Na wstępie mojego listu chciałabym Cię serdecznie pozdrowić. Tak dawno się niewidziałyśmy!
Ostatnio twoja mama mówiła mojej, że nieprzestrzegasz przykazań. Troszeczkę mnie to zmartwiło. Otóż gdy nieprzestrzega się przykażań mamy neczystą duszę. Pewnie myślisz, że to nic takiego, ale mieć coś na sumieniu nie jest niczym przyjemnym. Warto wierzyć i mieć wiarę, gdyż to ona daje fundamenty do poznania świata.
Mam nadzieję, że Cię przekonałam i że zmienisz zdanie.
Warszawa,23.02.2011r.
Droga Kasiu!
Na wstępie mojego listu chciałabym Cię serdecznie pozdrowić. Tak dawno się niewidziałyśmy!
Ostatnio twoja mama mówiła mojej, że nieprzestrzegasz przykazań. Troszeczkę mnie to zmartwiło. Otóż gdy nieprzestrzega się przykażań mamy neczystą duszę. Pewnie myślisz, że to nic takiego, ale mieć coś na sumieniu nie jest niczym przyjemnym. Warto wierzyć i mieć wiarę, gdyż to ona daje fundamenty do poznania świata.
Mam nadzieję, że Cię przekonałam i że zmienisz zdanie.
Karolina
Ps. Warto wierzyć!