Droga Justyno! Na początku chciałabym Cie serdecznie pozdrowić i zapytać o zdrowie.U mnie wszystko w porządku.Ostatnio na lekcji religi rozmawialismy o życiu po smierci i bardzo mnie to zaciekawilo.
W moim liście chciałabym Ci powiedzięc jak przygotowac sie na spotkanie z Panem Bogiem.Napewno trzeba byc dobrym czlowiekiem za zycia.Pomagac innym,nie przeklinac,sluchac sie rodzicow..Trzeba zyc tak zeby nie miec sobie nic do zarzucenia i byc w porzadku wobec innych i siebie samego.
Dziś spotkam się z Panem ! Czy jest coś bardziej ekscytującego i wspanialszego , jak ujżenie Jezusa ! Dlatego muszę sie do tego przygotować. Dziś rano wstałam i pomodliłam sie do Boga. Prosiłam go , aby przyjął moje prośby i dziękowałam mu za dobre , a nawet złe rzeczy , które mnie spotkały i w najbliższym czasie spotkają . Gdy wychodziłam z domu napotkałam bardzo starą babcię . Nie mogłam patrzeć jak cierpiąca niesie worki z zakupami. Czym prędzej podbiegłam do niej i spytałam się czy jej pomóc. Ta odparła, że z chęcią. Była mi bardzo wdzięczna. Dziś niedziela . Po całym dniu wieczorkiem poszłam do kościoła pomodlić się aby Bóg był zawsze ze mną i zawsze mi pomagał . Przyjęłam Komunię . Po kościele szczęśliwa wrócilam do domu.
Droga Justyno!
Na początku chciałabym Cie serdecznie pozdrowić i zapytać o zdrowie.U mnie wszystko w porządku.Ostatnio na lekcji religi rozmawialismy o życiu po smierci i bardzo mnie to zaciekawilo.
W moim liście chciałabym Ci powiedzięc jak przygotowac sie na spotkanie z Panem Bogiem.Napewno trzeba byc dobrym czlowiekiem za zycia.Pomagac innym,nie przeklinac,sluchac sie rodzicow..Trzeba zyc tak zeby nie miec sobie nic do zarzucenia i byc w porzadku wobec innych i siebie samego.
Droga Aniu !
Dziś spotkam się z Panem ! Czy jest coś bardziej ekscytującego i wspanialszego , jak ujżenie Jezusa ! Dlatego muszę sie do tego przygotować.
Dziś rano wstałam i pomodliłam sie do Boga. Prosiłam go , aby przyjął moje prośby i dziękowałam mu za dobre , a nawet złe rzeczy , które mnie spotkały i w najbliższym czasie spotkają .
Gdy wychodziłam z domu napotkałam bardzo starą babcię . Nie mogłam patrzeć jak cierpiąca niesie worki z zakupami. Czym prędzej podbiegłam do niej i spytałam się czy jej pomóc. Ta odparła, że z chęcią. Była mi bardzo wdzięczna.
Dziś niedziela . Po całym dniu wieczorkiem poszłam do kościoła pomodlić się aby Bóg był zawsze ze mną i zawsze mi pomagał . Przyjęłam Komunię .
Po kościele szczęśliwa wrócilam do domu.