musimy znaleźć ufność i odwagę, aby wyjść z łodzi i kroczyć po wodzie. Czyniąc to, nauczymy się przeżywać wiarę katolicką w sposób dynamiczny i wyzwalający. Potrzeba nam do tego nowego spojrzenia.
ola