Napisz list do Róży jako Mały książę uwzględniając swoje zdanie na temat mieszkańców planet na 2 strony ( 1 kartka) proszę o pomoc NA DZIŚ
Redandwhite
Sahara, 20.o5.2004 Kochana Różo! Na wstępie mojego listu pragnę Cię serdecznie pozdrowić.Wybacz, że Cię tak nagle opuściłem. Poczułem się samotny i spragniony przyjaźni. Miałem wrażenie, że mnie odrzucasz i wykorzystujesz dla swoich potrzeb, ale teraz wiem że tak nie było.Zwiedziłem już kilka planet i postanowiłem wkońcu do Ciebie napisac.
Podczas mojej podróży zwiedziłem kilka różnych planet. Pierwszą planetą na którą się udałem była planeta króla. Król był monarchą absolutnym. Władał swą planetą chociaż nie miał żadnych poddanych. Odwiedziłęm również planetę Próżnego,Geografa,Latarnika, Pijaka, Bankiera. Muszę przyznać iż dorośli są bardzo dziwni, w życiu kierują się jedynie własnym dobrem nie zważając na uczucia innych.Po wizycie na planecie Króla doszedłem do wniosku, iż dorośli są najczęsciej materialistami, którzy nie potrafią zrozumieć innych ludzi. Natomiast Latarnik uświadomił mi, że dorośli popadają często w rutynę, ja uważam, że w życiu nie należy w nią popadać. Teraz znajduje się na Ziemi, muszę przyznać, że jest to bardzo duż planeta i jednocześnie najbardziej mi się podoba, choć nie chciałbym tutaj mieszkac. Poznałem tu Żmiję, Lisa i Pilota samolotu, który rozbił się na pustyni. Tutaj uświadomiłem sobie jak wielkie uczucie do Ciebie żywie. Pewnego dnia spacerowałem i znalazłem się w ogrodzie pełnym róż, wszystkie wyglądały tak samo. Poczułem się wtedy bardzo nieszczęśliwy, domyśliłem się, że zostałem oszukany przez Ciebie. Lecz po rozmowie z Lisem wiem, że miałaś racje mówiąc mi, że jesteś wyjątkowa i nie powtarzalna. LiS UŚWIADOMIŁ MI, że musze być odpowiedzialny za to co oswoiłem. Powiedział mi również, że "jedynie sercem można wszystko jasno poznać. To co najważniejsze skrywa się przed wzrokiem". Kochana Różo,Ty jesteś inna, bo ja o Ciebie dbałem, poświęcałem dla Ciebie swój czas. Natomiast tamte róże są puste, gdyż jeszcze nikt ich nie oswoił.Znalazłem tak niewielu przyjaciół, ponieważ ludzie których poznałem nie mieli czasu i byli zapracowani. Dorośli są zapatrzeni w siebie i pieniądze, przez co nie zauważyli tego, że potrzebowałem prawdziwego przyjaciela.
Muszę kończyć, gdyż chcem jeszcze porozmawiać z Pilotem. Jeszcze raz Cię serdecznie pozdrawiam. Niedługo wróce i opowiem Ci o pozostałych osobach, które poznałem.
Kochana Różo!
Na wstępie mojego listu pragnę Cię serdecznie pozdrowić.Wybacz, że Cię tak nagle opuściłem. Poczułem się samotny i spragniony przyjaźni. Miałem wrażenie, że mnie odrzucasz i wykorzystujesz dla swoich potrzeb, ale teraz wiem że tak nie było.Zwiedziłem już kilka planet i postanowiłem wkońcu do Ciebie napisac.
Podczas mojej podróży zwiedziłem kilka różnych planet. Pierwszą planetą na którą się udałem była planeta króla. Król był monarchą absolutnym. Władał swą planetą chociaż nie miał żadnych poddanych. Odwiedziłęm również planetę Próżnego,Geografa,Latarnika, Pijaka, Bankiera. Muszę przyznać iż dorośli są bardzo dziwni, w życiu kierują się jedynie własnym dobrem nie zważając na uczucia innych.Po wizycie na planecie Króla doszedłem do wniosku, iż dorośli są najczęsciej materialistami, którzy nie potrafią zrozumieć innych ludzi. Natomiast Latarnik uświadomił mi, że dorośli popadają często w rutynę, ja uważam, że w życiu nie należy w nią popadać.
Teraz znajduje się na Ziemi, muszę przyznać, że jest to bardzo duż planeta i jednocześnie najbardziej mi się podoba, choć nie chciałbym tutaj mieszkac. Poznałem tu Żmiję, Lisa i Pilota samolotu, który rozbił się na pustyni. Tutaj uświadomiłem sobie jak wielkie uczucie do Ciebie żywie. Pewnego dnia spacerowałem i znalazłem się w ogrodzie pełnym róż, wszystkie wyglądały tak samo. Poczułem się wtedy bardzo nieszczęśliwy, domyśliłem się, że zostałem oszukany przez Ciebie. Lecz po rozmowie z Lisem wiem, że miałaś racje mówiąc mi, że jesteś wyjątkowa i nie powtarzalna. LiS UŚWIADOMIŁ MI, że musze być odpowiedzialny za to co oswoiłem. Powiedział mi również, że "jedynie sercem można wszystko jasno poznać. To co najważniejsze skrywa się przed wzrokiem". Kochana Różo,Ty jesteś inna, bo ja o Ciebie dbałem, poświęcałem dla Ciebie swój czas. Natomiast tamte róże są puste, gdyż jeszcze nikt ich nie oswoił.Znalazłem tak niewielu przyjaciół, ponieważ ludzie których poznałem nie mieli czasu i byli zapracowani. Dorośli są zapatrzeni w siebie i pieniądze, przez co nie zauważyli tego, że potrzebowałem prawdziwego przyjaciela.
Muszę kończyć, gdyż chcem jeszcze porozmawiać z Pilotem. Jeszcze raz Cię serdecznie pozdrawiam. Niedługo wróce i opowiem Ci o pozostałych osobach, które poznałem.
Mały Książe