Napisz list do przyjaciela w ktorym przedstawisz jedna osobe z grona blogoslawionnych poznana na katechezie uzasadniajc dlaczego mozna ja nazwac prawdziwym swiadkiem wiary (na 6 linijek)
Dżolek
Jeśli może być święty zamiast błogosławionego to wybrałabym św. Ritę, ponieważ jej historia jest najciekawsza. Ale skoro ma być to błogosławiony więc cóż...
Wybrałabym bł.Czesława Odrowąż (ur. ok. roku 1175-80, wg podań w Kamieniu Śląskim (Górny Śląsk), zm. 15 lipca 1242 we Wrocławiu) – w 1963 ogłoszony patronem Wrocławia. Przybył do Wrocławia w 1225 roku. Odegrał istotną rolę w czasie tatarskich najazdów. Według legendy odstraszył ich ognistą kulą (wg różnych przekazów nie była to jedna kula lecz więcej, może też chodzić o słup ognia lub zorzę), pojawiła się ona po jego gorliwej modlitwie. Jest wiele legend o tym błogosławionym między innymi o jego cudownym przejściu przez Odrę (rzucił płaszcz i przedostał się na drugi brzeg, kiedy nie znalazł przewoźnika który przewiózłby go przez wzburzoną wtedy wodę. Atrybutami bł. Czesława są krzyż misyjny, kielich, otwarta Ewangelia, laska pielgrzyma, lilia, monstrancja, puszka z komunikantami, różaniec, jego wspomnienie przypada w Polsce na dzień 20 lipca.
Dlaczego można go nazwać świadkiem wiary? Ponieważ tylko wyjątkowym ludziom Bóg udziela łask przejścia na drugi brzeg suchą stopą.
Innym takim błogosławionym jest bł. Matka Teresa z Kalkuty. Poświęciła swoje życie ludziom chorym na trąd. Mimo trudu wytrwała w tym, nie poddała się. Jest warta podziwu i chwały choćby z tego powodu.
LIST: Cześć! Dziękuję za Twój ostatni list. Co u Ciebie słychać? Ostatnio poznałem zadziwiającą osobę na katechezie. Jest to bł. Czesław Odrowąż. Może o nim słyszałaś? Zaintrygował mnie ponieważ rozgromił Tatarów kulą ognia, choć różne źródła podają inną wersję na przykład, że nie była to jedna kula ale więcej lub zorza czy słup ognia. Sam przekroczył rzekę, Odrę, która była wtedy wzburzona... Czyż to nie jest dziwne? Żył w XI wieku i wtedy działy się rzeczy o których dzisiaj się nie słyszy. Chciałbym być świadkiem czegoś takiego. Jego grób znajduje się w mieście które bronił przed Tatarami, czyli we Wrocławiu. Chciałbym się tam kiedyś wybrać, może pojedziesz ze mną? Nie wiem czy wiesz ale podobno przywrócił też do życia dziecko. To dziecko było martwe od tygodnia. Oczywiście to wszystko legendy ale przecież w każdej legendzie jest jakieś ziarno prawdy. Czekam na Twoją odpowiedź, może masz jakiegoś błogosławionego o którym chciałabyś mi opowiedzieć? Pozdrawiam, Dawid
Ale skoro ma być to błogosławiony więc cóż...
Wybrałabym bł.Czesława Odrowąż (ur. ok. roku 1175-80, wg podań w Kamieniu Śląskim (Górny Śląsk), zm. 15 lipca 1242 we Wrocławiu) – w 1963 ogłoszony patronem Wrocławia.
Przybył do Wrocławia w 1225 roku. Odegrał istotną rolę w czasie tatarskich najazdów. Według legendy odstraszył ich ognistą kulą (wg różnych przekazów nie była to jedna kula lecz więcej, może też chodzić o słup ognia lub zorzę), pojawiła się ona po jego gorliwej modlitwie. Jest wiele legend o tym błogosławionym między innymi o jego cudownym przejściu przez Odrę (rzucił płaszcz i przedostał się na drugi brzeg, kiedy nie znalazł przewoźnika który przewiózłby go przez wzburzoną wtedy wodę.
Atrybutami bł. Czesława są krzyż misyjny, kielich, otwarta Ewangelia, laska pielgrzyma, lilia, monstrancja, puszka z komunikantami, różaniec, jego wspomnienie przypada w Polsce na dzień 20 lipca.
Dlaczego można go nazwać świadkiem wiary? Ponieważ tylko wyjątkowym ludziom Bóg udziela łask przejścia na drugi brzeg suchą stopą.
Innym takim błogosławionym jest bł. Matka Teresa z Kalkuty.
Poświęciła swoje życie ludziom chorym na trąd. Mimo trudu wytrwała w tym, nie poddała się. Jest warta podziwu i chwały choćby z tego powodu.
LIST:
Cześć!
Dziękuję za Twój ostatni list. Co u Ciebie słychać?
Ostatnio poznałem zadziwiającą osobę na katechezie.
Jest to bł. Czesław Odrowąż. Może o nim słyszałaś?
Zaintrygował mnie ponieważ rozgromił Tatarów kulą ognia, choć różne źródła podają inną wersję na przykład, że nie była to jedna kula ale więcej lub zorza czy słup ognia.
Sam przekroczył rzekę, Odrę, która była wtedy wzburzona...
Czyż to nie jest dziwne? Żył w XI wieku i wtedy działy się rzeczy o których dzisiaj się nie słyszy. Chciałbym być świadkiem czegoś takiego. Jego grób znajduje się w mieście które bronił przed Tatarami, czyli we Wrocławiu. Chciałbym się tam kiedyś wybrać, może pojedziesz ze mną?
Nie wiem czy wiesz ale podobno przywrócił też do życia dziecko. To dziecko było martwe od tygodnia. Oczywiście to wszystko legendy ale przecież w każdej legendzie jest jakieś ziarno prawdy.
Czekam na Twoją odpowiedź, może masz jakiegoś błogosławionego o którym chciałabyś mi opowiedzieć?
Pozdrawiam,
Dawid